Przez trzy ostatnie tygodnie na pierwszych miejscach mieliśmy nowości, w ten weekend ta tradycja zostanie przerwana, mimo że w szerokiej dystrybucji premiery mają aż cztery filmy.
Najwięcej widzów spośród nowości powinien zgromadzić film Corgi, Psiak królowej. Spodziewam się lepszego wyniku otwarcia niż miała ostatnia animacja dystrybuowana przez Monolith, „Sekretne życie kotów”. Było to 40 684 widzów.
Kolejna nowość to druga część horroru Śmierć nadejdzie dziś. Producenci zadowoleni z wyniku pierwszej części ($125 mln na świecie) już po 1,5 roku wypuścili kontynuację. W Stanach jest ona znacznie mniej popularna niż jedynka i otwarcie stanowiło tylko 1/3 otwarcia poprzednika. W Polsce również spodziewam się słabszego otwarcia od części pierwszej, która zgromadziła przed ekranami 25 703 widzów. Poprzednik pojawił się w bardziej sprzyjającym okresie. Jego premiera odbyła się w weekend przed Halloween.
Trzecią nowością jest film skierowany raczej do młodzieżowej widowni, Zanim się pojawiłaś. W 2014 mieliśmy w kinach produkcję o bardzo podobnej tematyce, „Gwiazd naszych wina”. W premierowy weekend obejrzało ją 15 164 widzów przy 75 kopiach. „Zanim się pojawiłaś” może pochwalić się większą liczbą kopii, ale wynik powinien być podobny. Mimo udziału tak znanych aktorów, jak Nina Dobrev oraz gwiazdy „Gry o tron”, Maisie Williams, jest to produkcja dość niszowa, która w Ameryce była rozpowszechniana w limitowanej dystrybucji. Co więcej, jej wynik finansowy nie został w ogóle podany przez dystrybutora. Za to opinie krytyków za oceanem, a tym bardziej publiczności, są pozytywne. Prognozuję, że obejrzy go ok. 17 tys. widzów. To oznacza jednak, że nie znajdzie się on w pierwszej dziesiątce.
Ostatnia z premier to polski film Córka trenera z Jackiem Braciakiem. Mimo dobrych recenzji i udziału lubianego aktora nie liczę na dużą widownię, prognozując ok. 14 tys. widzów.
Pierwsze miejsce utrzymają Kobiety mafii 2, chociaż możemy się spodziewać ok. 50% spadku. Po 10 dniach wyświetlania film Patryka Vegi nie przekroczy jednak granicy miliona widzów. Tymczasem swoją widownie względem poprzedniego weekendu powinien nieznacznie zwiększyć „Green Book. Część osób zachęci zdobycie Oscara za najlepszy film, a do tego zwiększy się ilość kopii, jako że do swoich kin wprowadził go w końcu Helios.
W kinach zanotujemy znaczny spadek widowni. Jedną z przyczyn jest brak znaczących premier, a drugą zbliżający się Dzień Kobiet, przez co część osób wybierz się do kin zapewne dopiero w kolejny weekend. Może być to drugi najsłabszy weekend w tym roku z widownią w okolicach 700 tys. widzów.
Ernest najsłabszym weekendem pozostanie raczej 4-6 stycznia ze 590 tys. widzów 😉