Film Wojciecha Smarzowskiego znów zdominował kina.

Od dwóch tygodni już informuję Was o kolejnych rekordach „Kleru”. Nie inaczej będzie tym razem. Właśnie został przez niego pobity czternastoletni rekord, należący do filmu „Pasja”. Chodzi o wynik z trzeciego weekendu wyświetlania. Film Mela Gibsona zobaczyło wtedy 352 615 widzów. „Kler” przebił ten wynik o prawie 100 tys. widzów . Zobaczyło go aż 448 899. Jest to jednak o 100 tys. widzów mniej niż w mojej prognozie.

Najlepsze wyniki podczas trzeciego weekendu:

1. Kler – 448 899 (2018)
2. Pasja – 352 615 (2004)
3. Lejdis – 274 252 (2008)
4. Listy Do M. 2 – 266 681 (2015)
5. Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia – 266 619 (2002)
6. Avatar – 260 118 (2009)
7. Shrek Forever – 258 637 (2010)
8. Pitbull: Niebezpieczne Kobiety – 257 893 (2016)
9. Listy Do M. 3 – 253 963 (2017)
10. Gdzie Jest Nemo? – 252 212 (2003)

Tym samym film Smarzowskiego awansował już na 6. pozycję na liście najlepszych po 1989. Trzecie miejsce jest już pewne. Pytanie, czy uda się osiągnąć coś więcej. Mimo fantastycznego tempa bicia rekordów, do 6 milionów wciąż daleka droga, a szkoły nie pomogą. Fenomen tego filmu w dalszym ciągu zaskakuje, podczas kolejnych weekendów osiągane są wyniki o jakich 99% filmów może pomarzyć podczas samego otwarcia. Nie można więc wykluczyć żadnego scenariusza. Kina będą grały ten tytuł, dopóki będzie popyt, a ten wciąż jest duży. Sale zapełniają się szybko, więc mimo ogromnych wyników, mamy raczej do czynienia z długodystansowcem.

Najlepsza 10 filmów po 1989 roku:

1. Ogniem i Mieczem – 7 154 479 (1999)
2. Pan Tadeusz – 6 189 344 (1999)
3. Quo Vadis – 4 302 455 (2001)
4. Avatar – 3 771 267 (2009)
5. Titanic – 3 650 540 (1998)
6. Kler – 3 538 214 (2018)
7. Pasja – 3 460 346 (2004)
8. Shrek 2 – 3 395 226 (2004)
9. Shrek Trzeci – 3 352 469 (2007)
10. Listy Do M. 3 – 3 009 973 (2017)

Lista rekordów „Kleru” wciąż się powiększa. Teraz wygląda ona następująco:

  • najlepszy weekend otwarcia dla produkcji rodzimej oraz wśród wszystkich filmów
  • najlepszy drugi weekend w historii
  • najlepszy trzeci weekend w historii
  • najlepsze otwarcie 2018 roku
  • najlepsze otwarcie września
  • najlepsze otwarcie jesieni
  • najszybciej zebrany milion widzów – 4 dni
  • najszybciej zebrane 2 miliony widzów – 9 dni
  • najszybciej zebrane 3 miliony widzów – 14 dni
  • najlepsze dni powszednie w historii, niemal 800 tys. widzów

Jak daleko Waszym zdaniem jest w stanie zawędrować ten tytuł? Czekamy na Wasze przemyślenia w komentarzach.

10 Comments on “„Kler” wyprzedził już „Pasję” Mela Gibsona i ma na koncie ponad 3,5 miliona widzów.”

    1. Ja na razie pozostaję sceptyczny. Myślę, że 5,5 mln widzów jest w stanie zebrać. Jednak na ekranach będzie coraz ciaśniej i może zabraknąć miejsca, a tym samym i widzów do osiągnięcia takiego celu.

  1. Obstawiam wynik w granicach 5.2-5.4 mln widzów, co i tak przekracza wszelkie moje przewidywania (obstawiałem wynik właśnie w granicach 3.5-4 mln widzów). W kinach, owszem, będzie coraz ciaśniej, ale spektakularnych premier chyba zbyt wielu nie ma (przede wszystkim animacji 3D, kina superbohaterskiego, czy SW – inna sprawa, to inna widownia).

    1. Po pierwszym weekendzie też moje oczy kierowały się w okolice Avatara i tam właśnie widziałem Kler, teraz przy 5,5 mln. Inna sprawa, że 2 tygodnie przed premierą, nikt nie podejrzewał tego filmu o 3 mln.

  2. Poproszę dane na bieżąco, czyli co czwartek i wtorek. No jeszcze 800 tyś do 3 miejsca – też na to liczę, jak już pisałem. Ale wyżej już nie podskoczy – boli, że dzieci są spędzane na Kamerdynera czy Dywizjon 303, a na dobry, prawdziwy film nie pójdą.

    U mnie w 75 tyś mieście są tylko 4 seanse dziennie, mamy 3 tydzień po premierze a sale dalej są zawalone. Brat w końcu dziś sam poszedł. I tak mamy szczęście, że mamy spore (jak na liczbę mieszkańców) 4 salowe kino i można się jeszcze wcisnąć. Żal mi tych innych mniejszych miast, gdzie są jeszcze mniejsze kina, albo czynne tylko w weekendy bo to domy kultury. W Zakopanem ruszyło chyba dopiero od tego piątku.

    1. W poniedziałki i piątki. W czwartek nie da rady 😉

      Sytuacja naszych kin to już temat rzeka. Ostatnio go poruszam niemal co tydzień, bo problem jest coraz poważniejszy. Taki film jak Kler jest przez to sztucznie ograniczany, a filmy z mniejszym potencjałem nie mają szans rozwinąć skrzydeł, bo trzeba kolejnym ustąpić, a premier z roku na rok coraz więcej. Jak tak dalej pójdzie to dojdziemy do sufitu możliwości frekwencyjnych i dalej ani rusz, bo kina widzów nie mieszczą.

  3. Bardzo chciałabym zobaczyć ten film z rodziną ale jak na razie nie idę bo w godzinach kiedy mam czas wszystkie dobre miejsce sa zarezerwowane a rzedy na dole i pod ścianą mnie nie interesują. Niemniej obejrzę i mozliwe że nie raz. avatara oglądałem 3 razy w kinie i jest to moj rekord na jednym filmie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.