Dune wystartowało podczas minionego weekendu na 24 rynkach, gdzie przychody wyniosły w sumie $36,8 mln (prognozowano ok. $25 mln). Nowość zaliczyła w większości krajów jedne z najlepszych otwarć od początku pandemii. Tymczasem globalnym zwycięzcą weekendu pozostał Shang-Chi, który poza Ameryką zarobił $20,3 mln, zajmując drugie miejsce w zestawieniu.

Jak podaje Deadline Hollywood, film Denisa Villeneuve sprzedaje się obecnie na tych rynkach, na których wystartował lepiej niż Tenet o 4%, Black Widow o 33%, Blade Runner 2049 o 52%, Shang-Chi o 58% i Godzilla Vs. Kong o 80%. Zarobione w Rosji $7,6 mln oznaczają najlepsze otwarcie roku oraz drugie najlepsze otwarcie  w historii września (za It: Chapter 2 / $8,8 mln). We Francji Dune odnotowało drugie najlepsze otwarcie roku, zarabiając $7,5 mln. Tylko F9 sprzedało się lepiej podczas premierowego weekendu ($9,1 mln). W Niemczech przychody wyniosły $4,9 mln, co oznacza także drugie najlepsze otwarcie w tym roku, a także od początku pandemii (po F9 / $6,8 mln).

Pod względem przychodów następne w kolejności są  Włochy ($2,6 mln), Hiszpania ($2,4 mln), Holandia ($1,4 mln), Tajwan ($1,2 mln), Dania ($1,1 mln), Hong Kong ($1,1 mln) oraz Szwecja ($1,0 mln). $3,6 mln pochodzi ze 142 ekranów IMAX. Następne duże premiery są zaplanowane na drugą połowę października. Wtedy widowisko pojawi się m.in. w Japonii (15.10.), a tydzień później w Korei, UK, Meksyku, ale także Polsce oraz Ameryce Północnej. Przedwczoraj na 22.10. została także ustalona premiera w Chinach. W związku z lockdownem premiera w Australii jest zaplanowana dopiero na 2 grudnia.

W tej chwili  przychody Dune znajdują się gdzieś pomiędzy tymi, które notowało na tych samych rynkach F9 oraz Tenet. Ten pierwszy zarobił w sumie poza Ameryką i Chinami $338 mln, ten drugi $238 mln. Można więc sądzić, że produkcja Warner Bros. i Legendary zakończy swój pobyt w kinach poza dwoma największymi światowymi rynkami z przychodami rzędu $250-300 mln:

Póki co nie wiadomo też, jaki wpływ na nogi Dune będzie miała premiera No Time To Die. Nowy Bond trafi do kin w wielu krajach, gdzie ekranizacja powieści Franka Herberta pojawiła się podczas minionego weekendu, już za dwa tygodnie. Nie wiadomo też, jak duży wpływ na amerykański box office będzie miała równoczesna premiera na HBO Max (Czy uda się przebić wynik najbardziej dochodowego filmu roku studia Warner Bros, którym jest Godzilla vs. Kong / $100,6 mln?), oraz jak duże będzie zainteresowanie Chińczyków tym tytułem. Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki, realistyczny wydaje się w tej chwili globalny wynik końcowy w okolicach $450 mln.

W podobny globalny rezultat końcowy celuje chyba także Shang-Chi, choć prawdopodobny brak premiery w Chinach, o którym mówi się w ostatnim czasie coraz więcej (w przeciwieństwie do Dune oraz No Time To Die nowość Marvela nie otrzymała nawet zielonego światła na start w Państwie Środka), może utrudnić osiągnięcie tego pułapu. Po $20,3 mln zarobionych tym razem na rynku zewnętrznym (w sumie $143,7 mln) oraz $21,7 mln w Ameryce (razem $176,9 mln), najnowszy film MCU jest globalnym numerem jeden minionego weekendu, a stan jego konta wzrósł do $320,6 mln. Można przypuszczać, że bez Chin Shang-Chi zarobi na całym świecie ok. $400 mln. Do tej pory produkcja Marvel Studios sprzedała się najlepiej w UK ($21,8 mln), Korei Południowej ($12,6 mln), Francji ($9,2 mln), Rosji ($7,6 mln) oraz Japonii ($7 mln).

Tymczasem bardzo dobre w Chinach radzi sobie inny film Disneya, który został przejęty przez Myszkę Miki wraz z zakupem 20th Century Fox. Free Guy zarobił w Państwie Środka $85,6 mln w ciągu 24 dni, co sprawia, że jest trzecią najbardziej dochodową zagraniczną produkcją w chińskich kinach od początku pandemii. Podczas minionego weekendu film z Ryanem Reynoldsem zarobił $8,4 mln na rynku zewnętrznym, co daje mu w sumie $189,7 mln, a wraz z przychodami z Ameryki ($108,6 mln) na globalnym koncie znajduje się już prawie $300 mln: $298,3 mln. To bardzo dobry rezultat.

Z innych ciekawostek:

  • Paw Patrol przekroczył na całym świecie pułap $100 mln. Z Ameryki pochodzi $37,1 mln, z rynku zewnętrznego $66,1 mln.
  • W Chinach numerem weekendu była rodzima produkcja Cloudy Mountain, która zarobiła $19,1 mln. W pierwszej dziesiątce box office’u poza Ameryką pojawiły się także nowości z Japonii (Masquerade Night / $6,1 mln) oraz Korei Południowej (On the Line / $2,9 mln).
  • Cry Macho Clinta Eastwooda wystartowało na 18 rynkach, gdzie zarobiło bardzo skromne $350 tys. Wraz z przychodami z otwarcia w Ameryce na koncie tego filmu znajduje się niespełna $4,9 mln.

Źródła: Deadline Hollywood, InsideKino, Twitter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.