Podczas minionego weekendu aż cztery nowości zajęły miejsca w pierwszej piątce box office’owego zestawienia w Polsce. Mocna postawa premierowych filmów przyczyniła się do dużych spadków dłużej wyświetlanych tytułów, które musiały zwolnić wiele ekranów. Mimo to w kasach sprzedano prawdopodobnie ponad 800 tys. biletów. Takich tłumów w polskich kinach nie było od początku pandemii.

Jak już pisaliśmy w poniedziałek, świetny wynik w polskich kinach osiągnęła Diuna. Film Denisa Villeneuve’a zgromadził podczas premierowego weekendu 233 970 widzów. To drugi najlepszy wynik otwarcia osiągnięty w tym roku oraz od początku pandemii. Wprawdzie tydzień temu UIP poinformowało, że Venom 2: Carnage zgromadził na otwarcie ponad 250 tys. widzów, ale wynik tego filmu – podobnie jak informacje na temat widowni innych tytułów tego dystrybutora – nie został uwzględniony w oficjalnych danych na temat polskiego box office’u. Kilka tygodniu temu UIP informowało też o tym, że Psi Patrol zgromadził na otwarcie 347 tys. osób. Wynik ten uwzględniał zapewne także bardzo liczne pokazy przedpremierowe i w związku z tym trzydniowe otwarcie animacji nie jest znane. Dlatego też wynik Diuny uznajemy jako drugie najlepsze otwarcie w polskich kinach w tym roku i od początku pandemii:

 

 

 

 

 

Na obu powyższych listach znalazła się także druga największa nowość weekendu, Furioza. Polski film zgromadził od piątku do niedzieli 119 694 widzów. Jest to:

  • szóste najlepsze otwarcie w tym roku pośród wszystkich filmów,
  • drugie najlepsze otwarcie w tym roku pośród polskich filmów,
  • ósme najlepsze otwarcie od początku pandemii pośród wszystkich filmów,
  • czwarte najlepsze otwarcie od początku pandemii pośród polskich filmów;

Wraz z pokazami przedpremierowymi film ten zobaczyło już 141 900 osób.

To te dwie nowości miały zapewne największy wpływ na duże spadki, jakie odnotowały Nie czas umierać oraz Wesele. Najnowszy Bond zaliczył ponad 54-procentowy spadek i zgromadził podczas czwartego weekendu wyświetlania 78 782 widzów. Dobra wiadomość jest taka, że film ten sprzedaje się nadal na poziomie Skyfall, a strata do Spectre skurczyła się względem poprzedniego weekendu z 200 tys. do 170 tys.:

Tymczasem film Wojciecha Smarzowskiego odnotował 63-procentowy spadek i zgromadził podczas trzeciego weekendu 36 583 widzów. To trzecia w tym roku polska premiera, która przekroczyła pułap 400 tys. sprzedanych biletów. Już niedługo wyprzedzi ona Teściów (427 tys.) oraz Small World (ok. 425 tys.), i stanie się najlepiej sprzedającym się tegorocznym rodzimym filmem w polskich kinach:

W miniony weekend w polskich kinach pojawiły się aż dwie szeroko dystrybuowane animacje. Rodzina Addamsów 2 wyprzedziła nieznacznie swojego konkurenta podczas samego weekendu (50 751 do 49 294 tys. widzów), jednak ogólnie wyższą widownią może pochwalić się Ron Usterka. Po premierowym weekendzie na koncie „adoptowanego dziecka Disneya” znajduje się ponad 68 tys. sprzedanych biletów. Jeśli chodzi o ten pierwszy film, to sprzedał on się tylko trochę słabiej od swojego poprzednika, który dokładnie dwa lata temu zgromadził podczas swojego premierowego weekendu 54 136 widzów.

W związku z niezłą postawą dwóch nowości skierowanych do młodszej widowni, dwie inne animacje w pierwszej dziesiątce zaliczyły duże spadki. Ainbo – strażniczka Amazonii, która do kin trafiła tydzień temu, uniknęła jednak spadku powyżej 50%. Podczas drugiego weekendu wyświetlania zgromadziła 24 415 widzów (-45%), co daje jej w sumie prawie 85,5 tys. sprzedanych biletów. Dużo bardziej pojawienie się konkurencji odczuł Wilk na 100%, którego widownia zmniejszyła się o ponad 71% do 4 439 widzów, a ogólna wzrosła do 66 423 sprzedanych biletów. Warto jeszcze zaznaczyć, że w polskich kinach jest obecnie wyświetlana animacja DreamWorks, Rodzinka rządzi. W związku z tym, że jest to film UIP, jej wynik nie jest znany.

Po raz kolejny najmniejszy spadek w pierwszej dziesiątce odnotowała Fatima. Podczas czwartego weekendu wyświetlania film ten zgromadził 10 868 widzów, co jest wynikiem zaledwie o 30% niższym od rezultatu otwarcia. Dodatkowo tytuł ten gromadzi stosunkowo wysoką widownię w środku tygodnia, co sprawia, że ma już na swoim koncie ponad 110 tys., czyli siedmiokrotność widowni z premierowego weekendu.

Filmy w pierwszej dziesiątce zgromadziły w sumie prawie 615 tys. widzów, co oznacza 50% wzrost względem poprzedniego weekendu (401 tys.). Po dodaniu wyników filmów dystrybutora UIP (poza Venomem 2, który przypuszczalnie zgromadził ponad 100 tys. widzów, oraz Rodzinka rządzi, w kinach było  premierowo wyświetlane także Halloween zabija) w kasach mogło zostać sprzedanych ponad 800 tys. biletów. Tak wielu widzów w ciągu jednego weekendu polskie kina nie obsłużyły od początku pandemii.

Źródło: Opracowane na podstawie danych ze strony Stowarzyszenia Filmowców Polskich

2 Comments on “Udane otwarcia nowości, duże spadki starszych filmów. Takich tłumów nie było od początku pandemii – podsumowanie weekendu w polskich kinach.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.