W niedzielę pisałem, że prognoza wyników na weekend, w który wypada Dzień Dziecka, jest karkołomnym zadaniem, a jednak się udało – widownię pierwszej piątki wytypowaliśmy prawie idealnie. Zgodnie z przewidywaniami animacje i filmy familijne zanotowały duże wzrosty.

Najpopularniejszym filmem był zdecydowanie Pokemon Detektyw Pikachu, którego wynik plasuje go na 8. miejscu najlepszych otwarć w tym roku. Do miejsca siódmego zajmowanego przez Kapitan Marvel zabrakło niecałe tysiąc widzów. Dodatkowo pokazy przedpremierowe obejrzało 20 tys. widzów. Po takim otwarciu może liczyć na wynik w okolicach 800-900 tys., z przekroczeniem miliona może być problem, ale nie jest to niemożliwe.

Najlepsze tegoroczne otwarcia:

1. Miszmasz czyli Kogel Mogel – 578 tys.

2. Avengers.Koniec gry – 548 tys.

3. Kobiety mafii 2 – 373 tys.

4. Jak wytresować smoka 3 – 345 tys.

5. Planeta singli 3 – 288 tys.

6. Underdog – 285 tys.

7. Kapitan Marvel – 245 tys.

8. Pokemon Detektyw Pikachu 244 tys.

9. Lego przygoda 2 – 201 tys.

10. Całe szczęście – 183 tys.

Drugie zajął Aladyn, który po 35% wzroście przekroczył granicę 100 tys. widzów. Jego łączny wynik po dwóch tygodniach (248 tys.) jest tylko o 10 tys. gorszy od tego jaki miał Dumbo po 3 tygodniach.

Na trzecie miejsce wskoczyła nowość – animacja Paskudy.UglyDolls (58 tys.).

Na dwóch kolejnych miejscach animacje, które zyskały w ten weekend najwięcej widzów. Obecna w kinach od czterech tygodni Kraina cudów nie dała się wyprzedzić premierze z zeszłego tygodnia Panda i banda. Ten ostatni film obejrzało ponad dwa razy więcej widzów niż tydzień temu. W następny weekend będziemy mieć prawdopodobnie odwrotną sytuację i animacje zaliczą największe spadki.

Najwięcej widzów stracił w tym tygodniu zajmujący szóstą pozycję John Wick 3. Wynik ogólny jest już lepszy o 42 tys. od rezultatu końcowego części drugiej.

Spodziewałem się, że z okazji swojego święta trochę młodych widzów wybierze się na Avengers: Koniec Gry, przez co film MCU zanotuje on mniejszy spadek niż w ostatnich tygodniach. Obstawiałem jednak ok. 30%. Tymczasem okazuje się, że czwarta część Avengers straciła tylko niewiele ponad 10 %. Dla przypomnienia, w poprzednim roku w weekend z Dniem Dziecka Avengers: Wojna bez granic straciło aż 60% widzów.

Film Trzy kroki od siebie nie zanotował wzrostu widowni, ale to w głównej mierze przez duży spadek ilości ekranów. Jeśli chodzi o średnią liczbę widzów na ekran, uzyskał on czwarte miejsce.

Herezja, tak jak się spodziewaliśmy, miała tylko nieznacznie więcej widzów niż debiutujący tydzień wcześniej Brightburn: Syn ciemności. Już tydzień temu pisałem, że przez cotygodniowe premiery filmów z tego gatunku, publiczność jest najwyraźniej nimi zmęczona.

Ponownie zawód sprawił wynik polskiego filmu familijnego. Dzień czekolady miał dużo lepsze otwarcie niż Władcy przygód. Stąd do Oblivio (3,5 tys. widzów), ale patrząc na dzień premiery i ilość kopii powinien, rezultat z premierowego weekendu powinien być zbliżony do tego, jaki odnotował film Za niebieskimi drzwiami (25 tys.). Wiele osób patrzyło z nadzieją na odradzanie się kina familijnego w Polsce, ale widownia dwóch ostatnich produkcji tego typu chyba nie daje szans na kolejne w najbliższym czasie. O ile w innych gatunkach filmy polskie cieszą się ogromną popularnością, to tutaj odstają bardzo mocno od produkcji hollywoodzkich, które osiągają bardzo często wyniki na poziomie kilkuset tysięcy widzów.

Pomimo bardzo ładnej pogody kina w weekend odwiedziło 600 tys. widzów, o 23 tysiące więcej niż rok temu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.