Najmniejsza liczba widzów w polskich kinach w XXI wieku. Podsumowanie roku 2005.

W roku 2005 w polskich kinach prawie wszystkie statystyki dotyczące kin wyglądały lepiej niż rok wcześniej oprócz jednej, niestety tej najważniejszej – liczby widzów, która drastycznie spadła.

Liczba kin spadła o 9, ale liczba sal kinowych wzrosła o 67, a co za tym idzie, ilość miejsc na widowni zwiększyła się o 10 tys. Liczba widzów spadła o 8,5 mln. Jeszcze gorzej wyglądała frekwencja na filmach polskich, gdzie ubyło 1,5 mln widzów, co oznaczało 50% spadek w stosunku do roku poprzedniego. Kina odwiedziło 24,836 mln osób i jest to najniższa roczna widownia w polskich kinach w XXI wieku.

Na miejscu pierwszym, podobnie jak rok wcześniej, znalazł się film związany z tematyką religijną. Pierwszą część biografii Karola Wojtyły, Człowiek, który został papieżem, obejrzało 1,881 mln widzów. Ciekawe, czy widownia byłaby większa, gdyby casting o rolę tytułową wygrał Jude Law.

Miejsce drugie zajęła czwarta część przygód Harry’ego Pottera, Czara ognia (1,495 mln). Liczba widzów znacznie wzrosła w stosunku do części trzeciej (1,045 mln), ale nie była wyższa niż w przypadku dwóch pierwszych części.

Podium uzupełnia pierwsza część animacji Madagaskar (1,362 mln), wokół której powstało później całe uniwersum filmów pełnometrażowych i seriali (Pingwiny z Madagaskaru, Niech żyje Król Julian).

Na miejscu czwartym znalazła się ostatnia część trylogii prequeli Gwiezdnych Wojen. Zemstę Sithów obejrzało 926 tys. widzów. Widownia tego filmu była nieznacznie wyższa niż w przypadku Ataku klonów (870 tys.), co nie zmienia  faktu, że części 1-3 nie były hitami w naszym kraju. Różnica w widowni Epizodu III w Polsce i na Węgrzech wyniosła tylko 200 tys., a przy Epizodu VII aż 2 mln.

Pozycję piątą zajęła kolejna animacja Kurczak mały (829 tys.) – był to pierwszy film wytwórni Disneya w technologii 3D.

Ekranizacja powieści Wojna światów (583 tys.) H.B. Wellsa znalazła się na miejscu szóstym. Film Stevena Spielberga to druga w historii ekranizacja tego dzieła – pierwsza powstała w roku 1953.

Ostatnim filmem, który obejrzało powyżej pół miliona widzów była animacja Kubuś i Hefalumpy (578 tys.). Był to najlepszy wynik jaki uzyskał ten w europejskich krajach – mniejszą widownię zanotowano we Francji (502 tys.) i w Niemczech (486 tys.).

Na miejscu ósmym znalazła się ekranizacja powieści Karola Dickensa Oliver Twist w reżyserii Romana Polańskiego. Widać, że tutaj frekwencję wyśrubowały w dużej mierze szkoły – pośród filmów w pierwszej dziesiątce roku film ten odnotował zdecydowanie najsłabszy weekend otwarcia, a jego mnożnik wyniósł prawie x10. Na świecie film ten nie stał się hitem i zarobił mniej ($42 mln), niż wyniósł jego budżet ($60 mln). Zupełną klęskę poniósł w Ameryce, zarabiając tylko $2 mln.

Miejsce dziewiąte zajął film Pan i Pani Smith (448 tys.), na planie którego bliżej poznali się odtwórcy głównych ról Brad Pitt i Angelina Jolie.

Pierwszą dziesiątkę zamyka Królestwo niebieskie (419 tys.) z Orlando Bloomem w roli głównej, który stał się na chwilę gwiazdą po sukcesie Władcy Pierścieni.

Polskie produkcje wypadły tragicznie. Najwyżej znalazła się biografia Ryszarda Riedla Skazany na bluesa zajmując 31. miejsce (193 tys.). Niewiele mniej widzów obejrzało filmy Serce nie sługa (155 tys.) i Komornik (151 tys.). Kinową wersję serialu Patryka Vegi Pitbull zobaczyło tylko 113 tys. widzów (51. miejsce). W pierwszej setce mamy jeszcze tylko trzy krajowe produkcje Czas surferów (79 tys.), Zakochany anioł (62 tys.) i Rh + (57 tys.)

Poniżej wyniki 10. najpopularniejszych filmów, które miały premierę w roku 2005, a pełna tabela zawierająca widownię 100 najlepiej sprzedających się filmów znajduje się TUTAJ