Sezon jesienny w amerykańskich kinach rozpoczął się z rozmachem. Podobnie jak rok temu, przebojem stał się horror studia Warner Bros.

Dokładnie rok temu do kin trafiło „It”, które podczas swojego premierowego weekendu zarobiło $123,4 mln, ustanawiając przy tym kilka nowych rekordów. Choć w przypadku „The Nun” wpływy są znacznie niższe, to oznaczają najlepszy wynik otwarcia pośród filmów z uniwersum „The Conjuring”, ale także drugie najlepsze otwarcie odnotowane we wrześniu.

Jeżeli chodzi o tę pierwszą statystykę, to wygląda ona następująco:

  • „The Conjuring” (2013) – $41,9 mln
  • „Annabelle” (2014) – $37,1 mln
  • „The Conjuring 2” (2016) – $40,4 mln
  • „Annabelle: Creation” (2017) – $35 mln
  • „The Nun (2018) – $53,5 mln

Kosztująca $22 mln produkcja już teraz przynosi zyski producentom. Podczas czwartkowych pokazów przedpremierowych zarobiła mocne $5,4 mln, a cały piątek przyniósł $22,3 mln. W sobotę spadek wpływów wyniósł nieco ponad 10%, natomiast w niedzielę wpływy spadły o 43% do $11,3 mln. Może to sugerować, że „The Nun” będzie dużym frontloaderem. Ostatecznie film ten powinien mimo wszystko przekroczyć pułap $100 mln.

Już piąty weekend z rzędu numerem jeden jest film od studia Warner Bros. Trzy poprzednie weekendu należały do „Crazy Rich Asians”, które tym razem zaliczyło nieco większy niż podczas poprzednich dwóch weekendów, 38-procentowy spadek wpływów. Te wyniosły tym razem $13,6 mln, co daje $136,2 mln po czwartym weekendzie.

Walkę z bajecznie bogatymi Azjatami przegrała druga nowość weekendu, thriller „Peppermint”. Według szacunków film z Jennifer Garner zarobił niespełna $13,3 mln. Jest to rezultat zgodny z przedweekendowymi prognozami oraz niemalże identyczny do tego, który odnotował na otwarcie miesiąc temu inny film dystrybutora STX Entertainment, „Mile 22” ($13,7 mln). Na korzyść „Peppermint” przemawia to, że kosztując zaledwie $25 mln, był dwa razy tańszy od filmu z Markiem Wahlbergiem, który do tej pory zarobił zaledwie $35,1 mln.

Trzecia nowość w szerokiej dystrybucji, skierowany do religijnej widowni „God Bless the Broken Road”, zarobił słabe $1,6 mln w niemalże 1300 kinach. Wystarczyło to do zajęcia dopiero jedenastej pozycji. Podczas gdy niektóre tego typu produkcje stają się wielkimi przebojami, tak jak tegoroczny „I Can Only Imagine” ($83,5 mln), inne nie potrafią znaleźć swojej widowni. Do grona tych drugich należy zaliczyć najnowszy film reżysera „God’s Not Dead”, które z kolei było jednym z największych przebojów „chrześcijańskiego” kina ostatnich lat ($60,6 mln).

Najmniejszy spadek w pierwszej dziesiątce odnotował thriller „Searching”, który podczas drugiego weekendu w szerokiej dystrybucji zarobił $4,5 mln (-25%). Tak niewielki spadek był spowodowany kolejnym poszerzeniem zasięgu tego filmu z nieco ponad 1200 do 2009 kin. „Searching” zarobiło do tej pory $14,3 mln.

W limitowanej dystrybucji nie pojawiła się żadna znacząca nowość. Premiery prestiżowych filmów mają póki co miejsce jedynie na odbywających się lub zakończonych właśnie festiwalach filmowych w Toronto i Wenecji.

Premiery następnego weekendu: „The Predator” Shane’a Blacka, thriller „A Simple Favor” od reżysera „Ghostbusters”, „Bridesmaids” i „The Spy”, a także dramat „White Boy Rick” z Matthew McConaughey’em oraz kolejny skierowany do chrześcijańskiego widza dramat, „Unbroken: Path to Redemption”.

3 Comments on “„The Nun” z rozmachen rozpoczyna jesień w amerykańskich kinach – podsumowanie weekendu”

    1. Mam więc nadzieję, że szczegółowa tabelka pojawi się również przy podsumowaniu weekendu box office z USA, a nie tylko z Polski 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.