Harry Potter i Władca Pierścieni znów zawalczyli o miejsce pierwsze. Podsumowanie 2003 roku w polskich kinach.

W roku 2003 kina w Polsce sprzedały 25,2 mln biletów, czyli o 1,8 mln mniej niż rok wcześniej. Stało się tak mimo zwiększenia się liczby seansów o 76 tys.  Filmy polskiej produkcji obejrzało tylko 2,6 mln widzów w porównaniu do ponad 5 mln w 2002 roku.

Na dwóch pierwszych miejsca mamy dokładną kopię z roku wcześniejszego. Znalazły się tam drugie części liderów z 2002 roku, jednak obie osiągnęły wyniki dużo słabsze niż części pierwsze. Zwycięzcą został Władca Pierścieni: Dwie wieże (1,783 mln), którego poprzednika obejrzało 2,522 mln. Tylko 9 tys. mniej osób zobaczyło rok wcześniej pierwszą część ekranizacji książek o Harrym Potterze (2,523 mln). Część druga przegrała pozycję lidera o 72 tys. widzów, obejrzało ją bowiem 1,711 mln.

Podium uzupełnia mocno oczekiwana przez widzów druga część kultowego Matrixa. Reaktywację obejrzało 1,637 mln osób (ponad dwa razy więcej niż pierwowzór).  Nie przypadł on chyba jednak do gustu publiczności, ponieważ startujący niecałe pół roku po nim Matrix Rewolucje stracił aż 650 tys. widzów, co pozwoliło mu zająć miejsce piąte w klasyfikacji rocznej.

Matrix Rewolucje

Obie części filmu braci Wachowskich (obecnie sióstr) przedzieliła animacja Gdzie jest Nemo? (1,609 mln). Film ten w klasyfikacji najpopularniejszych animacji w polskich kinach plasuje się w połowie drugiej dziesiątki, ale wśród produkcji oryginalnych wyprzedzają go tylko Król Lew i Sing. Gdzie jest Nemo? powrócił do kin w roku 2012 w wersji 3D. Wtedy film Pixara obejrzało jeszcze 51 tys. widzów.

Na miejscu szóstym znalazła się najpopularniejsza polska produkcja, ekranizacja powieści Stara Baśń (907 tys.), której dodano podtytuł Kiedy słońce było bogiem. Widownia tego filmu była o ponad milion widzów mniejsza niż Zemsty, czyli najpopularniejszego polskiego filmu 2002 roku. Stara Baśń zanotowała bardzo słabe otwarcie i prawdopodobnie większość widzów tej produkcji stanowili uczniowie. Jej budżet wyniósł ok. 11 mln zł.

Najpopularniejsza komedia – Bruce Wszechmogący (621 tys.) z Jimem Carre’yem uplasowała się na miejscu siódmym.

To właśnie miłość

Miejsce dziewiąte zajął film To właśnie miłość (515 tys.), obecnie jedna z najpopularniejszych świątecznych produkcji, przypominana w każde Boże Narodzenie przez stacje telewizyjne. Inspiracje tym filmem widać w polskich Listach do M., w przypadku których nawet plakaty są łudząco podobne.

Na miejscu dziewiątym znalazł się musical Chicago, największy zwycięzca oscarowej gali z roku 2003 (pokonał Pianistę w kategorii „Najlepszy film”). Zdobył ogółem sześć statuetek, a nominowany był aż w 13 kategoriach.

Pierwszą dziesiątkę zamyka pierwsza część kultowej serii Piraci z Karaibów. Klątwę Czarnej Perły obejrzało tylko 505 tys. widzów. Każda z kolejnych części zgromadziła ponad milionową publiczność.

Piraci z Karaibów. Klątwa Czarnej Perły.

Na dalekich miejscach znalazło się kilka cenionych obecnie przez widzów produkcji. Dopiero 73. miejsce zajął film Equilibrium (64 tys.) z Christianem Balem, a jeszcze niżej na 78. miejscu Włoska robota (60 tys.) z Jasonem Stathamem. Legendarne anime Spirited Away: W krainie Bogów zgromadziło 55 tys. widzów, co dało miejsce 80.

Jeśli chodzi o polskie tytuły, to w czołówce mieliśmy komedie – na 17. miejscu Ciało (322 tys.) Koneckiego i Saramonowicza, Superprodukcję (270 tys.) Juliusza Machulskiego na miejscu 21., a na 26. pozycji Pogodę na jutro (270 tys.) Jerzego Stuhra, w której odgrywa on również rolę główną. Zbyt dużej popularności nie zdobył Show Macieja Ślesickiego (180 tys.), mimo że jego tematem były niezwykle popularne w tym czasie reality show pokroju Big Brothera, a główną rolę zagrał Cezary Pazura.

Poniżej dziesiątka najpopularniejszych filmów roku 2003, a pełną tabelę, ze wszystkimi filmami które przekroczyły granicę 20 tys. widzów znajdziecie TUTAJ