Analitycy rynku spodziewali się wysokich spadków Jokera. Tymczasem film Todda Phillipsa zarobił po zaledwie 43-procentowym spadku $55 mln podczas drugiego weekendu. W limitowanej dystrybucji szaleje koreański Parasite, który zaliczył najwyższą średnią na kino w tym roku.

Wynik Jokera to najlepszy rezultat odnotowany podczas drugiego weekendu kiedykolwiek w październiku. Dotychczasowy rekordzista – Gravity – zarobił $43,2 mln. Po 10 dniach wyświetlania na koncie Jokera znajduje się już $192,7 mln. Z całą pewnością uda się mu przebić pułap $250 mln. Jeżeli w kolejnych tygodniach spadki będą nadal umiarkowane, nie można także wykluczyć pułapu $300 mln. Tymczasem na całym świecie przychody przekroczyły granicę pół miliarda dolarów.

Silną postawę Jokera najdotkliwiej odczuł chyba Gemini Man. Kosztujący $138 mln film Anga Lee zarobił tylko $20,5 mln podczas swojego otwarcia. Od samego początku produkcja ta była typowana na jedną z największych porażek sezonu jesiennego, mimo Willa Smitha w podwójnej roli. Wyrafinowane efekty specjalne oraz inne sztuczki techniczne zastosowane w tym filmie także nie przyciągnęły widzów. Z kolei bardzo negatywne recenzje (26% na Rotten Tomatoes) mogły ich dodatkowo zniechęcić.

Na tym tle bardzo dobrze spisała się animacja The Addams Family, która wystartowała z kwotą $30,3 mln. Choć na krótko przed weekendem prognozy dla tego filmu wzrosły niemalże do poziomu faktycznego wyniku, to jednak nadal taki rezultat można uznać za sporą niespodziankę i duży sukces, szczególnie biorąc pod uwagę budżet rzędu $40 mln. Dla dystrybutora United Artists Releasing to zdecydowanie najlepszy wynik otwarcia w jego krótkiej historii.

Z kolei fatalnie spisała się komedia Jexi. Od piątku do niedzieli sprzedano bilety na kwotę zaledwie $3,1 mln, co daje średnią na kino nieco powyżej $1,3 tys. Za produkcję odpowiedzialna jest firma CBS Films, dla której jest to ostatni film kinowy. Dla analityków rynku tak słaby wynik nie jest więc zaskoczeniem, jako że Jexi pozostawiono na pastwę losu bez większego marketingowego wsparcia.

Zgoła inaczej prezentuje się wynik najważniejszej nowości w limitowanej dystrybucji. Południowokoreański Parasite, zwycięzca Złotej Palmy w Cannes, zarobił w 3 kinach fantastyczne 376,3 tys., co daje mu 13. miejsce w weekendowym zestawieniu oraz średnią na kino rzędu $125,4 tys. To najlepsza średnia odnotowana w tym roku i 22. najlepsza w historii amerykańskich kin. Parasite jest faworytem w wyścigu o Oscara za najlepszy film zagraniczny. Już od trzech tygodni można oglądać go także w polskich kinach.

Więcej szczegółów znajdziecie na Box Office Mojo.

Pierwsza dziesiątka:

Premiery następnego weekendu: dwa sequele – Maleficent: Mistress of Evil oraz Zombieland 2: Double Tap.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.