Podczas gdy wszystkie inne filmy w pierwszej dziesiątce odnotowały bardzo duże wzrosty względem bożonarodzeniowego weekendu, Matrix Zmartwychwstania odnotował niewielki spadek.
Duża przewaga filmu Lany Wachowski nad pozostały tytułami przed tygodniem, a także brak Spider-Man: Bez drogi do domu w oficjalnym zestawieniu pozwoliło nowemu Matrixowi mimo wszystko pozostać numerem jeden weekendu. Po pierwszych dwunastu dniach wyświetlania na jego koncie znajduje się ponad 283 tys. sprzedanych biletów. Prawie połowa dotychczasowej widowni zobaczyła tę produkcję w środku poprzedniego tygodnia. Od poniedziałku do czwartku bilet zakupiło ponad 123 tys. osób. Wiele wskazuje jednak na to, że w najbliższym czasie Matrix Zmartwychwstania będzie szybko tracił widzów i ostatecznie nie uda mu się dobić do pułapu pół miliona widzów. Dla przypomnienia, pierwsza część zgromadziła u nas 801 450 widzów, druga – 1 637 554, a trzecia 973 404.
Do końcowego wyniku Matrixa: Reaktywacji może zbliżyć się ostatecznie wspomniany wcześniej film o Spider-Manie. Choć nie znamy wyników tego tytułu z drugiego i trzeciego weekendu, i wiemy tylko, że udało mu się przekroczyć pułap miliona sprzedanych biletów w trzynastym dniu wyświetlania, to szacujemy, że po ostatnim weekendzie na jego koncie znajduje się nieco ponad 1,25 mln. To mogłoby oznaczać, że Bez drogi do domu jest już teraz faktycznie drugim największym przebojem minionego roku w polskich kinach, a przed nim znajduje się tylko Nie czas umierać (ok. 1,65 mln):
Jak informowaliśmy w poniedziałek, i jak widać też w tabelce powyżej, Dziewczyny z Dubaju przekroczyły ostatecznie pułap miliona sprzedanych biletów. Stało się tak dzięki 125-procentowemu wzrostowi widowni. Podczas szóstego weekendy wyświetlania film ten zobaczyło 23 581 widzów. Podobny wzrost odnotował Dom Gucci, który zgromadził jeszcze niemalże 14,5 tys. widzów (+123%), a od premiery ponad 650 tys. Jest to wynik, który pozwolił filmowi z Lady Gagą wskoczyć do oficjalnego TOP5 najpopularniejszych filmów minionego roku:
Największe wzrosty odnotowały jednak filmy skierowane do familijnej widowni. W przypadku W 80 dni dookoła świata wzrost wyniósł 321% (15 348 / 51 350), a Nasze magiczne Encanto miało tym razem widownię nimalże czterokrotnie wyższą niż tydzień temu (10 673 / +384% / 305 995) i w sumie wyprzedziło już poprzednią animację Walt Disney Animation Studios, Rayę i ostatniego smoka (302 251 widzów).
Rozczarowujący wynik odnotował najnowszy film Paula Thomasa Andersona, Licorice Pizza. Na 124 kopiach zobaczyło go tylko 8 588 widzów. Film ten był także wyświetlany w ramach sylwestrowego maratonu w kinach sieci Helios wraz z Matkami równoległymi. Dla najnowszego filmu Pedro Almodovara były to pokazy przedpremierowe.
Źródła: Opracowane na podstawie danych ze strony Stowarzyszenia Filmowców Polskich;