To będzie prawdopodobnie najlepszy weekend w historii, a najbardziej do tego przyczynią się 365 dni i Zenek.
Przed erą Pięćdziesięciu twarzy Greya dystrybutorzy starali się wprowadzać do kin w czasie w Walentynek filmy przemawiające do zakochanych par. Do tego czasu najlepsze otwarcia miały jednak Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia (518 tys.) w 2002 roku oraz Ogniem i Mieczem (335 tys.) w 1999 roku, czyli akurat produkcje nie koniecznie dla zakochanych. Ich premiery nawet w innym terminie odnotowałyby zapewne równie mocne wyniki. Te dwa rezultaty w momencie ich uzyskania oznaczały były najlepszymi otwarciami w historii. Potem, aż do premiery Pięćdziesięciu twarzy Greya, żaden z filmów, który miał premierę w okolicach Walentynek nie przekroczył pułapu 300 tys. widzów podczas premierowego weekendu.
Krótkie przypomnienie z ostatnich lat frekwencji i największych przebojów weekendów z Walentynkami lub w okolicach Święta Zakochanych:
* 2014: Walentynki w piątek – 831 tys. widzów w weekend, najlepszy wynik Facet niepotrzebny od zaraz (189 tys.)
* 2015: Walentynki w sobotę – 1 328 tys. widzów, najpopularniejszy film 50 twarzy Greya (831 tys.)
* 2016: Walentynki w niedzielę – 1 310 tys. widzów, najpopularniejszy film Planeta singli (524 tys.)
* 2017: Walentynki we wtorek – w weekend przed nimi kina odwiedziło 1 131 tys. widzów, Ciemniejsza strona Greya (500 tys.)
* 2018: Walentynki w środę – w weekend przed nimi kina odwiedziło 971 tys. (tydzień później widzów było 891 tys.), najpopularniejszy film Nowe oblicze Greya (429 tys.)
* 2019: Walentynki w czwartek – najpopularniejszy film (dosyć niepodziewanie) Jak wytresować smoka 3 (345 tys.). Planeta Singli 3 (301 tys.) musiała się zadowolić drugim miejscem, ale premierę miała tydzień wcześniej i jej widownia rozłożyła się na cały tydzień.
A teraz przechodzimy do najważniej sprawy: Jak to będzie wyglądać w tym roku? Mamy dwóch zdecydowanych liderów, którzy będą daleko przed resztą stawki. Zwycięzcę można wskazać nawet bez patrzenia na rezerwacje. 365 dni ma ok. 60-70 kin więcej niż Zenek, a to przełoży się na dużo większą liczbę seansów: ten pierwszy ok. 4100, ten drugi natomiast ok. 3200. Liczbę seansów wyliczyliśmy orientacyjnie na podstawie danych o repertuarach kin podawanych przez portal Dla Studenta.
Natomiast jeśli spojrzymy na rezerwacje, to ta różnica będzie chyba jeszcze większa na korzyść 365 dni, choć nie we wszystkich kinach. W mniejszych miejscowościach nie wszyscy chętni dostali się na seanse Zenka. Im większa miejscowość, tym mniejsze zainteresowania biografią Zenka Martyniuka. Zresztą z filmem 365 dni jest podobnie – pisaliśmy o tym w prognozie przed tygodniem. Reasumując, naszym zdaniem ekranizację powieści Blanki Lipińskiej obejrzy ok. 560 tys. widzów, a produkcję TVP ok.370 tys.
Część widzów, którzy mają do dyspozycji wyłącznie kino jednosalowe skazana jest na jeden z tych dwóch filmów. Natomiast część multipleksów postarała się o dość zróżnicowany repertuar, wprowadzając do niego z powrotem np. filmy nominowane do Oscara. Do tego odbywały się też seanse grupowe dla szkół. Z tych powodów na dalszych miejscach może być bardzo ciasno, a w zestawieniu znajdą się filmy, które w pierwszej dziesiątce nie były od kilku tygodni.
Na najniższym stopniu podium wyląduje prawdopodobnie nowy film Guya Ritchie, Dżentelmeni (70 tys. widzów). Komedia kryminalna wydaje się być dobrą propozycją na Walentynki, co potwierdzają pełne sale w piątek. Film ma tylko ok. 130 kopii i szacujemy, że średnia widzów wyniesie ponad 500 osób. Z kolei Ptaki nocy powinny mieć podobną liczbę widzów jak w poprzednim tygodniu, dodatkowo film był wyświetlany w maratonach.
Jeśli chodzi o dalsze miejsca, to od pozycji szóstej może zrobić się bardzo ciasno. Kilka produkcji znajdzie się w przedziale 20-40 tys. widzów. Wydaje nam się, że najwięcej zyska Mayday, chociaż komedia ta nie ma już zbyt wiele seansów. Możliwe, że do TOP 10 powróci Parasite, którego wyświetla teraz ok. 100 kin, a po zdobyciu czterech nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, w tym za najlepszy film roku, zainteresowanie nim jest bardzo duże. Dobrą średnią na kino powinna osiągnąć nowość Wyspa Fantazji. Jednak ze względu na ograniczoną do 50 kopii dystrybucję może mieć problem, żeby znaleźć się w pierwszej dziesiątce weekendu.
Szacujemy, że w ten weekend kina mogą sprzedać nawet ok. 1,5 mln biletów – najwięcej w historii.