W związku z tym, że w tym roku z wiadomych powodów w światowych kinach nie dzieje się zbyt dużo, spoglądamy jeszcze raz na rok poprzedni. Tym razem skupiamy się na Europie.

W zeszłym roku w kinach na świecie królował zdecydowanie Avengers: Koniec gry, bijąc rekord przychodów wszech czasów. Inaczej sytuacja przedstawia się w europejskich kinach. Tutaj najwięcej widzów obejrzało Króla Lwa, który światowego lidera wyprzedził dosyć wyraźnie. Jeśli chodzi o dziewięć największych europejskich rynków, to film MCU wygrał tylko w Wielkiej Brytanii i Turcji.

Poniższa klasyfikacja wyniki dwudziestu filmów, które sprzedały się najlepiej pod względem liczby widzów w europejskich kinach w zeszłym roku. Jako że obejmuje ona okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2019 roku, widownia części filmów jest niższa od ostatecznej, np. Kraina Lodu 2 zebrała w rozrachunku końcowym łącznie więcej widzów niż Joker, a Skywalker. Odrodzenia uplasował się na miejscu piątym. Przy każdym tytule podany jest rynek, na którym dany film zebrał najwięcej widzów oraz osiągnięty tam wynik.

Największym wpływ na liczbę widzów TOP 20 najpopularniejszych filmów miał niespodziewanie rynek rosyjski. Aż dwanaście z nich największą widownię odnotowało właśnie w Rosji. Szczególnie popularne są tam animacje i filmy familijne – widownia z tego kraju stanowiła dla kilku z nich ponad 30% ogólnej liczby widzów w Europie. Z powodu niskiej wartości rubla, filmy w tym kraju nie zarabiają jednak zawrotnych sum, np. Detektyw Pikachu w Wielkiej Brytanii zebrał o 100 tys. widzów mniej niż w Rosji, a zarobił o $10 mln więcej. Ogólnie był to bardzo dobry rok dla kin w Rosji. Aż pięć filmów z premierą w 2019 roku trafiło do dziesiątki najpopularniejszych filmów ostatnich piętnastu lat w tym kraju.

Pod względem łącznej widowni dwudziestu najpopularniejszych w zeszłym roku w Europie filmów polski rynek znalazł się na miejscu siódmym, ale ogółem prawdopodobnie w Turcji kina odwiedza więcej osób. W tym kraju widzowie oglądają najchętniej krajowe produkcje i aż osiem z nich znalazło się wśród dziesięciu najpopularniejszych produkcji zeszłego roku w tym państwie. Zobaczyło je łącznie aż 22 mln widzów. Najpopularniejszy w Polsce Król Lew, znalazłby się tam dopiero na piątym miejscu rocznego podsumowania.

Największa niespodzianka to bardzo mała liczba widzów w Niemczech, które przegrały ze znacznie mniejszą Hiszpanią. Bardzo słabo wypadła tam animacja Toy Story 4, która zebrała tam mniej widzów niż Baranek Shaun czy Parasite. Z kolei Turcja jak zwykle wyróżnia się gustami widzów najbardziej. Tylko tam na podium znalazł się Hobbs & Shaw, a Król Lew zajął dopiero siódme miejsce. Film Disneya na wszystkich innych dużych rynkach plasował się na pierwszej lub drugiej pozycji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.