W dwóch poprzednich latach milion widzów w sezonie jesiennym gromadziły dopiero ostatnie wrześniowe weekendy. Tym razem granica ta padła już w pierwszy powakacyjny weekend – to szósty tegoroczny „milioner”, a ogółem takich weekendów w historii jest już 19.
Jak już informowaliśmy w poniedziałek, film Polityka Patryka Vegi zgromadziła w weekend w polskich kinach 658 746 widzów, co jest najlepszym tegorocznym otwarciem. W ciągu pierwszych 5 dni wyświetlania obejrzało go już 935 357 osób.
W naszej prognozie typowaliśmy, że 3-dniowe otwarcie tego filmu powinno być najbardziej zbliżone do wyniku Kobiet Mafii i tak też się stało, z tym że prognozowaliśmy wynik o 5% niższy, a finalnie okazał się 5% lepszy. Tym samym Polityka wskoczyła na 9. miejsce w klasyfikacji najlepszych pierwszych weekendów, spychając Kobiety Mafii na 10. pozycję. W tej chwili w pierwszej dziesiątce najlepszych otwarć znajdują się cztery filmy Patryka Vegi.
- Kler – 935 357
- Pięćdziesiąt twarzy Greya – 834 479
- Shrek Trzeci – 793 753
- Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy – 789 568
- Pitbull. Niebezpieczne kobiety – 767 519
- Listy do M. 3 – 736 812
- Botoks – 711 906
- Hobbit: Bitwa Pięciu Armii – 693 563
- Polityka – 658 749
- Kobiety mafii – 628 625
Jak może wyglądać frekwencja tego filmu w kolejnych tygodniach? Były nawet pytania od czytelników – czy wyprzedzi Kler? Tu zdecydowanie możemy odpowiedzieć, że nie wyprzedzi – film Smarozwskiego po 10 dniach wyświetlania obejrzało 2,5 mln widzów, na co Polityka nie ma żadnych szans – obstawiamy ok.1,5-1,6 mln po kolejnym weekendzie. Ostatnie filmy Patryka Vegi nie miały wysokiego mnożnika, wynosił on ok. 3,5-krotność wyniku z pierwszego weekendu. Do tego dochodzą słabe opinie widzów. Nasza prognoza na ten moment to końcowa widownia w okolicach tej, jaką w tym roku miał Miszmasz czyli Kogel Mogel 3 i na pewno mniejsza niż Króla Lwa. Liczymy na ok. 2,3-2,45mln.
Drugi rozdział horroru To obejrzało w weekend o 27 tys. widzów (ok. 15%) mniej niż część pierwszą. Patrząc na spadek w amerykańskich kinach (ok. 30%) i biorąc pod uwagę w jak odmiennych warunkach odbywała się premiera dwa lata temu w polskich kinach, można to chyba uznać za sukces. Wtedy film Warner Bros. startował razem z Porady na zdrady i Tulipanową gorączką, które nie cieszyły się zainteresowaniem publiczności, a łącznie obejrzało je niecałe 40 tys. widzów. Tak naprawdę pierwsza część To nie miała dużej konkurencji przez pierwsze 3 tygodnie wyświetlania, natomiast dwójka w następny weekend znów będzie mieć mocną konkurencję w postaci Piłsudskiego. Przez to nie ma raczej szans na zbliżenie się do wyniku pierwszej części (716 tys. widzów), ponieważ kina w mniejszych miastach mogą nie znaleźć dla niego miejsca.
Jeśli chodzi o starsze tytuły, to stało się to, co prognozowaliśmy – z powodu brzydkiej pogody tytuły dla młodszych widzów zanotowały niewielkie spadki i Toy Story 4 wyprzedziło Pewnego razu … w Hollywood. Natomiast w roku szkolnym dzieci chodzą zdecydowanie rzadziej do kina w dni powszednie – filmy do nich skierowane uzyskują w te dni poniżej połowy wyniku z weekendu. Mimo gorszego o 4 tys. wyniku w dniach piątek-niedziela, film Tarantino odrobił jednak w ciągu ostatnich siedmiu dni 33 tys. widzów do produkcji Pixara. Obu filmom brakuje już tylko niewiele ponad 100 tys. widzów do miliona.
Ból i blask nie ma zbyt dużo kopii w multipleksach, a więcej w kinach studyjnych wyświetlających bardziej niszowy repertuar, więc nie dotknęło go bardzo wejście Polityki i stracił tylko 10% widzów od poprzedniego tygodnia.
Niespodziewanie w TOP 10 znalazł się film Sztuka ścigania się w deszczu, który jest wyświetlany tylko na 48 kopiach. Obejrzało go 5 495 widzów, co pozwoliło mu wyprzedzić polską komedię Na bank się uda, która jeszcze tydzień temu miała ponad 22 tys. widzów.