Jesień jest dla polskich produkcji zazwyczaj bardzo dobrym okresem. We wrześniu Hollywood robi sobie małą przerwę, co często próbują wykorzystać dystrybutorzy rodzimych filmów. Wyniki są szczególnie dobre, gdy tytuł z niezłym box office’owym potencjałem jest wspomagany przez brzydką pogodę. Tak było podczas minionego weekendu.
Na pierwszych trzech pozycjach znalazły się trzy polskie filmy, w tym jedna nowość. Small World, po najsłabszym pośród filmów Patryka Vegi w ostatnich pięciu latach otwarciu zaliczyło nietypowo niski, bo zaledwie 14-procentowy spadek zainteresowania. Dzięki temu udało mu się utrzymać pierwszą pozycję w weekendowym zestawieniu. Po drugim weekendzie na koncie tej produkcji znajduje się ponad 258 tys. widzów. Mimo niewielkiego spadku jest to jednak nadal najsłabszy wynik osiągnięty w tym czasie od premiery pośród dziewięciu filmów reżysera:
Bardzo dobrze sprzedaje się komedia Teściowie. Jest to jeden z trzech filmów w pierwszej dziesiątce, którym udało się odnotować w tym tygodniu wzrost oglądalności (obok Lassie, wróć! oraz Czarnego młyna). Podczas drugiego weekendu do kin poszło nieco ponad 74 tys. osób (+16%), co daje w sumie 205 701 sprzedanych biletów. Teściowie podobają się widzom i są polecani dalej. Ze względu na brak mocnej konkurencji podczas nadchodzącego weekendu można spodziewać się niewielkiego spadku, choć duże znaczenie będzie miała pogoda. Im ładniejsza, tym spadek będzie większy.
Pogoda i brak konkurencji będą także kształtowały postawę najpopularniejszej nowości minionego weekendu (innych filmów w sumie też). Najmro. Kocha, kradnie, szanuje zgromadził 70 357 widzów na 300 kopiach. Taki wynik można uznać za udany, szczególnie w kontekście mocnej postawy Small World oraz Teściów. Wraz z pokazami przedpremierowymi na koncie filmu znajduje się prawie 75 tys. sprzedanych biletów. Trzydniowy wynik otwarcia Najmro pozwolił zająć ostatnie miejsce w pierwszej dziesiątce najlepszych otwarć od początku pandemii:
Najpopularniejszym zagranicznym filmem podczas tego weekendu była animacja Mała Wielka Stopa 2: W rodzinie siła, którą obejrzało niemalże 50 tys. widzów. To także dobry wynik, lepszy od tego, który odnotowała część pierwsza. Pod koniec lipca 2017 roku Mała Wielka Stopa zgromadziła na 174 kopiach niespełna 36 tys. widzów, i także wystartowała wtedy na pozycji czwartej. Z czego wynika wzrost zainteresowania względem poprzednika? W tej chwili oferta dla młodszych widzów jest dość ograniczona (w kinach dostępny jest jeszcze Psi Patrol, ale nie wiemy, jak ta animacja sprzedaje się obecnie), a pogoda oraz szkoła w środku tygodnia także sprzyjają weekendowym wypadom do kina.
Kolejny niewielki spadek odnotował Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni. Film Marvela zgromadził 44 324 widzów podczas trzeciego weekendu wyświetlania, co daje mu w sumie 263 731 sprzedanych biletów. Przed tygodniem pisaliśmy, że Shang-Chi będzie walczył o przekroczenie pułapu 300 tys., jednak obecny rezultat i postawa tej produkcji wskazują na to, że wynik końcowy może zbliżyć się do ok. 350 tys. sprzedanych biletów. Już niedługo film ten wskoczy do pierwszej dziesiątki najbardziej popularnych filmów tego roku:
Zdecydowanie największym rozczarowaniem minionego weekendu jest wynik otwarcia filmu Wyszyński – Zemsta czy przebaczenie, szczególnie w kontekście szumu medialnego wokół tytułowego bohatera w ostatnich tygodniach. „Oficjalny film beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego i matki Róży Czackiej” zobaczyło zaledwie 13 103 widzów na 197 kopiach. Ciężko określić, z czego dokładnie wynika tak słaby rezultat. W ostatnich latach skierowane do religijnej widowni produkcje potrafiły sprzedawać się znacznie lepiej. Być może w tej chwili parafie nie organizują grupowych wypadów do kin?
Jeżeli chodzi o ogólną frekwencję w pierwszej dziesiątce, to ta wzrosła kolejny tydzień z rzędu. Podczas minionego weekendu dziesięć najpopularniejszych filmów zgromadziło niemalże 392 tys. widzów, czyli o 18% względem poprzedniego tygodnia (332 tys.). Dodając do tego wyniki filmów UIP – a oprócz Psiego Patrolu w ramach pokazów przedpremierowych można było zobaczyć kolejną animację, Rodzinka rządzi, szacujemy, że w kasach kin sprzedano znów ponad 450 tys. biletów.
Źródło: Opracowane na podstawie danych ze strony Stowarzyszenia Filmowców Polskich
Lassie, wróć! oraz Czarny młyn również odnotowały wzrosty. Macie błędne wyniki dla tych filmów za poprzedni weekend.
Dzięki za zwrócenie uwagi, za chwilę poprawimy to. 😉
Miałem oglądać Wyszyńskiego w tym tygodniu, ale był w godzinie która mi nie pasowała (brakło wcześniejszych seansów i skończyłem na seansie „Jestem Greta”. :)) A w przyszłym tygodniu jest już tylko jeden seans dziennie i raczej nie pójdę. Trochę żałuję, bo można by się nad nim poznęcać w recenzjach.