Wiadomością tygodnia był oczywiście fakt przekroczenia granicy miliarda dolarów przychodów w globalnym box office przez Jokera. Jest to czwarty taki przypadek dla filmu na podstawie komiksów ze stajni DC (wiecie ile miliardów ma już Marvel?) i zarazem pierwszy dla filmu z kategorią R. Poza tym epokowym wydarzeniem miniony weekend należał raczej do spokojnych. Cisza przed lodową (i box office’ową) burzą jaką zapewne wywoła w przyszłym tygodniu Frozen 2.

Na czele zestawienia – podobnie jak w Ameryce – znalazła się historia inżynierów samochodowych – Ford v Ferrari (w drodze jest sequel „Kubica v Williams” ;)). Wyświetlana w 41 krajach produkcja zarobiła w weekend $21,4 mln. Jest to wynik prawie dwa razy lepszy od rezultatu Rush Rona Howarda i o 8% lepszy od tego, który zanotował Sully Clinta Eastwooda. Film z Christianem Balem i Mattem Damonem najlepiej poradził sobie w: Rosji – $3,2 mln, UK – $2,3 mln, Francji – $2,3 mln (przegrał walkę o pierwsze miejsce z An Officer And A Spy Romana Polańskiego). Ford v Ferrari zbiera bardzo dobre recenzje i opinie od widzów co powinno przełożyć się na niskie spadki w kolejnych tygodniach. Finalny wynik powinien przekroczyć granicę $100 mln. Na premierę czekają jeszcze widzowie m.in. w Korei i Japonii.

W 26 krajach zadebiutowała kolejna wersja Charlie’s Angels. Film w reżyserii Elizabeth Banks zarobił w trakcie weekendu $19,3 mln, co patrząc na całkowitą klapę w rodzimym kraju, nie jest takim złym wynikiem. Największą cegiełkę do weekendowego wyniku dołożyli widzowie z Chin – $7,7 mln i Indonezji – $2,9 mln. Na Kristen Stewart i pozostałe Aniołki czekają jeszcze widzowie m.in. z UK, Francji i Niemiec. Jest zatem szansa, że rynki zagraniczne osłodzą (choć zapewne minimalnie) wspomnianą klapę w Ameryce (zwłaszcza kiedy mówimy o budżecie na poziomie około $50 mln).

Najniższe miejsce podium dla chińskiej produkcji Somewhere Winter, która zarobiła w weekend $13,4 mln. Tradycyjnie podrzucam Wam zwiastun.

No i tuż za podium największa gwiazda tegorocznego box office’u – Joker. Przychody z rynków zagranicznych wynoszą już $694 mln, a wraz z Ameryką produkcja ma na koncie już $1,016 mld. Byliśmy świadkami niesamowitej ewolucji tego tytułu – od filmu skazywanego na porażkę (Todd Philips w takich klimatach?), przez prognozy o solidnym wyniku, po bardzo dobre otwarcie, świetne opinie od widzów i wreszcie bicie rekordów. Tych ostatnich nie zostało już wiele do poprawienia, a jeżeli chodzi o filmy z kategorią ‚R’, to właśnie następuje ich „śrubowanie”:

  • pierwszy miliard dla ‚R-ki’,
  • czwarty miliard dla filmu na podstawie komiksów DC,
  • drugi najlepszy wynik ekranizacji komiksu DC na rynkach zagranicznych i oczywiście pierwszy jeśli nie brać pod uwagę wyników z Chin. Jeśli nie brać pod uwagę Chin, to pokonane zostały także prawie wszystkie filmy Marvela (poza The Avengers, Infinity War i Endgame)!

Co więcej, Joke” nadal notuje niewielkie spadki frekwencji i końcowy wynik poza Ameryką może przekroczyć pułap $720-$730 mln. Czy wraz z wpływami zza oceanu, Joker pokona Batmana (The Dark Knight Rises zarobił $1,084 mld)? Pięć najlepszych rynków: UK – $70 mln, Meksyk – $43,2 mln, Japonia – $43 mln, Francja – $42,7 mln, Niemcy – $37,8 mln.

W pierwszej piątce nadal jest miejsce dla Angeliny Jolie i Maleficent: Mistress of Evil. Weekend przyniósł $11,8 mln przychodów, a łączne wpływy wynoszą $353 mln ($459 mln wraz z Ameryką). Najlepsze rynki to: Chiny – $48,8 mln, Rosja – $33 mln, Meksyk – $23,6 mln, Francja – $19 mln, Brazylia – $18,5 mln.


Źródło: BoxOfficeMojo.com, ComScore.com, Deadline.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.