Tak jak pisaliśmy w poprzednich dniach, grono box office’owych miliarderów powiększyło się o dwa filmy – Aladdin i Spider-Man:Far From Home. Wkrótce dołączy do niego także The Lion King, który w tym tygodniu ponownie znalazł się na czele zestawienia światowego box office’u.
Nowa wersja klasycznej animacji Disneya, zarobiła w trakcie weekendu $142,8 mln, dzięki czemu łączne wpływy wynoszą już $611,9 mln ($962,7 mln wraz z Ameryką). Jak podaje Deadline, dzięki temu i innym hitom, studio Disneya, jako pierwsze w historii przekroczyło pułap $5 mld wpływów ze światowych rynków. Największy w tym udział mają oczywiście hity związane z uniwersum Marvela – Avengers: Endgame” ($1,937 mld), Captain Marvel ($701,4 mld) i wspomniane nowe wersje animacji – Aladdin ($663,8 mln) i The Lion King. Mając na uwadze, że w tym roku Disney wypuszcza jeszcze m.in. Frozen 2 i nowe Star Wars, granicę $7 mld można chyba już uznać za pokonaną.
Wracając do The Lion King – wpływy w porównaniu z poprzednim weekendem spadły o 45%, a jedynym rynkiem, gdzie Król Lew nie zajął pierwszego miejsca były Chiny. Tam film ten musiał uznać wyższość lokalnych produkcji. Nie zmienia to faktu, że łącznie największe wpływy pochodzą właśnie z Państwa Środka – $114 mln, dalej UK – $45,1 mln, Brazylii – $42,1 mln, Francji – $40,1 mln i Meksyku – $37,1 mln. W sierpniu tytuł wystartuje we Włoszech i Japonii (gdzie Beauty and the Best i Aladdin zarobiły kolejno $110 mln i $101,3 mln). Zapowiada się, że końcowy wynik wyniesie około $1,1 mld (1,7 mld wraz z Ameryką).
Na drugim miejscu podium znalazła się chińska animacja „Ne Zha”, która zarobiła w trakcie weekendu $83,1 mln. Łącznie przychody wynoszą już $92,3 mln.
Ostatnie miejsce podium należy do kolejnego już miliardera, tym razem ze stajni Sony. Spider-Man: Far From Home zarobił w miniony weekend $21 mln, a łączne wpływy ze światowych kin wynoszą $692,4 mln ($1,036 mld wraz z Ameryką). Sony ma zatem swój drugi miliard (Skyfall zarobił łącznie $1,108 mld), a seria o Człowieku-Pająku ma wreszcie film z przychodami przekraczającymi miliard dolarów.
Najlepsze rynki to: Chiny – $204,7 mln, Korea – $58 mln, UK – $38,2 mln, Meksyk – $30,6 mln, Japonia – $26,4 mln.
Czy Toy Story 4 także dołączy do grona miliarderów? Po minionym weekendzie globalne wpływy wynoszą już $917,9 mln ($522,3 mln pochodzi z rynków zagranicznych), a że przed animacją jeszcze premiery między innymi w Niemczech, Polsce i Skandynawii, to osiągnięcie wspomnianego miliarda wydaje się już tylko formalnością. „Trójka” zarobiła łącznie $1,067 mld i obstawiam, że „czwórka” zbliży się do właśnie tego wyniku. Najlepsze rynki to: Meksyk – $70,7 mln (drugi najlepszy wynik w historii za Endgame), UK – $64,9 mln, Japonia – $51 mln, Brazylia – $31,4 mln, Chiny – $29,1 mln.
Kończąc ten już nudnawy temat miliardów, wspomnę o tym, którego chyba mało kto się spodziewał (szczególnie po pierwszym trailerze). Aladdin zanotował kolejny weekend z niskimi spadkami (a przecież konkurencja nawet z rodzimego studia jest ogromna), zarabiając $7,2 mln. Łącznie na koncie produkcji jest już kwota $663,8 mln ($1,009 mld wraz z Ameryką). Film szczególnie spodobał się japońskim, koreańskim i chińskim widzom, którzy wydali na bilety odpowiednio $101,3 mln, $84,6 mln (11. miejsce w historii koreańskiego box office’u) i $53,3 mln.
Źródło: ComScore.com, BoxOfficeMojo.com, Deadline.com
