Brak nowości w szerokiej dystrybucji sprawił, że starsze tytuły odnotowały niewielkie spadki wpływów, a „The Grinch” zarobił niemalże tyle samo podczas piątego weekendu wyświetlania co „Ralph Breaks the Internet” podczas trzeciego.

Przewaga najnowszej animacji Disneya nad konkurentem od twórców Minionków skurczyła się pod względem weekendowych wpływów do zaledwie miliona dolarów. Druga część „Wreck-It Ralph” straciła 37% w porównaniu do zeszłego tygodnia, co przełożyło się na $16,1 mln. Odnotowany spadek jest nieco większy od tego, które w poprzednich dwóch latach podczas analogicznych weekendów zaliczyły „Coco” (33%) i „Moana” (34,4%). Oba filmy mogły się pochwalić nieco wyższym rezultatem podczas trzeciego weekendu (po $18,5 mln). Jeżeli chodzi o wynik ogólny od premiery, to „Ralph Breaks the Internet” traci niespełna $4 mln do „Moany”, która zarobiła ostatecznie $248,8 mln, utrzymując jednocześnie przewagę nad „Coco” o nieco ponad $5 mln. Film studia Pixar zakończył bieg w amerykańskich kinach z zarobkami rzędu $209,7 mln. Wygląda na to, że Ralph Demolka może ostatecznie zarobić około $225-230 mln. Chyba, że mocno zaszkodzi mu jedna z premier następnego weekendu…

Tymczasem wpływy animacji o Grinchu skurczyły się o zaledwie 15% do $15,2 mln. Po piątym weekendzie wyświetlania na koncie „The Grinch” znajduje się $223,5 mln, tak więc w rozrachunku końcowym zarobi znacznie więcej od Ralpha Demolki. Najbliższe tygodnie nadal powinny sprzyjać temu tytułowi, ostatecznie prowadząc go do pułapu $300 mln.

Najlepszy hold w pierwszej dziesiątce odnotował komediodramat „Green Book„, który w czwartek został wyróżniony pięcioma nominacjami do Złotych Globów. Sprzedaż utrzymała się na poziomie sprzed tygodnia ($3,9 mln). Ogólne wpływy wzrosły do $20 mln. Biorąc pod uwagę to, że jest to jeden z najpoważniejszych oscarowych faworytów, a także zbliżające się Święta, wynik ten być może zostanie jeszcze potrojony.

Największy spadek w top 10 odnotował horror „The Possession of Hannah Grace„. Nie jest to zaskakujące, jako że horrory zazwyczaj szybko tracą widzów. W przypadku tej produkcji spadek był jednak stosunkowo niewielki i wyniósł 50%. Po 10 dniach wyświetlania na koncie tej produkcji znajduje się skromne $11,5 mln. Nie jest to jednak tragiczny wynik, jako że budżet tego filmu wyniósł $9,5 mln.

Poza pierwszą dziesiątką pojawiła się reedycja „Schindler’s List„. Dramat w reżyserii Stevena Spielberga wrócił do kin z okazji swojej 25. rocznicy premiery. W 1029 kinach zarobił jednak bardzo skromne $551 tys. Wynika to być może z tego, że wiele pokazów było darmowych.

Trzy znaczące produkcje trafiły do kin w limitowanej dystrybucji. Najlepiej z nich spisał się dramat historyczny, „Mary Queen of Scots„, którego wpływy z 4 kin wyniosły $200 tys. Daje to najlepszą w tym tygodniu średnią na kino ($50 tys.). Przeciętnie sprzedały się „Vox Lux” z Natalie Portman ($162 tys. w 6 kinach) oraz drama „Ben is Back” z Julią Roberts ($81 tys. w 4 kinach).

TOP 10:

Więcej szczegółów znajdziecie na Box Office Mojo.

Premiery następnego weekendu: W kinach zrobi się znacznie tłoczniej. W środę do kin trafi zmontowana pod kategorię wiekową PG-13 wersja „Deadpoola 2”, której tytuł brzmi „Once Upon a Deadpool„. Film ten będzie wyświetlany przez 12 dni. Dwa dni później w kinach pojawią się wychwalana przez krytyków animacja  Sony, „Spider-Man: Into the Spiderverse” oraz przygodowa produkcja „Mortal Engies” i dramat Clinta Eastwooda, „The Mule„.

Zdjęcie: The Hollywood Reporter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.