Podobnie jak przed rokiem, gdy „It” zaczęło podbijać amerykańskie (choć nie tylko te) kina, Warner Bros. znów rozpoczyna sezon jesienny dużym przebojem. I po raz kolejny jest to horror.

Jak podano dziś wieczorem, „The Nun” zarobiło podczas czwartkowych pokazów przedpremierowych $5,4 mln. Jest to rekordowy wynik dla zapoczątkowanego przez „The Conjuring” uniwersum filmów grozy, odnotowany podczas tych pokazów. Do tej pory najlepiej spisało się zeszłoroczne „Annabelle: Creation”, które po $4 mln w czwartek zarobiło $35 mln podczas premierowego weekendu. Żeby także pod tym względem „The Nun” pobiło rekord tego uniwersum, wpływy z pierwszego weekendu wyświetlania musiałyby przekroczyć $41,8 mln, które odnotowało pierwsze „The Conjuring”. Tymczasem, jak podaje portal Deadline, według bardzo wczesnych szacunków piątkowe wpływy horroru o złowrogiej zakonnicy wynosić będą ok. $19 mln, co może przełożyć się na ok. $46 mln podczas premierowego weekendu.

Druga duża nowość tego weekendu, thriller „Peppermint”, zarobił w czwartkowy wieczór $800 tys., co według pierwszych szacunków może dać ok. $4,5 mln w piątek oraz $11,5 mln podczas pierwszego weekendu wyświetlania. Tym samym film z Jennifer Garner powalczy od drugą pozycję z megahitem ostatnich tygodni, „Crazy Rich Asians”, które według pierwszych szacunków może zarobić jeszcze $12 mln podczas czwartego weekendu wyświetlania.

Trzecia nowość w szerokiej, choć jednak dość ograniczonej dystrybucji, jest skierowana do religijnej widowni produkcja „God Bless the Broken Road”. W tej chwili wygląda na to, że podczas całego premierowego weekendu, będąc wyświetlana w ponad 1200 kinach, nie dobije nawet do $2 mln. Tym samym nie uda się powtórzyć sukcesu innego religijnego filmu z tego roku, „I Can Only Imagine”, który na przełomie marca i kwietnia zarobił aż $83,5 mln.

Oficjalne wyniki z piątku pojawią się jutro wieczorem, podsumowanie weekendu nastąpi w niedzielę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.