Podczas minionego weekendu „The Nun” zainaugurowało w wielkim box office’owym stylu sezon jesienny w amerykańskich kinach, zarabiając w ciągu pierwszy trzech dni wyświetlania aż $53,8 mln. Zbliżający się weekend zapowiada się nieco skromniej, choć w piątek do kin trafią aż cztery filmy.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że horror Warner Bros. odnotuje duży spadek wpływów. Słabe recenzje oraz oceny widzów nie odbiły się wprawdzie na jego rezultacie otwarcia, mogą jednak wpłynąć na wielkość spadku zainteresowania tą produkcją. Reakcje na „The Nun” są zbliżone do tych, które wywołała pierwsza część „Annabelle”. A ta po otwarciu na poziomie $37,1 mln straciła podczas drugiego weekendu 57% wpływów. Jako że w tym przypadku wynik na starcie jest znacznie wyższy, a bezpośrednia konkurencja ze strony premier większa (wtedy premierę miało „Dracula Untold”, które na starcie zarobiło $23,5 mln), spadek wpływów „The Nun” może być jeszcze bardziej dotkliwy, przekraczający nawet 60%. Wydaje się, że premiera poprzedniego weekendu może zarobić tym razem około $20 mln, co dawałoby prawie $90 mln po dziesięciu dniach wyświetlania.

Ze zrzuceniem z pierwszego miejsca „The Nun” większego problemu nie powinien mieć zatem „The Predator”. Film Shane’a Blacka wystartuje w około 3900 kinach, w których może liczyć na rezultat w okolicach $30 mln. Przynajmniej na taki wynik wskazuje tracking i przedsprzedaż biletów. Recenzje nie pomogą produkcji 20th Century Fox zdobyć niezdecydowanych widzów, jako że są mieszane (obecnie 42% na Rotten Tomatoes). Wpływ, choć raczej negatywny, na rezultat otwarcia może mieć także niemała medialna burza, która powstała w ostatnich dniach po wypowiedziach Olivii Munn. Odtwórczyni głównej kobiecej postaci w tym filmie poinformowała, że studio rzekomo próbowało nie dopuścić do przecieku do opinii publicznej informacji na temat kryminalnej przeszłości jednego z aktorów, który w „The Predator” występuje w epizodycznej roli, a prywatnie jest także znajomym reżysera. Kilkanaście lat temu został on skazany na pół roku więzienia za molestowanie czternastoletniej dziewczyny. Zatem o filmie mówi się w ostatnim czasie dość dużo, ale chyba jednak nie na taki rozgłos liczyli producenci. Dlatego wydaje mi się, że „The Predator” sprzeda się nieco słabiej, niż wskazują na to niektórzy analitycy. Poza tym dużym zainteresowaniem cieszy się jeszcze „The Nun”, która – mimo prognozowanego wysokiego spadku – może przejąć część widowni.

Jednak to, co straci „The Predator”, być może zyska druga nowość, thriller „A Simple Favor”. jego reżyserem jest Paul Feig, który do tej pory specjalizował się w komediach. To on nakręcił takie przeboje jak „Bridesmaids” ($169,1 mln), „The Heat” ($159,6 mln) czy „Spy” ($110,8 mln). Mimo wielu negatywnych reakcji, także „Ghostbusters” sprzedało się całkiem przyzwoicie, przynajmniej w Ameryce ($128,4 mln). Tym samym cztery z pięciu reżyserskich dokonań Feiga zarobiły ponad $100 mln. Teraz powraca on z produkcją, której potencjał box office’owy wydaje się znacznie mniejszy. Intrygujące, nietypowe zwiastuny oraz znana i lubiana obsada (Anna Kendrick, Blake Lively) mogą jednak pomóc w osiągnięciu niezłego wyniku. A ostatnie wieść o przedsprzedaży wskazują na małą niespodziankę, przynajmniej w kontekście ostatnich prognoz ($14-15 mln). Nie zdziwiłbym się, gdyby „A Simple Favor” wskoczył na drugą pozycję weekendowego zestawienia, wyprzedzając „The Nun”. Na ten moment obstawiam $19,3 mln. Pierwsze recenzje wskazują na raczej dobry film (89% na Rotten Tomatoes), więc także one mogą pomóc w osiągnięciu takiego rezultatu.

Dwie pozostałe nowości w szerokiej dystrybucji nie odegrają raczej większej roli. O miejsce w pierwszej piątce może powalczyć dramat kryminalny „White Boy Rick”, który trafi do około 2500 kin. Reżyseruje Yann Demange, jeden z rzekomej trójki kandydatów na stanowisko reżysera następnego filmu o Jamesie Bondzie. Jego producenci być może uzależnią decyzję o powierzeniu mu tej funkcji od tego, jak „White Boy Rick” sprzeda się w najbliższych dniach. Choć większe znaczenie powinny mieć chyba raczej recenzje, a te są bardzo mieszane (53% na Rotten Tomatoes).

Do nieco ponad 1500 kin trafi „Unbroken: Path to Redemption”, kolejna po zeszłotygodniowym „God Bless the Broken Road” produkcja skierowana do chrześcijańskiej widowni. Wydaje mi się, że jej los będzie podobny, bo choć powinna zarobić nieco więcej od tamtego filmu, to będzie to za mało, żeby dostać się na listę „religijnych” hitów.

W pierwszej piątce powinno się znaleźć miejsce dla sensacji ostatnich tygodni, komedii romantycznej „Crazy Rich Asians”, która przy odrobinie szczęścia może zakończyć swój piąty weekend z wynikiem powyżej $10 mln.

TOP 5:

  1. The Predator – $28,5 mln
  2. The Nun – $20,7 mln
  3. A Simple Favor – $19,3 mln
  4. Crazy Rich Asians – $9,4 mln
  5. White Boy Rick – $7,5 mln

4 Comments on “Zakonnica kontra Predator. Kto wygra nadchodzący weekend w amerykańskich kinach?”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.