Choć najnowsze prognozy i tracking wskazywały na wyrównany pojedynek animacji „Smallfoot” i komedii „Night School”, przedsprzedaż biletów na ostatniej prostej zdaje się wskazywać na zwycięstwo filmu z Kevinem Hartem.
W ostatnich pięciu latach komedie z Kevinem Hartem notowały zazwyczaj otwarcia w przedziale $20-40 mln. Według analityków rynku w dolnych rejonach ($25 mln) tego przedziału miało również wystartować „Night School”. Tymczasem najnowsze informacje na temat przedsprzedaży biletów na ten film sugerują nieco wyższy rezultat, który mógłby przekroczyć nawet $30 mln. Ci najbardziej optymistyczni mówią nawet o zbliżeniu się do $40 mln. Byłby to bez wątpienia świetny rezultat dla produkcji, której budżet wyniósł zaledwie $28 mln. Tajną bronią filmu i magnesem przyciągającym widzów może okazać się będąca w ostatnim czasie na fali popularności Tiffany Haddish. To właśnie ona była najbardziej wyróżniania za największy komediowy przebój sezonu letniego 2017 roku, „Girls Trip”. I choć jest to dopiero drugi film z Haddish po sukcesie tamtej komedii, to jej kariera nabiera rozpędu, o czym świadczą kolejne projekty, w których wzięła udział (druga część „The LEGO Movie” czy najnowszy film Tylera Perry’ego). Hart i Haddish to combo, które ma potencjał, żeby wygrać weekendowy pojedynek, mimo negatywnych recenzji (w tej chwili 21% na Rotten Tomatoes).
Największym konkurentem komedii studia Universal będzie animacja „Smallfoot”. Warner Bros., które jest odpowiedzialne za ten film w dwóch ubiegłych latach wypuściło filmy animowane. Te należą jednak do tych zdecydowanie mniej popularnych. W 2016 roku „Storks” zarobiło $72,7 mln po otwarciu na poziomie $21,3 mln, natomiast przed rokiem sporym rozczarowaniem stał się trzeci film z serii LEGO, „The LEGO Ninjago Movie”, którego końcowe wpływy wyniosły $59,3 mln przy zarobkach z weekendu otwarcia rzędu $20,4 mln. Patrząc na wyniki tamtych dwóch filmów, można oczekiwać podobnego rezultatu w przypadku „Smallfoot”. W ostatnich tygodniach prognozy wskazywały na rezultat w okolicach $25 mln. Wydaje mi się, że to realistyczna prognoza.
Trzecia nowość może również trafić do pierwszej piątki weekendu. Horror „Hell Fest”, który na pewno dobrze wpisuje się w „okołohalloweenowy” okres, nie wygląda jednak na potencjalny przebój, choć raczej nie będzie miał problemu z zarobieniem na siebie. Jego budżet wyniósł zaledwie $5,5 mln. Film Lionsgate trafi do nieco niemalże 2300 kin, w których być może uda mu się zarobić około $6 mln.
Pierwszą piątkę w zestawieniu uzupełnią „The House With The Clock In Its Walls” oraz „A Simple Favor”. Pierwszy z nich będzie zmagał się z konkurencją w postaci nowej animacji, choć powinien uniknąć 50-procentowego spadku wpływów podczas drugiego weekendu wyświetlania, natomiast ten drugi nadal będzie powoli tracił widzów.
TOP 5:
- Night School – $32 mln
- Smallfoot – $25 mln
- The House With A Clock In Its Walls – $14,5 mln (-45,5%) / $47 mln
- A Simple Favor – $6,3 mln (-38,9%) / $42,7 mln
- Hell Fest – $6 mln