Po raz pierwszy w tym roku mamy weekend bez polskiej premiery. Od piątku można za to oglądać dwa tytuły walczące o Oscary.
Pierwszą pozycję utrzymać powinna trzecia część Psów, chociaż po kontrowersyjnej wypowiedzi reżysera (który jest zawiedziony, że film nie miał otwarcia na poziomie miliona widzów i obrażony na 600 tys. osób, którym nie chciało się pójść na film w pierwszy weekend), część widzów zaczęła deklarować, że na film się nie wybierze.
Na drugiej pozycji powinna pozostać komedia Mayday, która nadal korzysta z rywalizacji pomiędzy filmami sensacyjnymi. Jej wynik powinien utrzymać się powyżej pułapu 100 tys. widzów. Tymczasem Jak zostałem gangsterem zbliży się już bardzo mocno do granicy miliona widzów i przekroczy ją już za tydzień jako pierwsza tegoroczna premiera (równolegle z Psami 3).
Najwyżej z nowości uplasuje się nominowany w dziesięciu kategoriach oscarowych, największy w tym momencie faworyt do otrzymania statuetki za najlepszy film roku – 1917 w reżyserii Sama Mendesa. Otwarcie będzie trochę mniejsze niż w przypadku Dunkierki (116 tys.) i możliwe, że znajdzie się trochę poniżej 100 tys. widzów. Produkcji tej nie pomaga natłok polskich filmów. Sprawia to, że jest on wyświetlany w mocno ograniczonej liczbie kopii i seansów. Część multipleksów w ogóle go nie wyświetla, a w niektórych bardzo obleganych przez widzów kinach jest tylko jeden seans dziennie na niewielkich salach, co nie pozwala w pełni wykorzystać potencjału tego filmu. Prawdopodobnie w następnym tygodniu spadek tego filmu nie będzie duży i ostatecznie – dzięki oscarowemu buzzowi przy dużym sukcesie podczas gali (9 lutego) – przekroczy on granicę pół miliona widzów.
Dosyć trudno obecnie szacować wyniki animacji, ponieważ w części województw trwają ferie i więcej widzów wybiera w tym czasie seanse w dni powszednie. Najwyżej z nich znajdzie się prawdopodobnie nowość, Śnieżka i fantastyczna siódemka z widownią w okolicach 50 tys. Zaraz za nią uplasuje się Urwis, który dość niespodziewanie jest już bardzo blisko granicy pół miliona widzów.
W zestawieniu mamy jeszcze dwie nowości. Kandydat do Oskara Jojo Rabbit, który jest wyświetlany tylko w ok. 80 kinach, uzyska prawdopodobnie bardzo wysoką średnią na kopię i zajmie miejsce siódme. Natomiast nowy film wciąż bardzo aktywnego w świecie filmu, 90-letniego Clinta Eastwooda, Richard Jewell będzie zamykał pierwszą dziesiątkę.
Nie analizowaliśmy filmów UIP, jako że dystrybutor ten nadal nie podaje (poza fanpagem TYLKO HITY!) wyników swoich filmów.
UWAGA!!! Przypominamy, że podane przez nas wyniki to nie są wyniki oficjalne, a jedynie prognoza – co jest zresztą wyraźnie zaznaczone w tytule. Ze zdziwieniem czytamy, jak niektóre strony podają nasze prognozy (nie podając ich źródła) jako wyniki oficjalne.