Patrząc wyłącznie na pierwszą dziesiątkę minionego weekendu w polskich kinach można dojść do wniosku, że frekwencja była tym razem słabsza niż podczas tegorocznego weekendu wielkanocnego. Wygląda na to, że bez wsparcia mocnych premier, z box office’owego punktu widzenia Majówka może być gorsza niż Wielkanoc – szczególnie wtedy, gdy połączona jest z ładną pogodą. Czy tak jest jednak faktycznie?

Dziesięć oficjalnie najpopularniejszych filmów ostatniego weekendu zgromadziło w sumie niespełna 91 tys. widzów. W porównaniu do weekendu wielkanocnego jest to wynik o niemalże 10 tys. widzów słabszy. Dwa tygodnie pogoda była wprawdzie gorsza, ale w szerokiej dystrybucji pojawiła się tylko jedna nowość – Wszystko wszędzie naraz (tym razem 5 299 widzów i w sumie 52 552 sprzedanych biletów). Tym razem na ekranach pojawiły się aż trzy nowe tytuły, które były szeroko dystrybuowane. Wszystkie trzy sprzedały się jednak słabo, a tylko dwa trafiły do pierwszej dziesiątki: horror X (8 799 widzów na 151 ekranach / 10 112 widzów z pokazami przedpremierowymi), który jest już podobno także dostępny nielegalnie w Internecie, oraz animacja Nawet myszy idą do nieba (4 884 widzów na 188 kranach / 13 602 widzów z pokazami przedpremierowymi. Tymczasem francuska komedia Rodzinna zamiana ciał wystartowała z poziomu 2 089 widzów. Porażka.

Ładna pogoda w połączeniu z Majówką przyczyniła się także do dużych spadków niektórych starszych tytułów. Oficjalnie numerem jeden jest po raz czwarty trzecia część serii Fantastyczne zwierzęta. Film ten zgromadził 36 392 widzów (-54%), co daje mu w sumie 692 425 widzów. Jeszcze tydzień temu Tajemnice Dumbledore’a mogły pochwalić się najlepszym wynikiem w serii. Rezultat z czwartego weekendu i po czwartym weekendzie jest już jednak słabszy niż w przypadku dwóch poprzednich części, które skorzystały wtedy na grudniowym „święcie kina”. Ostateczny wynik okaże się zapewne, podobnie zresztą jak w innych krajach i ogólnie na całym świecie, także najsłabszy, p

Biorąc pod uwagę wyniki filmów, które są wyświetlane w polskich kinach, ale nie widnieją w statystykach, czyli tytuły dystrybuowane przez UIP, to weekend majówkowy okaże się jednak mocniejszy od wielkanocnego. Faktycznie w polskich kinach mogło zostać sprzedanych nie 100 tys., ale nawet 250 tys. biletów. Sonic 2 i Wikinig – nawet przy spadkach w okolicach 50% – zgromadziły podczas swojego drugiego weekendu wyświetlania – szacunkowo – kolejno ok. 100 tys. i 30 tys. widzów podczas. W kinach wyświetlane są poza tym nadal komedia Zaginione miasto oraz Morbius, które dwa tygodnie temu miały zapewne niższą widownię niż nowości poprzedniego weekendu tym razem.

Źródło: Opracowane na podstawie danych ze strony Stowarzyszenia Filmowców Polskich;

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.