Poniżej prezentuję moją prognozę 10 największych hollywoodzkich hitów 2022 roku. Dlaczego tylko hollywoodzkich? Jest tak, ponieważ nie śledzę zapowiedzi z Chin, a widząc sukcesy ich szlagierów w latach 2017-2021, odnoszę wrażenie, że i w nowym roku co najmniej dwa miejsca w TOP10 będą okupować chińskie filmy z przychodami rzędu $600-900 mln.
10. Spider-Man: Across the Spider-Verse – Part One
Sony jest bez dwóch zdań zwycięzcą tegorocznego box office. Po tak udanym sezonie uznałem, że w przyszłym roku studio to również musi odnieść spektakularny sukces z którąś ze swoich premier. Ze wszystkich ich zapowiedzi to sequel Spider-Man: Into the Spider-Verse wydaje mi się najbardziej prawdopodobny. Pierwsza część zarobiła ponad $190 mln w Ameryce i $375 mln na całym świecie. To niezły wynik, ale fantastyczne recenzje, oceny widzów i Oscar dla najlepszej animacji roku sugerują potencjał większy potencjał przy planowanej kontynuacji. Premiera dopiero w październiku, więc moja prognoza może się jeszcze mocno zmienić.
Świat: $600 mln / Ameryka: $270 mln
9. Top Gun: Maverick
Film, który pojawił się już w mojej prognozie największych hitów 2020(!) roku. Odwlekany od blisko dwóch lat, w końcu trafi na ekrany kin (a przynajmniej mam taką nadzieję) podczas weekendu z Memorial Day (27 maja), kiedy wirus zapewne znowu weźmie sobie urlop, a kina będą mogły odżyć w pełni. Pierwszy Top Gun był jednym z największych sukcesów kasowych lat 80-tych, wierzę że sequel również okaże się niemałym sukcesem. Zwiastun zapowiada widowisko warte zapłacenia za cenę biletu na jak największy ekran.
Świat: $620 mln / Ameryka: $210 mln
8. Mission: Impossible 7
Skoro już o Tomie Cruisie i jego szalonych wyczynach mowa, w przyszłym roku Paramount zamierza też pokazać światu kolejną „misję niemożliwą”. Patrząc na tendencję zwyżkową ostatnich części serii, planowałem prognozować znacznie więcej, jednak premiera pod koniec września – kiedy wirus znów może zechcieć surfować – i troszkę rozczarowujący wynik (w Ameryce) ostatniego Bonda z Danielem Craigiem wzbudziły u mnie spore wątpliwości, czy szpiegowskie kino akcji jest w stanie przekroczyć pewne granice przychodów z kas kin, zwłaszcza w tym trudnym okresie. Dlatego póki co prognozuję zachowawczo:
Świat: $690 mln / Ameryka: $190 mln
7. The Batman
Człowiek-Nietoperz to dla Warner Bros. maszyna do bicia kasowych rekordów i zarabiania mamony. Jednak rebooty franczyz trafiające do kin po źle przyjętych poprzednich filmach – nawet te z najpopularniejszymi superbohaterami – mają problem z osiągnięciem spektakularnego sukcesu (patrz przychody dwóch części The Amazing Spider-Man po Spider-Manie 3, lub X-Men: First Class po dwóch poprzednich X-Menach). Mam spore wątpliwości, czy nowy Batman zwojuje box office. 45-dniowe okno na wyłączność kin, po którym film ten trafi na HBO Max też na pewno mu nie pomoże. Obawiam się tu powtórki z 2005 roku, kiedy pierwszy Batman Nolana musiał odbudować dobre imię po Batmanie i Robinie Joela Schumachera. Teraz to Battinson musi naprawić reputację po Batmanie „Martha? Why did You say that name?!” kontra Supermanie oraz finansowej klęsce Ligi Sprawiedliwości z 2017 roku. Premiera w marcu, kiedy koronawirus wciąż może mocno dokuczać, oraz niepewna sytuacja z dopuszczaniem filmu do premiery w Chinach (wciąż nie wiadomo, czy film nie otrzyma kategorii wiekowej R) sprawiają, że nie potrafię prognozować więcej niż:*
Świat: $780 mln / Ameryka: $310 mln
*O ile film naprawdę okaże się tak dobry, jak się zapowiada. Dodam jeszcze, że jako fan Batmana zawsze prognozuję jego wyniki zachowawczo, aby się nie rozczarować w razie niepowodzenia + nie widziałem żadnego trailera filmu od 16 miesięcy i nie czytam nic o nich w sieci, więc nie bardzo wiem, jaki generują hype pośród potencjalnych widzów.
6. Lightyear
Podobno pierwszy zwiastun Buzza Astrala zrobił niemałą furorę w sieci. Pixar świeci triumfy w kinach od niemal trzech dekad, a ostatnie dwie części Toy Story zarobiły ponad miliard dolarów każdy! Wyczuwam tu break-out przyszłego lata, choć pandemia i niewiadoma premiera w Chinach mogą sporo namieszać, dlatego przy tej animacji moje prognozy to wyjątkowe „strzały”:
Świat: $850 mln / Ameryka: $325 mln
5. Black Panther: Wakanda Forever
Czego bym nie myślał o Czarnej Panterze, był to jeden z dwóch gargantuicznych hitów roku 2018. Sequele Marvela zazwyczaj zarabiają większe pieniądze od poprzedników, ale jak nauczyła nas historia, bywa też zgoła odwrotnie. Drugi Batman Tima Burtona, drugi Spider-Man Sama Raimiego, drugi Iron Man, druga część Avengers, czy nawet nie zatrzymując się w gatunku superhero drugie części Gwiezdnych wojen w swoich trylogiach – po wielkich hitach, kontynuacjom ciężko jest powtórzyć ten event-factor i sprzedać się równie dobrze, co poprzednicy. Po tak masywnym sukcesie pierwszej części, myślę że Wakanda w moim sercu wpisze się we wspomniane grono, zwłaszcza bez tytułowego bohatera / gwiazdy serii, która niespodziewanie zmarła w ubiegłym roku. Wyczuwam znaczny spadek w przychodach w Ameryce i podobnie w reszcie świata, gdzie Black Panther aż takim fenomenem nie był.
Świat: $940 mln / Ameryka: $450 mln
4. Thor: Love and Thunder
To nie tylko pod pewnym względem bezpośredni sequel Avengers: Endgame – jednego z hitów wszechczasów – ale też kontynuacja trzeciego (bardzo ciepło przyjętego przez widzów) Thora i drugich Strażników Galaktyki, które w 2017 roku zarobiły kolejno $854 mln i $864 mln. Nie mam wątpliwości, Miłość i grom zarobi jeszcze więcej, i jeśli sytuacja pandemiczna pozwoli (premiera w lipcu, więc powinno być dobrze) spodziewam się tu jednego z miliarderów przyszłego roku.
Świat: $1,05 mld / Ameryka: $410 mln
3. Jurassic World: Dominion
Park Jurajski był mega-hitem, ale jego pierwszy sequel zaliczył w Ameryce aż 36-procentowy spadek pod względem przychodów z kas kin. Jurassic World zdominował lato 2015 roku osiągając spektakularny sukces, a trzy lata później Fallen Kingdom zarobiło aż 36% mniej. Brzmi znajomo? Jurassic Park III po czteroletniej przerwie zanotował kolejny 21-procentowy spadek pod względem przychodów i mam przeczucie, że po nienajlepszym przyjęciu poprzedniego filmu, przy Dominion historia może się powtórzyć. W reszcie świata będzie wielki hit i trudno mi sobie wyobrazić, aby dinozaury nie zarobiły kolejnego miliarda, choć wiem, że będzie to uzależnione od premiery w Chinach (bez niej może być ciężko).
Świat: $1,15 mld / Ameryka: $335 mln
2. Doctor Strange in the Multiverse of Madness
Jeszcze kilka dni temu nie wiedziałem, jak dużego hitu się po nim spodziewać (w ankiecie Fandango zajął dopiero szóstce miejsce, ale głosowanie zakończyło się 16 grudnia – dzień przed tym wystrzeleniu marvelowskiego hype’u w kosmos). Dziś myślę, że – z kilku powodów – będzie to ogromny: 1) Fani czekali na sequel Doktora Strange’a ponad pięć lat; 2) w międzyczasie pojawił się on w dwóch częściach Avengers, które zarobiły w sumie ponad $4,8 mld; 3) bohater ten odegrał właśnie sporą rolę w Spider-Man: No Way Home, które zostało największym hitem dwóch ostatnich lat, a po napisach końcowych pojawiła się pierwsza zapowiedź kontynacji jego przygód; 4) będzie to pierwszy film Marvela, który otworzy sezon letni w pierwszy weekend maja, co nie miało miejsca od 2019 roku! W MCU dochodziło już do spektakularnych wzrostów przychodów przy kontynuacjach, zarówno w Ameryce (Captain America: Civil War), jak i globalnie (Iron Man 3 zarobił prawie dwukrotnie więcej od części drugiej). Sądzę, że nowy Doktor Strange zostanie kolejnym sequelem, który wcale niemałe zresztą wyniki poprzednika zostawi daleko w tyle.
Świat: $1,25 mld / Ameryka: $430 mln
1. Avatar 2
What else? (głosem George’a Clooneya;)). Mimo ogromu sceptycyzmu w sieci, wierzę w ten film tak, jak wierzyłem w niego lata temu. Cameron to mistrz kina i marketingu, którego – jak tylko ruszy marketingowa maszyna – nic nie zatrzyma. Ludzie wiedzą, że mogą polegać na Jimbo i będą wiedzieli – jeszcze bardziej po wrażeniach z części pierwszej – że oglądanie tego w domu, nawet w 4K UHD, nie będzie tym samym co pójście do kina na seans 3D. Od kilku lat powtarzam, że sequel Avatara będzie pierwszym pretendentem do przebicia w Ameryce rekordu The Force Awakens (i być może pierwszego miliarda na rynku wewnętrznym) oraz do przebicia światowego wyniku pierwszego Avatara ($2,85 mld). W samych Chinach – o ile dojdzie do premiery – nie zdziwią mnie przychody rzędu $700-900 mln. Jeszcze dwa tygodnie temu prognozowałbym znacznie mniej, ale – co udowodnił najnowszy Spider-Man, również z premierą w grudniu – jak ma być wielki hit, to nawet koronawirus tego nie powstrzyma.
Świat: $3,7 mld / Ameryka: $1 mld
Tak to obecnie widzę. To będzie kolejny rok dominacji Marvela, a uniwersum DC… cóż, nie prognozuję spektakularnych sukcesów Black Adama i Flasha, z kolei drugi Aquaman nie trafi do kin tego samego dnia co sequel Avatara (dla każdego filmu to samobójstwo), i zostanie moim zdaniem przeniesiony na kolejny rok.