Według analityków branży rywalizacja o pierwsze miejsce w weekendowym podsumowaniu miała rozegrać się między Downton Abbey i Rambo: Last Blood. Jednak brytyjska produkcja zostawiła swojego konkurenta daleko w tyle.
Już przedsprzedaż biletów na film do uznanego i popularnego kilka lat temu serialu wskazywała na mocne otwarcie. Eksperci spodziewali się jednak wyniku w okolicach $23 mln. Tymczasem Downton Abbey zarobiło aż $31 mln i zaliczyło najlepszy wynik otwarcia pośród wszystkich filmów dystrybuowanych w amerykańskich kinach przez Focus Features (podobna sytuacja miała miejsce tydzień temu przy okazji premiery Hustlers, które zaliczyło rekordowe otwarcie dla STX Entertainment). Do tej pory rekord należał do horroru Insidious: Chapter 3 ($22,7 mln).
Downton Abbey jest więc bardziej mainstreamowe, niż mogło się to wydawać. Jednak to drugi weekend (i kolejne) pokażą, jak bardzo otwarcie było napompowane przez fanów serialu, którzy chcieli zapewne zobaczyć ten film tak szybko, jak jest to tylko możliwe. Przy umiarkowanych spadkach powinno udać się ustanowić także najlepszy wynik końcowy pośród wszystkich dystrybuowanych przez Focus Features produkcji. Obecny rekord należący do Brokeback Mountain – $83 mln – liczy sobie już prawie 14 lat. Patrząc jednak na ogromne zainteresowanie Downton Abbey wśród starszej widowni (osoby powyżej 55. roku życia stanowiły w ten weekend prawie 1/3 wszystkich widzów) przynajmniej teoretycznie można spodziewać się raczej niezbyt gwałtownych spadków zainteresowania. Budżet Downton Abbey szacowany jest na $13-20 mln.
Na podium weekendowego zestawienia znalazły się jeszcze dwie inne nowości w szerokiej dystrybucji, które zaliczyły bardzo zbliżone wyniki. Walka o drugą pozycję nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Póki co niewielką przewagę ma Ad Astra. Film z Bradem Pittem zarobił według szacunku studia $19,2 mln i spisał się zgodnie z tymi bardziej optymistycznymi prognozami branży ($17-19 mln). Mogłoby się wydawać, że taki rezultat powinien zadowolić twórców. Problem polega na tym, że Ad Astra kosztowało od $80-100 mln. Drugim problemem jest to, że – mimo pozytywnych recenzji (82% na Rotten Tomatoes) – oceny widzów są mieszane (B- na CinemaScore), co w teorii może przełożyć się na wysokie spadki w kolejnych tygodniach.
Znacznie gorsze recenzje (29% na Rotten Tomatoes) i lepsze oceny od widzów (A- CinemaScore) otrzymuje Rambo: Last Blood. Film z Sylvestrem Stallonem zajmuje obecnie trzecią pozycję z wynikiem $19 mln. To nieco lepszy rezultat od tego, który zanotował poprzedni film z tej serii, Rambo z 2008 roku. Było to $18,2 mln podczas premierowego weekendu i $42,7 mln w sumie. Wydaje się, że nowość stać na podobny rezultat końcowy, co dla twórców produkcji, której budżet wyniósł $50 mln będzie zapewne średnio satysfakcjonujące.
Pierwszą piątkę wypełniają dwa inne przeboje tego sezonu jesiennego (pierwsze trzy weekendy września w amerykańskich kinach były bardzo udane). Z pozycji lidera na miejsce czwarte spadł horror It: Chapter Two, który zarobił tym razem $17,2 mln po zaliczeniu dużego, ponad 56-procentowego spadku. Po trzecim weekendzie na koncie tej produkcji znajduje się $179,2 mln. W analogicznym czasie część pierwsza zarobiła $266,1 mln. Różnica między wynikami obu filmów wzrosła więc z 30% przed tygodniem do prawie 33%. It: Chapter Two jest jednak już teraz trzecim najbardziej dochodowym filmem grozy z kategorią R w amerykańskich kinach. Drugiego w tym zestawieniu filmu – The Exorcist ($232,9 mln) – nie da już rady wyprzedzić.
Na miejscu piątym nowość poprzedniego weekendu, dramat o striptizerkach, Hustlers. Po niespełna 50-procentowym spadku widowni na konto tej kosztującej zalewie $20 mln produkcji wpłynęło $17 mln. Po 10 dniach wyświetlania jej przychody wynoszą $62,6 mln. Zgoła inaczej prezentuje się sytuacja drugiego filmu w szerokiej dystrybucji, którego premiera odbyła się tydzień temu. Po fatalnym otwarciu na poziomie niespełna $2,7 mln widownia The Goldfinch załamała się, a przychody spadły o ponad 71% do $770 tys.. Od premiery film ten zarobił tylko $4,5 mln.
Jeżeli chodzi o starsze tytuły, to warto zaznaczyć, że The Lion King wyprzedził w piątek The Dark Knight ($535,2 mln) i jest teraz jedenastym najbardziej dochodowym filmem wszech czasów w Ameryce. Po tym weekendzie na jego koncie znajduje się $537,6 mln. Tymczasem Angel Has Fallen wyprzedził swojego poprzednika ($62,5 mln) i jest teraz drugim najbardziej dochodowym filmem trylogii z Gerardem Butlerem. Jego przychody wynoszą obecnie $64,7 mln. Natomiast o krok od wyprzedzenia Johna Wicka 3 ($171 mln) i stania się piątą najbardziej dochodową premierą sezonu letniego jest spin-off serii Fast & Furious. Hobbs & Shaw zarobiło tym razem już niespełna $1,5 mln, ale po ośmiu weekendach w pierwszej dziesiątce posiada na koncie $170,6 mln.
W dystrybucji limitowanej pojawiło się kilka nowości, jednak żadna z nich nie odnotowała imponującego wyniku. Najlepiej wypadł dokument Where’s My Roy Cohn?, który w czterech kinach w Los Angeles i Nowym Jorku zarobił $42,4 tys.
Więcej szczegółów znajdziecie na Box Office Mojo.
Pierwsza dziesiątka weekendu:
Premiery następnego weekendu: Jedyną nowością w szerokiej dystrybucji będzie Abominable, nowy film studia DreamWorks Animation. W kilku kinach pojawi się także Judy, z prawdopodobnie oscarową rolą Renée Zellweger.