Od piątku do niedzieli w kinach sprzedano w sumie nieco ponad 730 tys. biletów. Oznacza to 28-procentowy spadek względem zeszłego tygodnia oraz drugi najsłabszy pod względem frekwencji weekend w tym roku. Mniej widzów odwiedziło kina tylko podczas pierwszego weekendu tego roku.
Poniżej aktualne zestawienie weekendów 2019:
1. Weekend 7 (15-17.02.2019) – nr 1 „Jak wytresować smoka 3” – 1 247 203
2. Weekend 4 (25-27.01.2019) – nr 1 „Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3” – 1 149 561
3. Weekend 6 (08-10.02.2019) – nr 1 „Planeta Singli 3” – 1 062 533
4. Weekend 8 (22-24.02.2019) – nr 1 „Kobiety mafii 2” – 1 014 370
5. Weekend 5 (01-03.02.2019) – nr 1 „Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3” – 925 864
6. Weekend 2 (11-13.01.2019) – nr 1 „Underdog” – 847 108
7. Weekend 3 (18-20.01.2019) – nr 1 „Underdog” – 734 769
8. Weekend 9 (01-03.03.2019) – nr 1 „Kobiety mafii 2” – 730 531
9. Weekend 1 (04-06.01.2019) – nr 1 „Zabawa, Zabawa” – 590 641
Na szczycie zestawienia pozostał najnowszy film w reżyserii Patryka Vegi. „Kobiety mafii 2” zgromadziły przed ekranami 223 270 widzów, co oznacza 42-procentowy spadek względem weekendu otwarcia. Z kolei uzyskany przed tygodniem wynik był nieco gorszy od tego, który pierwsza część zanotowała podczas swojego drugiego weekendu wyświetlania. Poniżej porównanie widowni obu filmów:
Kobiety mafii – Otwarcie: 628 625 (683 806 razem z premierowym czwartkiem); 2. weekend: 388 943 (-38%); po drugim weekendzie: 1 384 563
Kobiety mafii 2 – Otwarcie: 373 982; drugi weekend: 223 270 (-42%); po drugim weekendzie: 764 924;
Jak widać, strata drugiej części do pierwszej wzrosła po tym weekendzie do niemalże 620 tys. Pierwsza część odnotowała mimo znacznie wyższego otwarcia nieco niższy spadek podczas drugiego weekendu od części drugiej. Jeżeli ta będzie spisywała się po tym weekendzie tak samo jak oryginał i notowała podobne spadki, to w rozrachunku końcowym powinna zgromadzić około 1,36 mln widzów. To oznaczałoby ubytek 1/3 ogólnej widowni względem poprzednika.
Chyba jednak dość niespodziewanie podczas minionego weekendu doszło do małego pojedynku animacji. Choć „Jak wytresować smoka 3„, gromadząc podczas swojego trzeciego weekendu wyświetlania nieco ponad 100 tys. widzów, wyszło z niego zwycięsko, to „Corgi, psiak Królowej” był niedaleko w tyle. Belgijską animację o psie Królowej Elżbiety II zobaczyło podczas premierowego weekendu 90 513 osób, co można uznać za sporą niespodziankę (w naszym typowaniu średnia prognoza dla tego filmu wynosiła 63 tys.). To najlepsze otwarcie dla filmu Monolith od ponad roku, czyli premiery „Paddingtona 2” (157 110), a także zdecydowanie najlepsze od momentu, gdy kina sieci Cinema City zaprzestały wyświetlania filmów tego dystrybutora. Z ich pomocą zapewne udałoby się przekroczyć podczas weekendu pułap 100 tys. (choć ten został już osiągnięty w związku z pokazami przedpremierowymi: 116 075) i wygrać z trzecią częścią animowanej serii DreamWorks.
Ta z kolei – mimo dość sporych jak na film animowany spadków widowni – zbliża się dużymi krokami do pułapu miliona sprzedanych biletów. W tej chwili na jej koncie znajduj się 913 676 widzów. Jest to zdecydowanie lepszy rezultat od tego, które w analogicznym czasie odnotowały dwie poprzednie części:
Jak wytresować smoka (2010) – 3. weekend: 88 469 (+179%); po 3. weekendzie: 291 710;
Jak wytresować smoka 2 (2014) – 3. weekend: 42 512 (-59%); po 3. weekendzie: 636 526;
Jak wytresować smoka 3 (2019) – 3. weekend: 100 128 (-48%); po 3. weekendzie: 913 676;
W zeszłym tygodniu pisaliśmy, że po drugim weekendzie finał smoczej trylogii miał 53-tysięczną przewagę nad „Hotelem Transylwanią 3„. Po trzecim weekendzie wyświetlania, który dla tej drugiej był dużo bardziej korzystny ze względu na przypadające kilka dni później Halloween, tym razem animacja Sony może pochwalić się wyższą o ponad 21 tys. widzów frekwencją. Na ten moment wydaje się, że „Jak wytresować smoka 3” stać na co najmniej 1,15 mln w rozrachunku końcowym, co oznaczałoby wzrost widowni względem części drugiej (1 002 097 widzów) nieco niższy od tego, jaki „dwójka” odnotowała względem oryginału (762 846).
„Green Book„, czyli zwycięzca trzech Oscarów, w tym za najlepszy film roku, to jedyny tytuł w pierwszej dziesiątce, który odnotował wzrost frekwencji (+41%). Było to możliwe nie tylko dzięki tryumfowi podczas oscarowej gali, ale także wprowadzeniu tego filmu do repertuaru sieci kin Helios, które do tej pory go nie wyświetlały. Po czterech weekendach został przekroczony pułap 500 tys. widzów. „Green Book” zbiera bardzo dobre oceny widzów (8,3/10 na Filmwebie i 42. miejsce w rankingu wszech czasów), więc jest szansa na niewielkie spadki w kolejnych tygodniach i być może dość niespodziewane przekroczenie pułapu miliona sprzedanych biletów. Droga do niego jest jednak jeszcze bardzo długa.
Tymczasem o przekroczenie pułapu 1,5 mln sprzedanych biletów walczy „Planeta Singli 3„. Po tym weekendzie, podczas którego widziało ją 43 744 osób, na jej koncie znajduje się 1 344 445 widzów. W analogicznym czasie część pierwsza zgromadziła 1 581 166 widzów po ponad dwukrotnie mocniejszym czwartym weekendzie, natomiast trzy miesiące temu drugą część podczas czwartego weekendu wyświetlania zobaczyło 71 194 widzów, co oznaczało 1 453 272 widzów od premiery.
Najchętniej oglądany film 2019 roku w polskich kinach, „Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3” wyprzedził właśnie na liście wszech czasów „Botoks” Patryka Vegi i stał się 22. najpopularniejszym filmem w Polsce po 1989 roku oraz 11. pośród polskich produkcji. Żeby trafić do pierwszej dwudziestki tej pierwszej listy, komedia musiałaby zgromadzić ponad 2 518 282 widzów („Harry Potter i Kamień Filozoficzny„). Natomiast wstęp do pierwszej dziesiątki najchętniej oglądanych polskich filmów po 1989 zagwarantowałoby zebranie ponad 2 529 122 widzów („Lejdis„). „Kogel Mogel 3” zobaczyło tym razem jeszcze 26 710 widzów, a od premiery 2 323 171, więc szanse na oba „awanse” są znikome.
W drugiej połowie pierwszej dziesiątki „LEGO Przygoda 2” przekroczyła właśnie pułap 600 tys. sprzedanych biletów i zbliża się do wyniku końcowego pierwszej części (680 tys.), natomiast „Alita: Battle Angel” ma na swoim koncie po tym weekendzie ponad 200 tys. widzów. Podczas ostatniego weekendu sprzedaż biletów wyniosła jednak już tylko nieco ponad 15 tys., więc filmowi Roberta Rodrigueza najprawdopodobniej nie uda się dogonić „Player One” Stevena Spielberga (267 tys.), z którym ten jest porównywany pod względem box office’u.
W pierwszej dziesiątce znalazło się miejsce dla dwóch nowości. Jedną z nich była omówiona wcześniej animacja „Corgi, psiak Królowej„, drugą jest horror „Śmierć nadejdzie dziś 2„. Był on wyświetlany w 94 kinach, w których zgromadził 19 264 widzów. To rezultat nieco słabszy od otwarcia pierwszej części, która podczas weekendu poprzedzającego Halloween w 2017 roku zgromadziła w 111 kinach 25 703 widzów. Biorąc pod uwagę średnią widzów na kino można powiedzieć, że popularność serii nieco zmalała (205 do 232), choć należy zaznaczyć, że część druga – w przeciwieństwie do oryginału – nie wystartowała w okresie sprzyjającym filmom grozy, jakim niewątpliwie jest koniec października.
Poza pierwszą dziesiątką wystartowały dwie inne nowości w szerokiej dystrybucji (ok. 100 kin). Jednym z nich jest „Córka trenera„, którą od piątku do niedzieli zobaczyło jedynie 8 032 widzów. Niewiele wyższą widownię zgromadził skierowany do młodzieży dramat „Kiedy się pojawiłaś„: 9 454. Tym samym średnia na kino obu premier nie przekroczyła 100 osób.
Pełne TOP 10 weekendu:
Źródło: sfp.org.pl oraz inne.
(Gdzie jest Daniel?!)
😉
A tak serio, czy jest jakaś szansa na wyniki pozostałych filmów.
Do tabelki wkradło się kilka błędów, np. łączny wynik Kobiet mafii 2 zawyżyliście o 2 tys.
Gratulacje dla M2 Films. Green Book to największy przebój w historii tego dystrybutora.