Po siedmiu (a właściwie ośmiu) tygodniach dominacja Akademii Pana Kleksa dobiegła końca. Jej kres nadszedł wraz z premierą innego polskiego filmu, Sami swoi. Początek. Prequel przygód Kargula i Pawlaka przyciągnął podczas premierowego weekendu nieco ponad 225 tys. widzów, co jest drugim najlepszym tegorocznym otwarciem.
Jak można ocenić wynik odnotowany przez Sami swoi. Początek? W kontekście popularności i statusu kultowości trylogii Sylwestra Chęcińskiego niektórzy spodziewali się być może lepszego rezultatu. Dla mnie jest on jednak w ramach oczekiwań. Ciężko porównywać go jednak do rezultatów tamtych filmów. To były zupełnie inne czasy. Nie jest nam znany wynik Samych swoich, jednak wiemy, że Nie ma mocnych z 1974 roku zgromadziło w sumie nieco ponad 6 mln widzów, a Kochaj albo rzuć z 1977 roku prawie 7,8 mln. Wiemy też, że Akademia Pana Kleksa może czuć się niezagrożona na pozycji lidera 2024 roku. Podczas siódmego weekendu tytuł ten zgromadził 71 832 widzów (-35%), a w sumie już prawie 2,7 mln. Szanse na trzy miliony nadal są, choć koniec ferii zimowych w Polsce odbije się w najbliższym czasie na frekwencji w środku tygodnia. Z drugiej strony szkoły zapewne też generują jeszcze spory ruch.
W pierwszej dziesiątce pojawiły się jeszcze dwie inne nowości, obie dystrybuowane przez UIP, dlatego ich wyniki są naszymi szacunkami. Są to Madame Web oraz Bob Marley. One Love. Inaczej niż w Ameryce u nas lepiej spisał się ten pierwszy. Od piątku do niedzieli mogło go zobaczyć ok. 55 tys. widzów, a wraz z pokazami przedpremierowymi prawie 75 tys.. Tymczasem film biograficzny o Bobie Marleyu zainteresował widownię mniej więcej dwukrotnie mniejszą. Podczas premierowego weekendu tytuł ten mogło wybrać niespełna 30 tys. widzów, a z przedpremierami widzów było prawie 35 tys.. Wyniki obu nowości nie są powalające, ale są raczej zgodne z oczekiwaniami. Poza tym premierowo wyświetlani byli jeszcze Bracia ze stali, którzy na 116 kopiach zgromadzili 10 706 widzów. Ten film był również wyświetlany w ramach pokazów przedpremierowych. Widownia po pierwszym weekendzie wynosiła nieco ponad 17 tys..
Z innych newsów:
- Najmniejszy spadek w pierwszej dziesiątce (-9%) odnotowała Emma i czarny jaguar, którą podczas drugiego weekendu zobaczyło jeszcze prawie 70 tys. widzów, a w sumie już ponad 200 tys..
- Jeszcze przed weekendem Baby Boom czyli Kogel Mogel 5 przekroczył pułap 500 tys. widzów.
- Wyfrunięci dofrunęli jako druga tegoroczna premiera do miliona.
- Miłość jak miód oraz Priscilla z pierwszej dziesiątki weekendu, a takaże Dziewczyna influencera poza nią przekroczyły pułap 100 tys. widzów.
- Biedne istoty utrzymały się piąty weekend z rzędu w pierwszej dziesiątce weekendu i zbliżają się do 300 tys..
Źródła: boxoffice.pl, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Box Office Raport