aby założyć posty i tematy.

Newsy

PreviousPage 284 of 374Next

Pojawiają się już kolejne oskarżenia w kierunku Majorsa

https://filmozercy.com/wpis/nowy-gwiazdor-marvela-aresztowany-jonathan-majors-oskarzony-o-napasc-na-kobiete

Jeszcze chwila i uznam Ant-Mana 3 za film przeklęty 🙂

Ale co tutaj zrobić właściwie? Podmienić aktora w roli Kanga? Przecież nie wyrzucą całego konceptu do kosza. Wiadomo było, że ten węzeł pomiędzy życiem prywatnym, a zawodowym w końcu obróci się przeciwko najważniejszym biznesom Hollywood, ale póki dotykał gwiazd z przygaszonym blaskiem jak Bill Murray, Kevin Spacey, czy też aktorów jedynie orbitujących wokół pierwszej ligi jak James Franco, to jakoś to wszystko się kręciło.

Tutaj mamy gościa w którego już sporo "zainwestowano", tak układając jego drogę na szczyt, z kulminacją w postaci styczniowej nominacji do Oscara za ten dramat o kulturyście, żeby rozpędził miliardową machinę Marvela na pięć najbliższych lat. I koleś właśnie to zaprzepaścił, bo przemoc wobec kobiet jest skandalem z którego wyplątać się szczególnie ciężko.

Nie pamiętam takiego samobója od czasu Nate'a Parkera. Ciekawe czy wygaszą go do końca roku, tak jak tego Parkera, czy może jednak uda mu się wyplątać z zarzutów. Nie pomagają na pewno kolejne oskarżenia, Majors może już raczej pożegnać się z nominacją do Oscara.

Ps. Jeśli rzeczywiście otworzyła się puszka Pandory, to casting Majorsa jest kolejną pomyłką pana w czapeczce. Na pewno pewne kwestie docierały do gabinetów, widocznie każdy miał gdzieś. Czy oni nie prowadzą żadnych wywiadów środowiskowych? Nie tworzą profilu psychologicznego w czasach cancel culture? Będę powtarzał jak zdarta płyta niepopularną opinię, że wszystko zaczęło się sypać odkąd Feige dostał pełnię władzy. I skoro Iger zaczął ingerować w proces produkcyjny w MCU, to znaczy, że wnioski są nie tylko moje.

Is this the real life? Is this just fantasy?

Dodane pliki:
  • Screenshot_20230326-110901_Chrome.jpg

Ja wciąż nie rozumiem tej mentalności pt. "Wszyscy wiedzieli, ale każdy milczał". Nie no, to świetnie że w Yale socjopata Majors jest przedmiotem opowieści i anegdotek, ale sprawa Weinsteina naprawdę nikogo niczego nie nauczyła? Albo Scotta Rudina?

Jak ma być dobrze, skoro ludzie wybierają milczenie?

Skoro gość jest mściwy, a zyskał władzę i pieniądze to jestem w stanie zrozumieć strach. Dziwię się bardziej, że dopuszczono go na Olimp, tak jak pisałem, nie sprawdzono go wcześniej za kulisami.

Mierzwiak and robgordon have reacted to this post.
Mierzwiakrobgordon

To ja tylko przypomnę, że Disney zwolnił Ginę Carano za coś tak trywialnego (ale i głupiego, to fakt) jak tweet porównujący Republikanów do Żydów w czasie IIWŚ. Ciekawe że nikomu nie przeszkadzali celebryci z drugiej strony politycznej barykady porównujący Trumpa do Hitlera, no ale nie można mieć wszystkiego 🙂

Szaman has reacted to this post.
Szaman
Cytat z Mierzwiak data marzec 26, 2023, 10:13

Ja wciąż nie rozumiem tej mentalności pt. "Wszyscy wiedzieli, ale każdy milczał". Nie no, to świetnie że w Yale socjopata Majors jest przedmiotem opowieści i anegdotek, ale sprawa Weinsteina naprawdę nikogo niczego nie nauczyła? Albo Scotta Rudina?

Jak ma być dobrze, skoro ludzie wybierają milczenie?

Łatwiej "nie rozumieć" siedząc przed kompem i zajadając "przysłowiowy" popcorn 😉 Ja właśnie takiego podejścia nie za bardzo rozumiem. Dziś na zbyt wiele spraw patrzy się jak na "zjawisko", "problem", "idee", jakby zapominając, że za każdym konkretnym oskarżeniem stoi konkretny człowiek i jego własne życiowe wybory. W tekście Na Ekranie jest informacja o tym, że osoby te nie chcą brać udziału w medialnym cyrku. Z pewnością mają świadomość, że na ich życie mogłoby mieć to destrukcyjny wpływ. Nie osądzałbym ich tak łatwo, nie wiemy jak my sami zachowalibyśmy się na ich miejscu. Bliżej mi więc do opinii Szamana, że to na wytwórni leży obowiązek odpowiedniego reasearchu, zwłaszcza gdy zamierzasz na jednym człowieku oprzeć tak wiele.

Szaman and Mierzwiak have reacted to this post.
SzamanMierzwiak

Masz rację.

Cytat z Mierzwiak data marzec 26, 2023, 10:13

Ja wciąż nie rozumiem tej mentalności pt. "Wszyscy wiedzieli, ale każdy milczał". Nie no, to świetnie że w Yale socjopata Majors jest przedmiotem opowieści i anegdotek, ale sprawa Weinsteina naprawdę nikogo niczego nie nauczyła? Albo Scotta Rudina?

Jak ma być dobrze, skoro ludzie wybierają milczenie?

Z tym Yale to ja też bym podchodził do tego inaczej. Myślę, że każdy z nas jakby się zastanowił to znalazłby osobę o której w szkole czy na uczelni krążyły różne historie, czy ktoś o czymś usłyszał rzeczy które w sumie należałoby zgłosić. Tylko to często są - no właśnie - plotki i historię z drugiej ręki. Liczba powiązań w takich społecznościach jest wielka, jest kwestia stresu, obawy, nacisku społecznego. Czy jeśli ktoś nie był świadkiem naocznym jakiegoś aktu agresji to może to zgłosić, bo od kogoś tam usłyszał, nie bojąc się o sobie? No niezbyt, bo szansę w takim miejscu na udowodnienie czegoś są bardzo małe. Nie ma tu solidarności pod tym względem i poczucia grupowego obowiązku.

Podam trochę przykład z życia. Nasza pedagog w liceum miała dość problematyczne i niepokojące podejście do paru rzeczy. Generalnie podkreśle - nie było tu przemocy w żadnym sensie czy czegoś zagrażającego komukolwiek. Niestety, rzeczy które mówiła, na co przymykała oko etc. nie były czymś co powinien pedagog robić. Problem był w tym, że przez 3 lata w mojej obecności nigdy nic nie powiedziała czy nie zrobiła. Całą swoją wiedze opierałem na, zaufanych podkreśle, relacjach i obserwacjach innych osób zamieszane w jej występy. Co więc w takiej sytuacji zrobić? W sytuacji w której (a proponowałem) osoby będące w bezpośrednim kontakcie z jej odchyłami odmówiły podpisania się pod skargą czy uczestniczenia w czymkolwiek, bo bały się konsekwencji, nie chciały problemów, myślały że przesadzają? A w sytuacjach kiedy mówimy o prawdziwej przemocy - jest jeszcze ciężej, przecież dochodzi też zawsze niebezpieczeństwo, że to co "wiemy" jest nieprawdziwe i zniszczymy życie komuś niewinnemu. A same ofiary czy świadkowie nie postawią się sami, z powodów oczywistych.

 

W tej sytuacji zawsze rozumiem czemu na uniwersytecie czy nawet planie pojedynczego serialu są sytuacje kiedy ciężko mieć do ludzi pretensje.

ALE...nie mam już za dużo tolerancji do indolencji ze strony producentów w Hollywood czy wielkich gwiazd. A w przypadku Majorsa mówimy o gościu, który otaczał się najpotężniejszymi ludźmi nie tylko w tym biznesie, ale w całym świecie popkultury.

Mierzwiak has reacted to this post.
Mierzwiak

Całkowicie ominęła mnie infomacja o filmie Tomka Bagińskiego, który do kin ma wejść w maju. W piątek pojawił się nowy zwiastun, który chyba także ominął media, nawet te polskie.

Na miejscu pana reżysera też bym wolał aby każdy przegapił ten film.

Okropna jest kariera filmowa Seana Beana. Aż przerażające jaka jest przepaść pomiędzy jego wyborami kinowymi a telewizyjnymi, gdzie ciągle robi znakomite rzeczy.

Mierzwiak has reacted to this post.
Mierzwiak

Jonathan Majors’ Lawyer Says There’s Evidence Proving Actor Is “Entirely Innocent” & Expects Charges To Be “Dropped Imminently” Of Alleged Assault

No ciekawe jak to dalej się potoczy, i jak szybko rozwieje się smrodek jaki zdążyły rozpuścić tamte dwa tweety.

Policja została wezwana do mieszkania / apartamentu w którym był Majors z kobietą X. W jaki sposób nagranie z ubera ma być dowodem na jego niewinność? Nawet jeśli ona go atakowała w samochodzie, to nie wiadomo co się działo później w mieszkaniu...

Szaman has reacted to this post.
Szaman

Właśnie obiło mi się o uszy kilka dni temu, że może jednak Blanchett zamiast Streep.

Hehe tego na pewno się nie spodziewaliście! A tak poważnie, to w sumie bardzo filmowa, słodko-gorzka historia.

PreviousPage 284 of 374Next