W polskich kinach znów robi się luźniej. Nie wynika to jedynie z braku mocnych nowości, ale także kolejnego zaostrzenia procedur związanych z pandemią.

Od soboty żółta strefa obowiązuje w całej Polsce (poza tymi powiatami, gdzie jest czerwona). To oznacza, że na seansach może być zajęte tylko 25% miejsc. Obostrzenie miało zapewne negatywny wpływ na frekwencję podczas minionego weekendu, choć spadki starszych filmów były i tak dość umiarkowane, i mieściły się najczęściej w granicach 30-40%, przynajmniej w przypadku większości filmów z pierwszej dziesiątki. W sumie dziesięć najpopularniejszych filmów weekendu, których wyniki zostały podane do wiadomości publicznej, zgromadziło 145 553 widzów, co oznacza niespełna 30-procentowy spadek względem poprzedniego weekendu.

Oficjalnym numerem jeden weekendu jest lider trzech poprzednich zestawień weekendowych, 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy. Polska produkcja zgromadziła prawie 48 tys. widzów, a w sumie posiada na swoim koncie już prawie 620 tys. widzów. Jest to najlepszy rezultat osiągnięty przez jakikolwiek film od czasu ponownego otwarcia kin w czerwcu:

TOP 10 – otwarcia w czasach zarazy TOP 10 – suma widzów w czasach zarazy
1 Pętla 178 360 25 lat niewinności 619 032
2 25 lat niewinności 125 331 Pętla 551 405
3 After 2 68 136 Scooby-Doo! ok. 438 tys.
4 Mulan 62 553 Tenet 295 864
5 Scooby-Doo! 60 797* Mulan 285 090
6 Tenet  54 070 After 2 221 243
7 Greenland 38 871 Naprzód  ok. 114 tys.
8 Jak zostać gwiazdą 20 409 Greenland 113 709
9 Tarapaty 2 18 873 O czym marzą zwierzęta ok. 108 tys.
10 Pinokio 16 068 Włoskie wakacje ok. 82 tys.

Tak jak przed tygodniem, nie wiadomo jednak, czy film w reżyserii Jana Holoubka był faktycznie numerem jeden weekendu. Dystrybutor UIP nadal nie podaje wyników swoich produkcji, a dużym zainteresowaniem obecnie cieszy się najprawdopodobniej Trolle 2. Jak poinformowało w zeszłym tygodniu Box Office Mojo, film ten zarobił podczas premierowego weekendu w naszych kinach $343 tys., a wraz z pokazami przedpremierowymi, które UIP zawsze wlicza do otwarcia, było to aż $568 tys. Można więc sądzić, że animacja zgromadziła na otwarcie ponad 100 tys. widzów, może nawet w okolicach 125 tys.,  oraz do 75 tys. od piątku do niedzieli.

W pierwszej dziesiątce ostatniego weekendu znalazły się trzy nowości, ale ich wyniki nie zwalają z nóg. Najlepiej sprzedała się familijna produkcja Pinokio. Najnowszy film cenionego włoskie reżysera Matteo Garrone zgromadził nieco ponad 16 tys. widzów. Kino Świat wprowadziło go jednak w sile aż 217 kopii, co przekłada się na niezbyt wysoką średnią (73 osoby na kopię). Z kolei znacznie bardziej ograniczoną dystrybucję otrzymały Gniazdo (113 kopii) oraz Szarlatan (139 kopii). Ten pierwszy zgromadził niespełna 11,5 tys. widzów (ponad 14 tys. wraz z pokazami przedpremierowymi), ten drugi natomiast tylko 5 678 widzów. Czeski kandydat do Oscara był jednak pokazywany także w ramach pokazów przedpremierowych, co sprawia, że po premierowym weekendzie na jego koncie znajdowało się ponad dwa razy więcej widzów (11 898 widzów). Wynik Szarlatana oraz poniższe zestawienie pokazują, że Polacy wolą zdecydowanie polskojęzyczne filmy w reżyserii Agnieszki Holland:

Tytuł Rok produkcji Otwarcie – widzowie (wraz z pokazami przedpremierowymi)
Kopia mistrza 2006 9 200
Janosik. Prawdziwa historia 2009 35 115
W ciemności 2011 130 194 (148 249)
Pokot 2017 61 563 (62 353)
Obywatel Jones 2019 23 670 (26 422)
Szarlatan 2020 5 678 (11 898)

Jeżeli chodzi o starsze tytuły, to warto zaznaczyć, że najmniejszy spadek widowni w pierwszej dziesiątce odnotowało Jak zostać gwiazdą. To nie sprawia jednak, że polska produkcja przestaje być frekwencyjnym niewypałem, jako że po dziesięciu dniach wyświetlania na jej koncie znajduje się zaledwie 46 tys. widzów. Tymczasem pułap 100 tys. przekroczyło w ten weekend Greenland, a Tenet i Mulan kroczą w kierunku granicy 300 tys. widzów.

Źródła: Stowarzyszenie Filmowców Polskich na podstawie boxoffice.pl, Insidekino

One Comment on “Frekwencja w polskich kinach znów spada – podsumowanie weekendu.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.