Nie tylko box officem nasze filmowe dusze żyją. Jesień i zima to tradycyjnie czas filmowych nagród i oscarowych spekulacji. Nasz monitor sezonu nagród będzie miejscem prognoz i typów oscarowych (i nie tylko) szans najgłośniejszych produkcji sezonu. Nowe prognozy, podsumowania festiwali i aktualizacje typów będziemy publikować co dwa tygodnie. Aż do rozdania oscarów.

Niewiele się zmienia, choć zmienia się wiele – tak można podsumować ostatnie ruchy wśród faworytów sezonu oscarowego. Za nami festiwal w Toronto, który tradycyjnie przynosi wiele podpowiedzi. Nagrodę publiczności zgarnął „Green Book” Petera Farrelly’ego, znanego do tej pory z komedii nie najwyższych lotów. Film z Viggo Mortensenem i Mahershalą Alim trafia tym samym do grona frontrunnerów.

Najlepszy film

Po raz ostatni zwycięzca TIFF nie był nominowany w głównej kategorii w 2011 roku, a chodziło o libański film „Where Do We Go Now?”. Ponadto od tamtej pory faworyci kanadyjskiej publiczności zawsze kończyli z przynajmniej jedną statuetką. Od trzech edycji nawet dwie z czołowych trzech pozycji TIFF meldowały się na krótkiej liście do najważniejszego lauru. W tym roku, prócz „Green Book”, wyróżnienie otrzymały „If Beale Street Could Talk” Barry’ego Jenkinsa i „Roma” Alfonso Cuaróna. Może tym razem będzie to cała trójka?

Czytam komentarze na Facebook’u, więc nie mogło mi umknąć, jak bardzo zauważone zostało pominięcie przeze mnie dwa tygodnie temu „Zimnej wojny”. Wnioski są dwa. Po pierwsze – rzeczywiście czytacie to, co piszę, a to motywujące. Drugi jest taki, że uwierzyliście w polskiego kandydata szybciej niż ja. Kampania wokół filmu Pawła Pawlikowskiego na dobre powinna ruszyć w grudniu, gdy film zadebiutuje w szerokiej dystrybucji w USA. Postanowiłem podejść do sprawy zachowawczo, choć IndieWire od jakiegoś czasu upatruje szansy polskiej produkcji nie tylko w głównej kategorii, ale także w nagrodzie dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej dla Joanny Kulig. Przede wszystkim zwraca uwagę jednak niezachwiana wiara cenionego Scotta Feinberga z Hollywood Reporter, który komponując czołową dziesiątkę konsekwentnie widzi w niej miejsce dla „Zimnej wojny”. Może rzeczywiście przesadziłem z oczekiwaniem na NYFF na zauważenie laureata z Gdyni?

Green Book (tvkinoradio.ru)

Na szczycie wciąż jednak bez zmian – pojawiające się piosenki umacniają pozytywny buzz wokół „Narodzin gwiazdy”. Już zazdroszczę znajomym z Wrocławia, którzy za niecały miesiąc zobaczą film Bradleya Coopera na American Film Festival. Wcześniej wszyscy będziemy mieli szansę ocenić „Pierwszego człowieka”, który już za niecałe trzy tygodnie debiutuje w Polsce. Trzecie miejsce w Toronto ugruntowuje pozycje „Romy” i zapowiada ciekawą rywalizację w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Dystrybuowana przez Netfliksa produkcja będzie kandydatem Meksyku.

Jestem po seansie „Czarnego bractwa. BlacKkKlansman” i moja wiara w ten film wcale się nie umocniła. Za filmem stoi wprawdzie tematyka, ale Focus Features może mocniej postawić na „Boy Eraed” Joela Edgerona, który wciąż nie doczekał się daty polskiej premiery. Szalę może przeważyć niemożliwie wyczekiwana nominacja dla „Czarnej pantery”.

Najlepszy aktor pierwszoplanowy

Warto w tym tygodniu spojrzeć również na sytuację w kategoriach aktorskich. Na pierwszy ogień biorę role pierwszoplanowe, bo zawsze jest o nich głośniej i z większym wyprzedzeniem widać grono faworytów. Wśród aktorów od dawna wysoko jest Bradley Cooper („Narodziny gwiazdy”), który pewnie połączy nominację aktorską z reżyserską. Kilka razy zwycięzca kategorii reżyserskiej był nominowany również za najlepszą rolę męską. Chodzi o Kevina Costnera („Tańczący z wilkami”), Woody’ego Allena („Annie Hall”), Warrena Beatty’ego („Reds”), Clinta Eastwooda („Bez przebaczenia” i „Za wszelką cenę”). Lawrence Oliver („Hamlet) i Roberto Benigni („Życie jest piękne”) odbierali nagrody aktorskie przy nominacji reżyserskiej.

Z Cooperem powinien zmierzyć się Ryan Gosling („Pierwszy człowiek”). Jeśli Rami Malek zostanie dobrze przyjęty w roli Freddiego Mercury’ego („Bohemian Rhapsody”), nominacja jest niemal pewna. Po raz kolejny powinien pojawić się Viggo Mortensen („Green Book”), tym razem grający w ogólnie wyżej ocenianym filmie niż „Captain Fantastic”. Do tej grupy dorzuciłbym jeszcze niezłą rolę Johna Davida Washingtona („BlacKkKlansman”), któremu sprzyjają niepisane prawa Hollywood, nad którymi nie będę się rozwodził. Rosną również szanse Christiana Bale’a („Vice”), który w roli Dicka Cheney’a ostatecznie powinien finiszować w piątce. Wspomnieć trzeba o ponoć ostatniej roli Roberta Redforda („Gentleman z rewolwerem”), Hugh Jackmanie (nomen nie-omen „The Front Runner”), Lucasie Hedgesie („Boy Erased”), który może rosnąć razem z całym filmem.

Hugh Jackman w „The Front Runner” (imdb.com)

Najlepsza aktorka pierwszoplanowa

Ogromną faworytką tej kategorii jest póki co Lady Gaga („Narodziny gwiazdy”). Mamy tu wszystko – głośny film, gwiazdę popkultury, ponoć naprawdę świetną kreację. Szykuje się jednak bardzo interesujący wyścig i szerokie grono kandydatek. Wysoko stoją szanse Emmy Stone („Faworyta”), choć są duże szanse na przesunięcie do kategorii drugoplanowej. Amerykańskie prognozy niemal na równi z Lady Gagą stawiają Glenn Close („Żona”). Warto wspomnieć, że 71-letnia aktorka zdobyła już sześć nominacji i ani jednej statuetki. Bardzo prawdopodobna relokacja Stone zrobi miejsce na nominację dla Olivii Colman („Faworyta”).

Prawdopodobna wydaje się jedna nominacja za horrory. Raczej dla Toni Collette („Dziedzictwo”), choć nie skreślam Emily Blunt („Ciche miejsce”). Brytyjka powalczy o czołową piątkę również rolą w „Marry Poppins powraca”, choć zbudowanie roli na miarę Julie Andrews będzie niesamowicie ciężkie. Bardzo poważnie rozpatruję szanse Melissy McCarthy („Can You Ever Forgive Me?”) i – w szczególności Yalitzy Aparicio („Roma”), a są jeszcze świetne role trzech laureatek – Julii Roberts („Ben is Back”), Violi Davis („Wdowy”) i Nicole Kidman („Destroyer”). Od wielu lat ta kategoria nie widziała takiego tłoku. Piekielnie trudno będzie o wyróżnienie dla Joanny Kulig, choć przy tak wyrównanym wyścigu można spodziewać się niespodzianek.

Toni Collette w „Dziedzictwie” (Variety)

Stan wyścigu:

Film

Liderzy: „Narodziny gwiazdy”, „Pierwszy człowiek”, „Roma”, „Green Book”
Duże szanse: „Czarne bractwo. BlackKklansman”, „If Beale Street Could Talk”, “Faworyta”, “Boy Erased”, “Wdowy”, „Czarna pantera”, „Vice”
Liczą się w wyścigu: „Capernaum”, „Can You Ever Forgive Me?”, “Ballada o Busterze Scruggsie”, “Beautiful Boy”, Zimna wojna”, „Eight Grade”, „Wildlife”
Pod obserwacją: „Stan And Ollie”, „The Siters Brothers”, “At Eternity’s Gate”, “Ad Astra”, “Bohemian Rhapsody”, “Mary Queen of Socts”, “Mary Poppins powraca”, “Old Man and the Gun”

Aktor pierwszoplanowy
1. Bradley Cooper („Narodziny gwiazdy”)
2. Viggo Mortensen („Green Book”)
3. Rami Malek („Bohemian Rhapsody”)
4. Christian Bale („Vice”)
5. Ryan Gosling („Pierwszy człowiek”)
—–
6. John David Washington („Czarne bractwo. BlacKkKlansman”)
7. Lucas Hedges („Boy Erased”)
8. Robert Redford („Gentleman z rewolwerem”)
9. Hugh Jackman („The Front Runner”)
10. Willem Dafoe („At Eternity’s Gate”)

Aktorka pierwszoplanowa
1. Lady Gaga („Narodziny gwiazdy”)
2. Glenn Close („Żona”)
3. Melissa McCarthy („Can You Ever Forgive Me?”)
4. Olivia Colman („Faworyta”)
5. Yalitza Aparicio („Roma”)

6. Nicole Kidman („Destroyer”)
7. Toni Collette („Dziedzictwo”)
8. Viola Davis („Wdowy”)
9. Carey Mulligan („Wildlife”)
10. Joanna Kulig („Zimna wojna”)

Następny artykuł z serii „Monitor sezonu nagród” tuż po 14 października, gdy zakończy się festiwal filmowy w Nowym Jorku. Liczę na wasze komentarze i opinie – na naszej stronie i na Facebook’u

2 Comments on “Między Toronto a Nowym Jorkiem – monitor sezonu nagród”

  1. Niemal na pewno Blackkklansman będzie powazniejszym graczem od Boy Erased. świetne box office, lepsze recenzje, narracja Spike’a Lee, nagroda w Cannes. Myślę że to film z TOP5-6 BP.

    1. W sumie trochę niekonkretnie się wyraziłem – miałem na myśli, że Focus może mocniej postawić na „Boy Erased” – ogółem, nie kosztem „Blackkklansman”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.