Nowość Marvel Studios zarobiła podczas premierowego weekendu w światowych kinach $330 mln. To trzeci najlepszy rezultat otwarcia osiągnięty od początku pandemii. Przychody z amerykańskich kin wynoszą $180 mln, co jest drugim najlepszym otwarciem roku i najlepszym w historii listopada, z kolei na rynku zewnętrznym film ten zarobił $150 mln.

Wynik Black Panther: Wakanda Forever osiągnięty w Ameryce to drugie najlepsze otwarcie 2022 roku. Lepszy był tylko Doctor Strange in the Multiverse of Madness ($187,4 mln). Tamten film był jednak bardzo dużym frontloaderem, jako że w rezultacie końcowym wygenerował $411,3 mln. Tymczasem nowość minionego weekendu wykazuje lepsze wczesne nogi i powinna skorzystać także z nadchodzącego Thanksgiving oraz niewielkiej konkurencji ze strony hollywoodzkich widowisk w kolejnych kilku tygodniach (do premiery Avatar: The Way of Water). W połączeniu z dobrymi recenzjami oraz ocenami widzów można liczyć na umiarkowane spadki i być może wynik końcowy powyżej $500 mln.

To oczywiście oznaczałoby spadek względem pierwszej części, która po trzydniowym otwarciu w okolicach $202 mln zarobiła ostatecznie $700 mln, stając się wtedy trzecim najbardziej dochodowym filmem w historii amerykańskich film. Tytuł też był jednak dużym społeczno-kulturowym wydarzeniem dla afroamerykańskiej widowni, co pomogło osiągnąć aż tak dobre wyniki. I choć Wakanda Forever znów cieszy się największym zainteresowaniem wśród czarnoskórych widzów, którzy stanowili według PostTrak aż 43% całej widowni podczas weekendu otwarcia, to w tym przypadku brakuje jednak aury fenomenu, jaka była wyczuwalna na początku 2018 roku.

Black Panther: Wakanda Forever zaliczył nie tylko drugie najlepsze otwarcie w tym roku, ale także:

  • najlepsze otwarcie w historii listopada, które od dziewięciu lat należało do The Hunger Games: Catching Fire ($158,1 mln);
  • trzynaste najlepsze otwarcie w historii amerykańskiego box office’u;
  • ósme najlepsze otwarcie dla filmu należącego do MCU (dziewięć z piętnastu najlepszych otwarć w historii należy właśnie do filmów MCU).

Średnia na kino wyniosła prawie $41 tys.. To najlepszy wynik minionego weekendu, choć bardzo blisko była inna nowość, The Fabelmans. Film Stevena Spielberga wystartował w czterech kinach, gdzie zarobił $161 tys., osiągjąć średnią nieznacznie przekraczającą $40 tys.. To dobry rezultat, na poziomie niedawnych otwarć TÁR (średnia $39 tys.) oraz The Banshees of Inisherin ($46 tys.). W okolicach Thanksgiving oscarowy faworyt ma być wyświetlany już w 600 kinach. Ostatecznie powinien być on nieco bardziej przystępny dla mainstreamowej widowni niż dwa wcześniej wspomniane tytuły. Warto przypomnieć, że był to ulubiony film publiczności tegorocznego Toronto International Film Festiwal.

Wracając do Black Panther – film ten spisał się poza Ameryką nieco słabiej niż się tego spodziewano. Przed weekendem mówiono o $170-180 mln. Obserwatorzy rynku twierdzą, że za taki stan rzeczy wynik z nieco rozczarowującej postawy tego tytułu w krajach azjatyckich, szczególnie Korei, która wychodzi z okresu żałoby narodowej po tragicznych wydarzeniach z Seulu, do których doszło pod koniec października. Z kolei w Japonii nowość Marvela przegrała z rodzimym Suzume no Tojimari, które podczas premierowego weeknedu zarobiło $10,3 mln.

$150 mln zarobionych na rynku zewnętrznym to:

  • piąte najlepsze otwarcie od początku pandemii;
  • dwunaste najlepsze otwarcie dla filmu MCU;
  • wynik o 4% lepszy niż w przypadku pierwszej części;

Najlepiej film ten spisał się przede wszystkim w Europie Zachodniej oraz Ameryce Południowej. Jeżeli chodzi o najwyższe wyniki na poszczególnych rynkach, to zostały one odnotowane w Wielkiej Brytanii ($15 mln), we Francji ($13,7 mln), w Meksyku ($12,8 mln), w Korei ($8,9 mln), Brazylii ($7,1 mln), Australii ($6,8 mln), Indiach ($6,4 mln), Indonezji ($6,1 mln) oraz Niemczech ($6,1 mln).

Czy będzie miliard? W tej chwili ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Bez Chin i Rosji, gdzie pierwsza część zarobiła odpowiednio $105 mln i $19 mln, może się to nie udać. Nie pomaga także mocny dolar.

Z innych ciekawostek:

  • Black Adam przekroczył poza Ameryką pułap $200 mln (a globalnie $350 mln). Najlepsze wyniki do tej pory zostały osiągnięte w Wielkiej Brytanii ($21,1 mln), we Francji ($15,1 mln), w Meksyku ($13,9 mln), Brazylii ($13,5 mln), Australii ($10,7 mln), Nimeczech ($8,8 mln), Indiach ($7,2 mln), Hiszpanii ($6,1 mln) oraz Indonezji ($5,7 mln).
  • W chińskich kinach nowością było The Tipping Point. Film ten zarobił $9,3 mln;

Źródła: Deadline Hollywood, ComScore, The Numbers, Box Office Mojo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.