W zeszłym tygodniu Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej po raz 96. ogłosiła nominacje do Oscarów, najważniejszych nagród filmowych w branży. Spójrzmy na największych wygranych i przegranych tego wydarzenia.
Wygrany: Christopher Nolan i Oppenheimer
Oppenheimer to jeden z nielicznych filmów, które tym w sezonie nagród jeszcze nie zaliczyły wpadki. 13 nominacji był planem maksimum dla Christophera Nolana i plan ten został w stu procentach wykonany. Film dostał się do najważniejszych kategorii, czyli filmu, reżyserii i scenariusza adaptowanego, a Emily Blunt w końcu jest aktorką nominowaną do Oscara. Co ważne, z tych 13 szans na statuetki, Oppenheimer ma ogromne szanse na zamienienie przynajmniej 7 na Oscary. Jeśli na światło dziennie nie wypłynie jakaś kontrowersja to nic nie zatrzyma filmu Nolana przed wygraniem Best Picture, reżyserii, aktora drugoplanowego (Robert Downey Jr.), zdjęć, montażu, muzyki i dźwięku. W grze o zwycięstwo wydają się też być Cillian Murphy i scenariusz adaptowany Nolana. O Oscara w tych kategoriach będzie jednak trudno – Murphy walczy z Paulem Giamattim, który ostatnio pokonał go na Critics Choice, a scenariusz Nolana mierzy się ze skryptami American Fiction i Barbie.
Przegrany: Barbie
Mimo 8 nominacji twórcy Barbie mogą mówić o sporym niedosycie, bo Akademia pominęła dwie najważniejsze osoby związane z tą produkcją: Gerwig w reżyserii i samą Barbie – Margot Robbie w aktorce pierwszoplanowej. W związku z tymi snubami, w mediach społecznościowych pojawił się bardzo duży sprzeciw, a ludzie jakby zapomnieli, że po pierwsze zarówno Gerwig jak i Robbie są nominowane do Oscara (za produkcję), a po drugie: w reżyserii nominowano kobietę, być może nawet bardziej zasługująca na wyróżnienie niż Gerwig – Justine Triet. Osobiście nie jestem zaskoczony tymi pomięciami. Jak pisałem w artykule z typami nominacji, branża reżyserów nie ma w zwyczaju nominować filmów tak populistycznych jak Barbie, dlatego jeśli nominują jedną kobietę to będzie to Justine Triet za swój nagrodzony Złota Palmą film, który po prostu bardziej trafi do niezwykle międzynarodowej branży reżyserskiej. Z kolei Margot Robbie, choć świetna w Barbie, ostatecznie grała lalkę, dlatego nie jest to szokujące, że Akademia wybrała biograficzne role Annette Bening i Carey Mulligan. Największą szansą Barbie na Oscara w ważnych kategoriach jest scenariusz adaptowany, którego autorami są Greta Gerwig i Noah Baumbach. A propos…
Wygrany: Oscarowe pary
Tegoroczne nominacje obfitowały w oscarowe pary. Poza wspomnianym wcześniej małżeństwem Gerwig i Baumbachem, mieliśmy też inną parę scenariuszową – Justine Triet i Arthura Harari, którzy zostali docenieni za tekst Anatomii upadku. Wyróżniono też pary producenckie – Margot Robbie i Toma Ackerleya (Barbie) oraz Christophera Nolana i Emmę Thomas (Oppenheimer), a także reżyserską: Jerusha Hess i Jared Hess za krótkometrażowy film animowany Ninety Five Senses.
Przegrany: Filmy animowane
Akademia po raz kolejny nie doceniła filmów animowanych. Zarówno Chłopiec i Czapla jak i Spider-Man: Poprzez multiwersum miały podstawy by liczyć na coś więcej niż tylko na nominację w swojej kategorii. Obie te produkcje były przecież zauważone przez Złote Globy w muzyce, a Spider-Man wydawał się pewniakiem do nominacji za efekty specjalne (miał najwięcej, bo aż 7 wyróżnień od Gildii efektów specjalnych). Te pominięcia potwierdzają, że wielu członków w Akademii wciąż nie bierze na poważnie filmów animowanych w najważniejszych kategoriach, a szkoda, bo często są to dzieła równie wspaniałe co filmy aktorskie.
Wygrany: Festiwal Filmowy w Cannes
Drugi rok z rzędu aż trzy filmy, które miały światową premierę na festiwalu w Cannes, zostały na Oscarach nominowane do najlepszego filmu. W tym roku są to Strefa interesów (nagrodzona Grand Prix) Anatomia upadku (nagrodzona Złota Palmą) i Czas krwawego księżyca. Jeszcze kilka lat temu to Wenecja słynęła z bycia najlepszym miejscem do premiery dla kandydatów do Oscara, to w końcu tam debiutowały takie filmy jak Birdman, Kształt Wody, Roma, Psie Pazury czy Joker. W ostatnim czasie to się jednak zaczęło zmieniać. Sądzę, że duża zasługa w tym sukcesu Parasite w 2019 roku, który po triumfie w Cannes zwyciężył też na nagrodach Amerykańskiej Akademii. Zachęciło to wielkie studia w Hollywood by zabierać filmy z oscarowymi szansami na Croisette, czego dowodem były premiery Elvisa czy Top Gun: Maverick.
Przegrany: Kolor Purpury
Przez wiele miesięcy oscarowi eksperci przewidywali, że Kolor Purpury zdobędzie nominację do Best Picture, aktorki pierwszoplanowej i aktorki drugoplanowej. To miał być tegoroczny West Side Story – musical, o którym wszyscy pod koniec roku będą mówić. Stało się inaczej, a jedyną reprezentantką filmu produkowanego przez Stevena Spielberga i Oprah Winfrey jest Danielle Brooks. Film dostał solidne recenzje (72 na Metacritic), ale średnio poradził sobie w box-office notując ogromne spadki po sukcesie w dniu otwarcia. Porażka filmu jest też według mnie wynikiem po prostu bardzo mocnego roku w kinie. Trudno bowiem znaleźć film, którego musical Blitza Bazawule mógłby w Best Picture zastąpić. Każdy z nich miał lepsze recenzje, a wiele dzieł wygrywało prestiżowe nagrody na międzynarodowych festiwalach.
Wygrany: Netflix
Netflix zdominował tegoroczne nominacje do Oscara dostając aż 18 wyróżnień dla swoich filmów, z czego najwięcej, bo aż 7, zebrał Maestro, w tym za najlepszy film roku. Sukcesem Netflixa niewątpliwie były też nominacje Colmana Domingo, Annette Bening i Jodie Foster, którzy do końca nie mogli być pewni sukcesu, szczególnie Bening. Również nominacja dla Eda Lachmana za zdjęcia w El Conde była dla wielu niespodzianką. Netflixowi udało się także zdobyć wyróżnienia w filmie animowanym (Nimona) i nieanglojęzycznym (Śnieżne bractwo).
Przegrani: All of Us Strangers i Saltburn
Dwa filmy, które zdobyły w sumie aż 11 nominacji na BAFTA, na Oscarach nie dostały ani jednej. W przypadku All of Us Strangers największe nadzieje pokładano w szansach Andrew Scotta na pierwszym planie męskim, z kolei Saltburn miało powalczyć o nominację za scenariusz oryginalny. Wydaje się, że filmy te padły ofiarą słabej promocji ze strony swoich dystrybutorów, dotyczy to szczególnie All of Us Strangers. Searchlight skupiło się całkowicie na promowaniu Biednych istot Yorgosa Lanthimosa, zapominając, że mają pod swoimi skrzydłami jeszcze jeden bardzo dobry, doceniany przez krytyków i branżę film.
Wygrany: Niemcy w filmie międzynarodowym
Zgłoszony przez naszych zachodnich sąsiadów Pokój nauczycielski jest jednym z pięciu nominowanych w filmie międzynarodowym, ale nie jest jedynym niemieckim akcentem w tej kategorii. Kandydat Japonii – Perfect Days został wyreżyserowany przez niemieckiego twórcę Wima Wendersa, a wystawiona do walki o Oscara przez Wielką Brytanię Strefa Interesów to z kolei dzieło niemieckojęzyczne.