We wczorajszym tekście mogliście przeczytać o liczbie widzów kinowych według województw, a dzisiaj podajemy widownię kinową w miastach w roku 2019.

W czołówce sytuacja odwróciła się w stosunku do roku ubiegłego. Wtedy w pierwszej dziesiątce tylko dwa miasta zanotowały spadek liczby widzów. W tym roku mają one największe wzrosty widowni w TOP 20 (powyżej 10%), co pozwoliło przesunąć im się z miejsca czwartego na drugie(Kraków) i z siódmego na szóste (Gdańsk). W obu przypadkach pomogła zapewne większa liczba seansów w tych miastach. W pierwszej dwudziestce parametr ten wzrósł bardziej tylko w Katowicach.

Wśród dwudziestu miast z największą liczbą widzów, liczba seansów zmniejszyła się najbardziej w Gdyni (aż 40%) i w Kielcach (ponad 10 %). W Kielcach nie wpłynęło to na spadek widowni, natomiast w Gdyni gdzie zamknięty został jeden z multipleksów (został zburzony, a w jego miejsce ma powstać nowy) spadek widowni wyniósł ponad 15%. Kinomani z Gdyni mają jednak blisko siebie wiele innych kin – w Rumi, Gdańsku czy Sopocie. We wszystkich tych miastach liczba widzów wzrosła (w Sopocie aż o 33%)

Spadki liczby widzów są mocno powiązane ze spadkiem liczby seansów. W pierwszej dwudziestce widownia spadła w siedmiu miastach, a liczba seansów zmniejszyła się w pięciu z nich.

Wyliczyliśmy również średnią liczbę widzów na seans. Ten parametr pokazuje zwykle, gdzie sal kinowych może być za mało, a gdzie seanse świecą pustkami. Najwięcej widzów na seans było w Gdyni (prawie 40 widzów), co wyraźnie potwierdza brak jednego kina w tym mieście. Średnio powyżej 30 widzów na seans było jeszcze w Zielonej Górze i Szczecinie. Przy bardzo dużym przyroście liczby seansów w 2019 roku mocno spadła średnia liczba widzów na seans w Katowicach (21 widzów) i był to zdecydowanie najgorszy wynik wśród największych miast.

W jeden z kolumn podane jest dla porównania miejsce danego miasta, jakie zajmuje ono w klasyfikacji największych pod względem liczby mieszkańców. Większa pod tym względem Łódź miała o ponad milion widzów mniej w roku od mniejszych ludnościowo od niej Poznania i Wrocławia. Z drugiej strony w Łodzi było znacznie mniej seansów niż w tych dwóch miastach – ich liczba była nawet mniejsza niż w Katowicach. Najwięcej w porównaniu do liczby ludności zyskało w liczbie widzów w kinach Bielsko-Biała, które wyprzedziło dziewięć miast o większej liczbie ludności. Znacznie awansował też Rzeszów (o siedem miejsc). Najsłabiej spośród dwudziestu największych miast wypadły Sosnowiec, którego w liczbie widowni kinowej wyprzedziło aż siedemnaście mniejszych od niego miast, i Radom wyprzedzony przez siedem miast.

Łączna liczba widzów w tych dwudziestu miastach wynosi 36,157 mln i stanowi prawie 60 % widowni z całej Polski. Natomiast liczba widzów w porównaniu do ubiegłego roku wzrosła w nich tylko o 2,58% (910 tys. widzów), w stosunku do 4,28% dla całej Polski. Oznacza to, że za wzrost widowni w roku poprzednim odpowiedzialne są w większym stopniu mniejsze miasta, gdzie wzrost wyniósł 6,8 % (1,6 mln widzów).

W drugiej tabeli prezentujemy widownię na filmach polskiej produkcji. Zaszło tu trochę zmian w porównaniu to klasyfikacji według ogólnej widowni. Do najlepszej dwudziestki awansowały Radom, Kalisz i Płock zamieniając Gdynię, Zieloną Górę i Rybnik. Na podium tej klasyfikacji Poznań, który zamienił się miejscami z Krakowem. W stolicy województwa wielkopolskiego na co trzecim seansie wyświetlany jest film polski, natomiast w Krakowie na co piątym. Lublin znajduje się w tej klasyfikacji o trzy miejsca niżej niż wśród widowni ogólnej. Pod tym względem wyprzedziły go nawet Kielce, gdzie łączna liczba widzów była mniejsza o 312 tys.

Najwięcej procentowo seansów polskich filmów jest w kinach w Częstochowie (43%), a najmniej w Bydgoszczy (niecałe 19%). Natomiast procentowo najmniejsza widownia na polskich produkcjach jest w Katowicach (poniżej 20%), a procentowo najwięcej jest ich w trzech miastach z najmniejszą liczbą widzów w pierwszej dwudziestce.

One Comment on “Widownia w kinach w największych polskich miastach w roku 2019.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.