Pandemia nie daje za wygraną i na różne sposoby przyczynia się na malejącą z tygodnia na tydzień frekwencję w kinach w Polsce. Nowości zaliczają słabe otwarcia, starsze tytuły notują duże spadki, a na horyzoncie brak potencjalnego przeboju.

Podczas minionego weekendu wystarczyło niespełna 16 tys. widzów, żeby zająć pierwsze miejsce. Te obroniła nowość poprzedniego weekendu, Banksterzy. Film stracił prawie połowę widowni względem otwarcia, a po 10 dniach wyświetlania posiada na swoi koncie 61 tys. widzów. Jeszcze większy spadek zaliczył Tajemniczy ogród. Brytyjską produkcję zobaczyło podczas drugiego weekendu wyświetlania 10 801 widzów, a od premiery 47 080 osób. Na podobnym poziomie sprzedał się największy przebój czasów zarazy, 25 lat niewinności (10 735 widzów). Sprawa Tomka Komendy zbliża się do pułapu 700 tys. widzów.

TOP 10 – otwarcia w czasach zarazy TOP 10 – suma widzów w czasach zarazy
1 Pętla 178 360 25 lat niewinności 690 898
2 25 lat niewinności 125 331 Pętla ponad 561 401
3 After 2 68 136 Scooby-Doo! ok. 440 tys.
4 Mulan 62 553 Mulan 303 231
5 Scooby-Doo! 60 797* Tenet ok. 303 tys.
6 Tenet  54 070 After 2 ok. 230 tys.
7 Greenland 38 871 Greenland 138 580
8 Banksterzy 30 979 Naprzód  ok. 115 tys.
9 Tajemniczy ogród 22 496 O czym marzą zwierzęta ok. 109 tys.
10 Jak zostać gwiazdą 20 409 Włoskie wakacje ok. 82 tys.

Tymczasem wszystkie trzy nowości weekendu nie dobiły nawet do pułapu 10 tys. widzów. Chyba dość niespodziewanie najlepiej z nich sprzedał się ten tytuł, który był najwężej dystrybuowany. Saint Maud zgromadził 7 682 widzów na 167 ekranach. Następy weekend powinien być dla tego filmu udany, nie tylko ze względu na Halloween, które na pewno sprzyja horrorom, ale także związane z nim maratony, w ramach których będzie pokazywany. Z kolei wypadająca w niedzielę uroczystość Wszystkich Świętych może pomóc drugiej najpopularniejszej nowości minionego weekendu, jaką był Czyściec. Film Michała Kondrata (m.in. Dwie korony) na 183 ekranach zobaczyło 6 921 widzów. Poprzedni film reżysera, Miłość i miłosierdzie, zaliczył w marcu 2019 roku siedmiokrotnie lepsze otwarcie (34 153). Trzecią nowość – Polot – obejrzało tylko 3 272 widzów na 203 ekranach.

W pierwszej dziesiątce nie ma nadal produkcji dystrybuowanych przez UIP, choć w tej chwili nie mają one zbyt dużego wpływu na ogólną frekwencję w polskich kinach. Podczas minionego weekendu na dziesięć najpopularniejszych filmów wybrało się 69 114 osób, co oznacza spadek względem poprzedniego tygodnia przekraczający 42%. TOP 10 można znaleźć na stronie Stowarzyszenia FIlmowców Polskich.

2 Comments on “W polskich kinach co raz mniej widzów – podsumowanie weekendu.”

  1. Dziś byłem na „Czyścu” i nie polecam. Taki paradokument na dużym ekranie z Kożuchowską która zbiera na raty kredytu. Saint Maud też słaba. Ale chodzę, chodzę na wszystko, zanim kina zamkną. Na niedziele planuję nadrobić „Polot” i całą ta czeredę horrorów.

    Odwołanie „Listów do M 4” załamało frekwencję, tak jak kasacja Bonda w USA.

    1. No właśnie, trzeba korzystać, póki można. Także wybieram się na „Saint Maud” i poza tym na „25 lat niewinności”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.