Tym razem nie jesteśmy pewni, który film zajmie w tym tygodniu miejsce pierwsze. Wydaje się, że różnica między „Jak zostałem gangsterem” oraz „Mayday” będzie  bardzo mała. Frekwencja w kinach może być niższa z powodu ładnej pogody oraz imprez związanych z WOŚP.

Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa debiutował teoretycznie tydzień temu, ale seanse przedpremierowe odbywały się już od świąt. Dystrybutor podawał, że do poniedziałku zobaczyło go już 400 tys. widzów. Wydaje się, że większa część widzów, która chciała go zobaczyć miała już dużo okazji, żeby to zrobić. W ten weekend spadek jego widowni będzie chyba dość znaczny, a największy wpływ na to będzie miał start innego polskiego filmu.

Tą drugą polską produkcją jest Mayday, według scenariusza, który do tej pory święcił triumfy na deskach teatralnych. Nie wygląda jednak na to, żeby zbliżył się do widowni osiągniętej tydzień temu przez Jak zostać gangsterem. W niektórych kinach są prawie pełne sale, ale są też takie, gdzie widzów jest bardzo mało. Ogólnie może nie być ich więcej niż 150 tys.

Daleko za parą liderów znajdzie się cztery filmy ze zbliżoną widownią. Na trzecim miejscu umieściliśmy najnowszą część Gwiezdnych wojen, ale równie dobrze może się ona znaleźć na miejscu szóstym. Jego wynik ogólny powinien już wynieść powyżej 1,5 mln widzów.

Z kolei animacja Urwis, która zaskoczyła przed tygodniem wynikiem powyżej 100 tys. widzów, tym razem dość dużo straci z powodu startu Tajnych i fajnych. Film ten nie zbliży się jednak do wyniku osiągniętego przez Urwisa tydzień temu, jako że poprzedni weekend był dużo lepszym momentem na wprowadzenie do kin animacji. Część szkół miała jeszcze wolny czwartek i piątek po Nowym Roku, a dodatkowo wolny poniedziałek spowodował, że dzieci miały więcej luzu w niedzielne popołudnie i wieczór.

W prognozie nie uwzględniamy filmów dystrybuowanych przez UIP, jako że od kilku tygodni ich wyniki nie są podawane do wiadomości publicznej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.