aby założyć posty i tematy.

MCU - Marvel Cinematic Universe

PreviousPage 17 of 27Next

Wiele było opowieści o tym, jak kręcenie przyśpieszyło po tym jak nie trzeba było już wymieniać taśmy filmowej w kamerze. Stąd uznałem, że materiału z jednego dnia jest teraz tyle, że ciężko ogarnąć to na tradycyjnej, porannej posiadówce.

Ile jeszcze razy będą żegnać tych X-Menów?

Ryzykowne - dodatkowo utrwalają w pamięci widzów znakomite castingi z serii Foksa. (abstrahując od tego, że nie każdy jak Marsden czy Berry mieli szansę naprawdę zabłysnąć)

Szaman has reacted to this post.
Szaman

Uruchamiam znowu tryb robota.

 

Czy naprawdę ktoś myśli że w Secret Wars nie wrócą wszyscy liczący się X-Meni?

Ja w ogóle nie myślę o Secret Wars. A jeśli to będzie film Sama Raimi to zacznę myśleć czy pojawią się tam Bruce, Ted i Oldsmobile Delta z 1973 roku 🙂

Mierzwiak has reacted to this post.
Mierzwiak

Mnie po prostu bawią newsy z cyklu "X powróci". Każdy wróci, taki jest zamysł fazy MCU. Po co się nad tym zastanawiać przy każdej takiej plocie lub dziwic?

No bo tak to by nic nie pisali, grzecznie czekali na oficjalne komunikaty i zbankrutowali 🙂

Ciekawe, że wśród pierwszy dwóch recenzji nowego Spider-Mana, jedna była negatywna. Obecnie są już 2 pozytywne, z oceną 9/10, a Na Ekranie dało nawet 10. Ten negatywny recenzent to niejaki... Roger Moore 😉

Mierzwiak and robgordon have reacted to this post.
Mierzwiakrobgordon

Spider-Man: Across the Spider-verse

Po powtórce pierwszej części napisałem na filmwebie "To cudo NIGDY się nie zestarzeje" i kontynuacja podzieli ten sam los. Znowu nieprawdopodobnie kreatywny film z olbrzymim sercem, tym razem ze szczyptą nostalgii której nie będę spoilerować i naturalną kontynuacją prawie każdego wątku z poprzednika. No i ten cliffhanger!

Przewspaniały film.

Janko has reacted to this post.
Janko

Spider-Man: Across the Spider-verse

Ponownie przezajebisty film. Jeżeli gorszy to tylko odrobinę. Wizualnie chyba jeszcze lepszy (pastelowe barwy w świecie Gwen!), ciekawe, nowe wersje pająków, fabuła która mocno splata się z wydarzeniami z poprzednika, no i te zaskakujące camea. Tylko zakończyć tak cliffhangerem wiedząc, że będziemy musieli poczekać prawie rok na zakończenie trylogii nie było miłe. Serio w ogóle nie było czuć że to najdłuższa amerykańska animacja w historii, myślałem że jeszcze mamy z  pół godziny a tu ciach. W każdym razie Marvel ucz się jak się robi takie filmy.

Mierzwiak has reacted to this post.
Mierzwiak

Ja po dzisiejszej powtórce przeprosiłem się z pierwszą częścią i poleciałem na Across the Spider-verse. I znów chyba będę musiał dojrzeć żeby w pełni docenić i tę odsłonę. Trochę za dużo tu wszystkiego (fabularnie i wizualnie), no i to zakończenie. Podobało mi się, ale musi mi się to wszystko poukładać. Czekam na finał!

Wciąż nie mogę wyjść z podziwu że jeden z moich ulubionych mikro gagów z pierwszej części czyli rzut bajglem w losowego gostka posłużył za 

Spoiler
origin story czarnego charakteru. Swoją drogą Spot jest kapitalny!

Do tego mamy niesamowicie zabawną wstawkę w postaci sceny z 

Spoiler
LEGO

Ależ oni musieli mieć ubaw wymyślając to wszystko i ta nieskrępowana radocha bije z niemal każdej sceny. Niemal, bo mimo wszystko sporo tu kameralnych, wręcz intymnych momentów między bohaterami które pięknie uzupełniają fabularne i wizualne szaleństwo.

Co mi się jeszcze bardzo podobało to jak rozbudowany okazał się wątek Gwen, która jest tu protagonistką niemal na równi z Milesem.

Tak, no i  fajnie że jeszcze pojawili się

Spoiler

żywi aktorzy: Glover powrócił jako Powler, Spot przenosi się do świata Venoma i spotyka panią Chen (szkoda że nie Brocka, ale to pewnie kwestia budżetu). No i są Garfield i Maguire, choć tylko wykorzystano sceny archiwalne. Może na finał będzie więcej?

Z tych kameralnych scen niewątpliwie najlepsza to ta gdy Gwen i Miles siedzą obok siebie do góry nogami, a to jest tak pięknie przedstawione wizualnie.

Ciekawe czy rozbudowanie wątka Gwen nie wiąże się z tym, jak wspominał Miguel, że pewne istotne wydarzenia powtarzają się w każdym uniwersum. A

Gwen Stacy no wiadomo...

Za dwa tygodnie na Disney+ debiutuje "Secret Invasion".

Hype i promocja, jak widać, są potwornie przytłaczające.

E tam, zaraz okaże się, że na Tik Toku to przebój 🙂 Byłbym obecnie ostrożny z takimi stwierdzeniami.

Natomiast tak przy okazji, jest jakieś szersze zjawisko społeczne którego nie potrafię nazwać. Albo pandemia zresetowała popkulturę, albo nastąpiła bardzo gwałtowna zmiana pokoleniowa. Bo coś nowego nagle widać i w świecie animacji i w podejściu do Marvela. A nawet Gwiezdne Wojny chyba oberwały, bo i Mandalorian nie zachwycał liczbami.

Jakoś spadła, a pojawił się zwrot w kierunku innego rodzaju blockbusterów.

A temu co się włączyło? Hej, dzieciaki, w Ex coś tam 2 na Netflixie się nie wygłupiam?

Już nie taki sekretny ten kod 🙂

PreviousPage 17 of 27Next