Z box office’owego punktu widzenia tematem numer jeden w ten weekend było otwarcie nowego filmu Nolana na dwóch największych rynkach świata: Ameryce i Chinach. O prognozach i pierwszych wynikach pisaliśmy w sobotę, teraz przyszedł czas na rezultaty weekendowe.
Jak podało studio, do końca tego weekendu na amerykańskim koncie Tenet znalazło się $20,2 mln. Jest to wynik obejmujący całe dotychczasowe przychody z kanadyjskich kin, gdzie premiera odbyła się tydzień temu (szacunkowo ok. $2,5 mln podczas poprzedniego weekendu), z pokazów przedpremierowych w Stanach Zjednoczonych, które odbyły się w poniedziałek, wtorek i środę, z pierwszego pełnego dnia wyświetlania w kinach w USA (czwartek) oraz z okresu piątek-niedziela. Trudno więc mówić w takim przypadku o wyniku z premierowego weekendu. Niemniej podana kwota jest nieco rozczarowująca, nawet biorąc pod uwagę to, że w Stanach funkcjonuje tylko 70% wszystkich kin (25-50% miejsc na sali dostępnych), a placówki w kluczowych miastach (Nowy Jork, Los Angeles, San Francisco) są nadal nieczynne. Te mniej optymistyczne prognozy zakładały $20 mln, ale tylko z trzech dni. Oczywiście należy pamiętać, że w obecnej sytuacji wynik otwarcia jest znacznie mniejszym wyznacznikiem sukcesu (lub porażki) niż przed pandemią, a studio liczy zapewne na długie nogi i mocne wyniki na pozostałych światowych rynkach. Tenet jest obecnie grany w 2810 północnoamerykańskich kinach, w tym także 272 kinach IMAX, gdzie przychody wyniosły $2,8 mln.
Podczas minionego weekendu Tenet zarobił na całym świecie $78,3 mln (wliczając przychody z amerykańskich kin). $30 mln pochodzi z otwarcia w Chinach. Jest to rezultat, który pokrywa się jednak z tymi bardziej pesymistycznymi prognozami. Film Nolana musiał zmierzyć się z mocnym konkurentem w postaci The Eight Hundred, który podczas swojego trzeciego weekendu wyświetlania zarobił o prawie $3 mln więcej i posiada na swoim koncie już prawie $350 mln. Natomiast w krajach, gdzie Tenet był już wyświetlany przed tygodniem, ogólny spadek wyniósł 36%. Na rynku zewnętrznym przychody tej produkcji wynoszą w tej chwili $126 mln, a globalne zarobki to $146,2 mln. Pomijając Amerykę i Chiny, najlepsze wyniki zanotowano do tej pory w Wielkiej Brytanii ($13,1 mln), we Francji ($10,7 mln), w Niemczech ($8,7 mln) i Korei Południowej ($8,2 mln).
Jeżeli chodzi o pozostałe tytuły w amerykańskich i światowych kinach to warto zwrócić uwagę na duży spadek, jaki podczas drugiego weekendu wyświetlania odnotowało The New Mutants w Ameryce. Przychody zmalały o 59% do $2,9 mln. Szacuje się, że wraz z poniedziałkowym Labor Day na konto komiksowej produkcji wpłynie $3,5 mln (z całego długiego weekendu), co będzie dawało w sumie dość skromne $12,2 mln.
Tymczasem poza Ameryką na kilku rynkach wystartowała w ten weekend Mulan. W Chorwacji, Czechach, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Arabii Saudyjskiej, na Słowacji, w Turcji, Malezji, Singapurze (najlepsze otwarcie w tym roku), Tajlandii (najlepsze otwarcie w tym roku) i na Tajwanie przychody wyniosły w sumie $5,9 mln. Nie są znane żadne dane na temat rezultatów osiągniętych przez wersję live-action animacji z 1998 roku na rynkach, gdzie premiera filmu odbyła się podczas tego weekendu na Disney+.
Na trzynastu rynkach wystartowało także After 2. Przychody rzędu $10,2 mln robią wrażenie. Kontynuacja After wystartowała podczas tego weekendu m.in. w Niemczech, gdzie sprzedała się lepiej niż Tenet podczas swojego drugiego weekendu (szacunkowo ok. 275 tys. widzów wraz z pokazami przedpremierowymi), we Włoszech, gdzie zaliczyła lepsze otwarcie niż film Nolana, a także w Hiszpanii i Portugalii, gdzie jest numerem jeden w ten weekend). Polska premiera odbędzie się już w przyszły piątek, choć pokazy przedpremierowe miały już także miejsce podczas tego weekendu.
Źródła: Deadline Hollywood, Box Office Pro, InsideKino
Nie wiem jak można pisać o tych wynikach jak o „rozczarowujących”. Oczekiwania oczekiwaniami, prognozy prognozami, ale nikt nie mógł wywróżyć jak sprzeda się pierwsza superprodukcja w czasach pandemii. Dla mnie wyniki „Tenet” mają charakter jedynie informacyjny i dopiero teraz można pisać jakieś konkretne prognozy dla przyszłych premier (WW84, Black Widow, Bond25). Bardziej od wyników otwarcia ciekawi mnie jaką żywotnością będzie charakteryzował się film, jak długo pozostanie na dużych ekranach i do jakiego wyniku uda mu się dobiec.
Napisałem, że są „nieco rozczarowujące”, chociażby także w porównaniu do wyniku „The New Mutants” sprzed tygodnia. O tym, że wynik otwarcia nie jest takim wyznacznikiem sukcesu jak przed pandemią, jest też napisane. 😉
Tymczasem „Pętla” Patryka Vegi na otwarciu zdobyła w kinach 178 tysięcy widzów. Pomimo fatalnych recenzji(akurat w tym wypadku jest to standard) i co może ważniejsze- kontekstu okoliczności powstania tego produktu.
Zdjęcia do tego produktu przedsiębiorstwa spółki akcyjnej z ograniczoną odpowiedzialnością Patryk Vega zostały nakręcone podczas lockdownu. Postępując według zasady mój film jest lepszy niż twój.
A jednak widzowie kupili ten produkt…