Podczas poprzedniego weekendu Super Mario Bros. Film, który nadal jest pokazywany w ramach pokazów przedpremierowych, zgromadził widownię, która niemalże pozwoliła mu stać się najchętniej oglądanym filmem. Według naszych szacunków tytuł ten zobaczyło ok. 90 tys. widzów. Zwycięzcę – Strażników Galaktyki: Volume 3 – zobaczyło 112 515 osób. Tylko te dwa filmy odpowiadały za ok. 2/3 widzów, które zakupiły w miniony weekend bilet do kina.
Po dwóch weekendach pokazów przedpremierowych na konice Super Mario Bros. Film znajdowało się ok. 150 tys. sprzedanych biletów. Tym razem konto tego filmu wzrosło o ok. 90 tys. widzów, co oznacza, że widownia była dwukrotnie wyższa niż tydzień wcześniej, i to mimo ładnej pogody. Ta miała wpływ na bardzo duże spadki większości dłużej pokazywanych filmów i słabe rezultaty nowości. Wyjątkiem byli Strażnicy Galaktyki: Volume 3. Film Marvela zaliczył najmniejszy spadek w pierwszej dziesiątce i zgromadził podczas drugiego weekendu ponad 110 tys. widzów. Po pierwszych dziesięciu dniach wyświetlania na jego koncie znajduje się 451 968 sprzedanych biletów. Już teraz jest to lepszy rezultat od wyniku końcowego pierwszej części (387 tys. widzów). Tymczasem część druga zgromadziła podczas drugiego weekendu 77 551 widzów (-59%), co dawało jej po pierwszych dziesięciu dniach wyświetlania 371 829 widzów. W sumie obejrzało ją 578 tys. widzów. Część trzecia powinna bez większych problemów poprawić ten wynik.
W kinach pojawiło się tydzień temu wiele nowości. Wśród nich były dwie nowości dystrybutora UIP: Book Club. Następny rozdział oraz Rycerze Zodiaku. Ten pierwszy mógł zgromadzić ok. 13 tys. widzów. Tak jak w Ameryce, tytuł ten spisał się słabiej od poprzednika. Pozycja obowiązkowa wystartowała w maju 2018 roku z poziomu prawie 43 tys. widzów. Tymczasem film Tomasza Bagińskiego odnotował w polskich kinach bardzo słaby wynik. Podobnie było na innych rynkach, np. w Ameryce czy w Japonii. U nas Rycerze Zodiaku mogli zgromadzili ok. 5 tys. widzów.
Słabo spisały się także nowości, których wyniki znalazły się w oficjalnych statystykach. Trzej muszkieterowie: D’Artagnan zgromadził niespełna 10 tys. widzów na 241 kopiach. Wraz z pokazami przedpremierowymi na koncie francuskiej superprodukcji znajdowało się 16 249 sprzedanych biletów. Jeszcze gorszą średnią na kopię odnotowała animacja Ernest i Celestyna: Misja muzyka, która na 284 kopiach przyciągnęła tylko 3 663 widzów. Także w tym przypadku wynik wraz z pokazami przedpremierowymi jest wyższy: 6 041 widzów. Skromny wynik 40 kopiach odnotował także polski film Życie w błocie się złoci: 2 061 widzów. Te dwa ostatnie tytułu nie załapały się do naszego alternatywnego TOP10 weekendu. Tam aż połowę miejsc zajmują filmy dystrybutora UIP:
Polska animacja Kicia Kocia mówi: Dzień dobry!, która zrobiła furorę podczas dwóch poprzednich weekendów, także odnotowała tym razem bardzo duży spadek. Jej widownia skurczyła się o 60% i wyniosła tym razem ok. 17 tys.. Po trzecim weekendzie na koncie tego tytułu znajduje się jednak już prawie 200 tys. sprzedanych biletów: 189 768. Czy miesiąc temu ktoś spodziewał się aż tak dobrego wyniku? Śmiem wątpić.
Źródło: Dane na podstawie boxoffice.pl via SFP