Tworzone z wyprzedzeniem zestawienia oscarowe to zawsze nieco loterii. W 2016 roku kluczowym frontrunnerem był „La Land Land”, który pozostał nim aż do ogłoszenia wyników (i jeszcze 30 sekund po nim). „Moonlight” lądował wtedy w październiku na pograniczu czołowej piątki, a ostatecznie to właśnie film Barry’ego Jenkinsa tryumfował w Dolby Theatre. Tym razem również mamy pojedynek Chazelle-Jenkins i to „If Beale Street Could Talk” tego drugiego napędza się z każdym tygodniem. Lada chwila poznamy nominację do pierwszych nagród sezonu i wyścig ruszy z pełną prędkością.

Nie tylko box officem nasze filmowe dusze żyją. Jesień i zima to tradycyjnie czas filmowych nagród i oscarowych spekulacji. Nasz monitor sezonu nagród będzie miejscem prognoz i typów oscarowych (i nie tylko) szans najgłośniejszych produkcji sezonu. Nowe prognozy, podsumowania festiwali i aktualizacje typów będziemy publikować co dwa tygodnie. Aż do rozdania oscarów.

Powoli robi się to nudne, ale na czele wyścigu wciąż brylują „Narodziny gwiazdy”. Dalej mamy jednak przetasowania, bo „Pierwszy człowiek” zbiera bardzo dobre recenzje, przy czym pojawiają się pewne głosy rozczarowania. Produkcja z Ryanem Goslingiem to w opinii większości świetny film, któremu jednak brakuje papierów na festiwalowe sukcesy na poziomie „Whiplash” i „La La Land”. W czołówce widzę niezmiennie mamy również (może coraz bardziej) „Romę”, a po nominację idą „Green Book” (vide Toronto) i „If Beale Street Could Talk”.

Kapitalnie przyjęta na otwarcie festiwalu w Nowym Jorku „Faworyta” ściga czoło wyścigu. Zapowiada się kolejny dobry sezon Yorgosa Lanthimosa. Jeśli dodamy do tego pewnie zmierzające do ósemki – lub może dziewiątki – „Czarne bractwo. BlacKkKlansman”, „Czarną panterę” (do której mam stosunek niezmienny od poprzednich wpisów) i zyskujący z każdą informacją „Vice”, widzimy jak ciasno robi się na szczycie. W kolejce czekają przecież jeszcze świetnie obsadzone „Wdowy”, „Boy Erased” Joela Edgertona i „The Mule” z legendarnymi oscarowymi mocami Clinta Eastwooda.

Wdowy (Harper’s Bazaar)

W kategoriach aktorskich bez większych zmian. Wśród mężczyzn coraz lepiej rokuje Rami Malek jako Freddie Mercury w „Bohemian Rhapsody”, a za dobrymi wieściami o „Vice” idą szanse Christiana Bale’a w kolejnej transformacji. Na granicy zaczyna balansować nominacja dla Ryana Goslinga, bo na horyzoncie majaczy groźna grupa pościgowa z Willemem Dafoe i Clintem Eastwoodem. Wśród kobiet coraz więcej wskazuje na kilkumiesięczną rywalizację Lady Gagi i Glenn Close. Za nimi grupa 10-12 ról ze sporymi szansami.

Muszę przyznać, że spośród głównych kategorii, z największą uwagę będę patrzył na reżyserię. Znajdziemy tu wielu oscarowych weteranów, wielkie nazwiska i potencjalne niespodzianki. Faworytem jest na dzień dzisiejszy Alfonso Cuarón z hiszpańskojęzyczną „Romą”. W ostatnich pięciu latach czterokrotnie w tej kategorii zwyciężali Meksykanie, a serię zapoczątkował właśnie Cuarón statuetką za „Grawitację”. Ciekawe, że w ostatnich dziesięciu lat tylko dwa razy za najlepszą reżyserię byli nagradzani Amerykanie – Damien Chazelle i Kathryn Bigelow. Z drugiej strony, byłby to pierwszy raz, gdy nagroda reżyserska powędrowałaby do twórcy filmu nieanglojęzycznego.

Dalej na liście zestaw autorów z kategorii „Najlepszy film”, chociaż klasyfikacja szans może być nieco inna. Nominacja powinna trafić do Coopera, choć szanse na statuetkę są skromne. Wyżej stoją akcje Spike’a Lee i Damiena Chazelle’a. Do rywalizacji powinni włączyć się: Steve McQueen (wcześniej nominowany za „Zniewolonego), Yorgos Lanthimos (nominowany z Efthymisem Filippou za scenariusz „Lobstera), oraz pamiętany za „The Big Short” Adam McKay. Lista się tu nie kończy, bo skoro obstawiam miejsce w czołówce dla „Green Book”, to i w reżyserii dla Petera Farrelly’ego. Za „Czarną panterę” spore szanse ma również Ryan Coogler, a skoro pozytywnie zapowiada się przyjęcie produkcji Clinta Eastwooda, to i jego wypada tu uwzględnić.

The Mule (Spider’s Web)

Pierwszy rzut oka na kategorie drugoplanowe będzie dość powierzchowny – tutaj zdecydowanie wypada poczekać na pokazy z ostatecznymi opiniami. Wśród mężczyzn właściwie bez wątpliwości w „piątce” widzę Timothee Chalamete’a i Sama Elliotta, a niemal na pewno Mahershalę Alego. Dodatkowo Richard E. Grant i ktoś na piątej pozycji. Póki co nieźle wyglądają szanse Sama Rockwella i „Vice”, ale część jego potencjalnych głosów może zebrać Steve Carell za ten sam film. O jedno lub dwa miejsca rywalizować będzie też trójka czarnoskórych aktorów – Michael B. Jordan, Daniel Kaluuya i Stephen James.

Drugi plan wśród kobiet także zapowiada się na pole ostrej rywalizacji. Nominacji właściwie pewne mogą być Regina King i Amy Adams. Czołówkę uzupełniają głośne nazwiska – Claire Foy za „Pierwszego człowieka” (dużo pewniejsza niż Gosling) oraz para z „Faworyty” – Emma Stone i Rachel Weisz. Kto może im zagrozić? Nicole Kidman, choć buzz wokół „Boy Erased” niebezpiecznie słabnie. Dodatkowo Michelle Yeoh, by docenić „Szalenie bogatych Azjatów”, Marina de Tavira za „Romę” i Sissy Spacek za rolę u boku Roberta Redforda.

Już w najbliższy piątek premiera „Pierwszego człowieka” – wszyscy na własne oczy będziemy mogli ocenić jednego z absolutnych frontrunnerów. Wypada tradycyjnie wspomnieć o „Zimnej wojnie”, która – zgodnie z oczekiwaniami – została bardzo dobrze przyjęta na NYFF. Powszechna jest opinia, że fantastyczna rola Joanny Kulig może być jej przepustką do międzynarodowej kariery. Niektórzy recenzenci oceniają wręcz, że gdyby jej kariera rozpoczęła się w Stanach, obecnie byłaby jednym z najgłośniejszych nazwisk srebrnego ekranu. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że w poszukiwaniu jej wcześniejszych wielkich ról nikt nie trafi na „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”.

Film
1. Narodziny gwiazdy (A Star is Born)
2. Roma
3. Pierwszy człowiek (First Man)
4. Green Book
5. If Beale Street Could Talk
6. Czarne bractwo. BlacKkKlansman
7. Faworyta (The Favourite)
8. Vice
9. Czarna pantera
10. Wdowy (Widows)
11. Boy Erased
12. Can You Ever Forgive Me
13. Bohemian Rhapsody
14. Wildlife
15. Eight Grade

Reżyseria
1. Alfonso Cuarón („Roma”)
2. Spike Lee („Czarne bractwo. BlacKkKlansman”)
3. Damien Chazelle („Pierwszy człowiek”)
4. Bradley Cooper („Narodziny gwiazdy”)
5. Barry Jenkins („If Beale Street Could Talk”)

6. Adam McKay („Vice”)
7. Ryan Coogler („Czarna pantera”)
8. Yorgos Lanthimos („Faworyta”)
9. Steve McQueen („Wdowy”)
10. Clint Eastwood („The Mule”)

Aktor pierwszoplanowy
1. Bradley Cooper („Narodziny gwiazdy”)
2. Viggo Mortensen („Green Book”)
3. Rami Malek („Bohemian Rhapsody”)
4. Christian Bale („Vice”)
5. Ryan Gosling („Pierwszy człowiek”)
—–
6. Willem Dafoe („At Eternity’s Gate”)
7. Clint Eastwood („The Mule”)
8. Robert Redford („Gentleman z pistoletem”)
9. John David Washington („Czarne bractwo. BlacKkKlansman”)
10. Lucas Hedges („Boy Erased”)

Aktorka pierwszoplanowa
1. Lady Gaga („Narodziny gwiazdy”)
2. Glenn Close („Żona”)
3. Melissa McCarthy („Can You Ever Forgive Me?”)
4. Olivia Colman („Faworyta”)
5. Yalitza Aparicio („Roma”)

6. Viola Davis („Wdowy”)
7. Toni Collette („Dziedzictwo”)
8. Carey Mulligan („Wildlife”)
9. Nicole Kidman („The Destroyer”)
10. Joanna Kulig („Zimna wojna”)

Aktor drugoplanowy
1. Sam Elliott („Narodziny gwiazdy”)
2. Timothee Chalamet („Beautiful Boy”)
3. Mehershala Ali („Green Book”)
4. Richard E. Grant („Can You Ever Forgive Me?”)
5. Daniel Kaluuya („Wdowy”)

6. Sam Rockwell („Vice”)
7. Michael B. Jordan („Czarna pantera”)
8. Stephen James („If Beale Street Could Talk”)
9. Steve Carell („Vice”)
10. Tim Blake Nelson („Ballada o Busterze Scruggsie”)

Aktorka drugoplanowa
1. Amy Adams („Vice”)
2. Regina King („If beale Street Could Talk”)
3. Rachel Weisz („Faworyta”)
4. Claire Foy („Pierwszy człowiek”)
5. Emma Stone („Faworyta”)

6. Nicole Kidman („Boy Erased”)
7. Marina de Tavira („Roma”)
8. Michelle Yeoh („Szalenie bogaci Azjaci”)
9. Sissy Spacek („Gentleman z pistoletem”)
10. Dianne Weist („The Mule”)

Już w najbliższy czwartek – 18 października – ogłoszenie nominacji do Gotham Awards. Następnie w piątek polska premiera „Pierwszego człowieka” Damiena Chazelle’a.

One Comment on “Ostatni oddech przed startem – monitor sezonu nagród”

  1. Za wysoko masz Chazelle i First Mana. Film okazał się flopem w box officie co niewątpliwie będzie miało znaczenie i Gosling, Chazelle mogą zostać pominięci bo Akademia nie lubi utożsamiać się z porażkami. Beale Street Could Talk też w najlepszym wypadku jest imho na 8-9 miejscu bo to jednak bardzo mały, artystyczny film w stylu Haynesa (ktorego AMPAS niezbyt lubi) a Annapurna ma spore problemy i nie wiadomo czy zrobi odpowiednią kampanię. Dużo większe szanse od filmu Jenkinsa wg mnie ma Czarna Pantera, Faworyta (Top3) czy Blackkklansman. Lanthimos też trochę za nisko w reżyserii. Z łatwością dostanie się na Globy czy BAFTA, jedynym problemem może być DGA. Jeśli chodzi o drugi plan męski to na topie imho są Grant i Ali i to oni powalczą o zwycięstwo no chyba że włączy się Elliot ale wydaje się że ma za małą rolę no i ile aktorskich oscarów jest w stanie wygrac Star is Born? Dwa może ale trzy? Cooper i Gaga mają wieksze szanse niż Elliot. Wracajac do supp actor, moją piątkę uzupełniają Jordan i Chalamet choć ten drugi jest na cienkim lodzie przez słabe recenzje swojego filmu. Zapraszam na mojego bloga i moje typy oscarowe we wszystkich 24 kategoriach, aktualizowane co pare dni. Rok temu udało mi się przewidzieć 97 ze 122 wszystkich nominacji czyli imponujące 79% (mój osobisty rekord i jeden z najlepszych wyników na Gold Derby) 🙂 https://www.filmweb.pl/user/damiansport1/blog/582649-Oscary+2019+-+przewidywania+nominacji+-+pa%C5%BAdziernik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.