Animacja przed filmami o Karolu Wojtyle. Podsumowanie roku 2006 w polskich kinach.

Po bardzo słabym 2005,  w kolejnym roku kina sprzedały 32,3 mln biletów, czyli o 7,5 mln więcej niż w poprzednim.  Zdecydowanie zwiększyła się frekwencja na rodzimych produkcjach, które obejrzało ponad 5 mln widzów (rok wcześniej tylko 1,5 mln).

W roku 2002 r. premierę miała animacja Epoka Lodowcowa, i chociaż postacie oraz teksty z tego filmu stały się bardzo popularne w Polsce, to nie zebrał on w kinach szczególnie dużej widowni (754 tys.), zajmując 7. miejsce rocznego podsumowania. Możliwe, że znacznie więcej osób obejrzało go na VHS i DVD. Co nie udało się „jedynce”, nadrobiła z nawiązką część druga. Film o podtytule Odwilż już w pierwszy weekend zobaczyło aż 422 tys. widzów, co był w tamtym momencie siódmym najlepszym otwarciem w historii i drugim dla animacji (za Shrekiem 2). W końcowym rozrachunku zgromadził on aż 1,951 mln widzów i został najpopularniejszym filmem 2006 roku.

Podium uzupełniły dwie produkcje o życiu Karola Wojtyły. Więcej widzów (1,913 mln) zobaczyło film zatytułowany Jan Paweł II, koprodukcję Telewizji Polskiej oraz Rai Uno i CBS z Johnem Voitem w roli tytułowej.  Zaraz za nim znalazł się Karol. Papież, który pozostał człowiekiem (1,750 mln), który zobaczyło o 131 tys. widzów mniej niż rok wcześniej pierwszą część, Karol. Człowiek, który został papieżem  (najpopularniejszy film w 2005 roku).

Czwarte miejsce powędrowało do pierwszej części Opowieści z Narnii (1,706 mln). Ciekawostką jest to, że na największych rynkach film ten miał premierę jeszcze w 2005 roku, przed Bożym Narodzeniem. W polskich kinach Lew, Czarownica i Stara Szafa pojawił się dopiero w styczniu. Być może zadecydowały inne realia rynku kinowego, jakie panowały w tamtym czasie. Multipleksów było jeszcze niewiele, a kina prowadzone przez samorządy potrafiły być zamknięte w okresie pomiędzy świętami i Nowym Rokiem.

W roku 2004 r. Ryszard Zatorski nakręcił swoją pierwszą komedię romantyczną  Nigdy w życiu, na podstawie powieści Katarzyny Grocholi. W roku 2006 w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych filmów znalazły się dwie produkcje mocno powiązane z tamtym tytułem. Pojawiła się kontynuacja przygód Judyty, ale zmienił się reżyser, scenarzystka (Ilonę Łepkowską zastąpiła autorka książki) oraz aktorzy grający główne role. Natomiast Zatorski wyreżyserował oraz napisał scenariusz Tylko mnie kochaj, wyznaczając polskim komediom romantycznym kierunek w kolejnych latach – modne ubrania, ludzie sukcesu, piękne wnętrza drogich warszawskich apartamentów, luksusowe samochody. To właśnie film Zatorskiego obejrzało więcej osób (1,668 mln), co pozwoliło na zajęcie piątego miejsca w rocznym zestawieniu. Jest to do dziś najbardziej kasowy film tego reżysera, a mierzył się on z tym gatunkiem jeszcze kilkukrotnie.

Ja wam pokażę obejrzało prawie pół miliona widzów mniej niż część pierwszą (1,179 mln), co dało mu siódme miejsce na liście najchętniej oglądanych filmów roku. Co ciekawe, część druga zanotowała lepsze otwarcie (295 tys.) niż Nigdy w życiu (231 tys.), a obie produkcje miały premierę w Walentynki. Film nie spodobał się fanom książki Grocholi, a szczególnie źle oceniana była zmiana aktorki odtwarzającej rolę główną. Dodatkowo widzów denerwował bardzo nachalny product placement. Na kolejny film reżysera Denisa Dilicia trzeba było czekać w naszym kraju aż 12 lat, do czasu premiery Dywizjon 303. Historia prawdziwa.

Polskie komedie romantyczne rozdzieliła ekranizacja bestselerowej powieści Dana Browna Kod da Vinci (1,218 mln). Dodatkową „reklamę” filmowi zrobił watykański arcybiskup Angelo Amato, który wzywał do jego bojkotu. Przyniosło to jak zwykle w takich przypadkach efekt odwrotny – film z Tomem Hanksem stał się drugim najbardziej kasowym film 2006 roku na świecie. Zaś numerem jeden została druga część Piratów z Karaibów.  Skrzynia umarlaka uplasowała się w Polsce na pozycji ósmej (1,070 mln). Był to wynika ponad dwa razy lepszy niż w przypadku Klątwy czarnej perły w 2003 roku (505 851 widzów).

Pierwszą dziesiątkę uzupełniły dwie animacje Sezon na misia (938 tys.) i Skok przez płot (689 tys.). Ogólnie jeśli chodzi o animacje, to preferencje widowni polskiej i zagranicznej w wielu przypadkach mocno się różniły. Nowy film Pixara Auta, który był bardzo mocno wspierany marketingiem i zarobił na świecie $461 mln, zajął w naszym kraju dopiero 16. miejsce (474 tys.)  wyprzedzony przez  Czerwony Kapturek – Prawdziwa historia (657 tys.). Więcej widzów niż Auta obejrzało również  słabo przyjętą na świecie (tylko 100 $mln przychodu) animację Disneya Dżungla.

Na tle wyników najpopularniejszych polskich filmów, słabo wypadła ekranizacja bestselerowej powieści Samotność w sieci (436 tys.), która nie spotkała się z zachwytem publiczności i krytyków.

Dopiero 44. miejsce zajęła trzecia część Mission Impossible – 169 tys. widzów oznaczało najniższą widownię wśród wszystkich filmów z tej serii. Tylko oczko wyżej znalazł się zdobywca Oscara za rok 2007, Infiltracja (171 tys.).  Więcej widzów (185 tys.) obejrzało zdobywcę Złotych Lwów na Festiwalu w Gdyni, Plac Zbawiciela.

Pełna tabela z widownią 120 najpopularniejszych filmów roku 2006 znajduje się TUTAJ