Po raz kolejny pogoda nieszczególnie sprzyjała wizytom w kinach.
W ostatni weekend wystartowały dwie nowe odsłony legendarnych marek, ale oczekiwanie wobec nich nie były duże. Lepiej wypadło widowisko Godzilla II: Król potworów, które obejrzało ponad 51 tys. widzów. Dało mu pierwsze miejsce w weekendowym zestawieniu. Ostatni film z tej serii w 2014 roku w premierowy weekend obejrzało 80 tys. widzów. Tak więc podobnie jak na większości innych rynków także u nas seria zaliczyła dość wyraźny spadek zainteresowania.
Mas nie porwało także Men in Black: International. Od piątku do niedzieli tytuł ten wybrało 32 tys. widzów, co pozwoliło mu zająć trzecie miejsce. Również w przypadku tej serii można mówić o sporym spadku popularności. Siedem lat temu część trzecia wystartowała z poziomu 47,5 tys. sprzedanych biletów.
W pierwszej dziesiątce znalazło się jeszcze miejsce dla dwóch innych nowości. Jedną z nich jest animacja Agent Kot. Ze względu na bardzo ładną pogodę i nadal dość mocną konkurencję ze strony innych skierowanych do familijnej widowni produkcji, podczas premierowego weekendu obejrzało ją niespełna 20 tys. widzów. Ze względu na bardzo szeroką dystrybucję (187 ekranów) średnia nieznacznie tylko przekroczyła pułap 100 osób.
Tymczasem Tajemnice Joan, brytyjski dramat z Judi Dench w roli głównej, obejrzało na 102 ekranach nieco ponad 11 tys. widzów. Można było spodziewać się mniejszego wyniku, choć z drugiej strony dystrybucja tego tytułu jest zaskakująco szeroka.
Jeżeli chodzi o starsze tytuły, to Detektyw Pikachu przekroczył właśnie jako 13. film w tym roku pułap pół miliona sprzedanych biletów. Może uda mu się wyprzedzić Lego Przygodę 2 (682 tys.) i trafić do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych premier pierwszego półrocza 2019 roku w polskich kinach. Film o Pokemonach notuje mocne wyniki w środku tygodnia, najprawdopodobniej wynika to z tego, że szkoły wykorzystują luźne dni przed wakacjami na wyjścia do kina.
Podobnie wygląda sytuacja Aladyna. Dzięki temu wersja live action animacji Disneya jest coraz bliżej przekroczenia granicy pół miliona widzów. W ostatni weekend zanotowała ona bardzo mały, nieprzekraczający 20% spadek.
Na 6. i 7. miejscu znalazły się dwa filmy, które wystartowały podczas poprzedniego weekendu, jednak jeśli chodzi o spadki względem otwarcia, to znalazły się one na przeciwnych biegunach. Rocketman zanotował najmniejszy spadek ze wszystkich filmów w pierwszej dziesiątce, natomiast X-men: Mroczna Pheonix największy. Widownia biografii Eltona Johna zachowuje się dokładnie tak, jak to zwykle bywa przy filmach skierowanych w dużym stopniu do starszych widzów – małe spadki i więcej widzów w dni powszednie niż w weekend. Po 10 dniach wyświetlania na koncie musicalu znajduje się prawie 70 tys. sprzedanych biletów, natomiast film o mutantach zobaczyło niemalże 89 tys. widzów. Ostatecznie to Rocketman będzie miał większą publiczność.
John Wick 3 już po raz piąty tydzień znalazł się w TOP10. Jego wynik jest już bardzo bliski temu, jaki osiągnęła ostatnia część Mission Impossible (327 tys.). Po weekendzie do pułapu 300 tys. sprzedanych biletów brakowało zaledwie 7 tys.
W weekend kina odwiedziło łącznie 286 tys. widzów.
Po zobaczeniu i MIB i Agenta Kota nie dziwię się, że na te filmy poszło mało ludzi. Są naprawdę słabiutkie.
Coś wiadomo na temat wyniku Krwi Boga?
1400 widzów w weekend otwarcia.