Numerem jeden pozostał film Pixara, Luca. Tymczasem nowość Raya i ostatni smok zajęło drugie miejsce w oficjalnym zestawieniu najchętniej oglądanych produkcji w polskich kinach. W nim zabrakło po raz kolejny tytułów dystrybuowanych przez UIP, w tym aż trzech nowości.

Także bez wyników tych filmów wiemy, że frekwencja w polskich kinach podczas minionego weekendu wzrosła względem poprzedniego weekendu, w pierwszej dziesiątce o niemalże 20% do 205 tys. Duża w tym zasługa wolno spadającego zainteresowania dłużej wyświetlanymi produkcjami oraz niezłych wyników dwóch dużych nowości.

Największą popularnością cieszy się nadal Luca, który spisał się niemalże tak samo jak przed tygodniem. Podczas trzeciego weekendu wyświetlania zobaczyło go 58 622 widzów, a od premiery seans tego filmu wybrało 267 543 Polaków. Pośród trzech ostatnich filmów studia Pixar jest to już teraz najlepszy wynik. Naprzód dobiło ostatecznie do ok. 240 tys. sprzedanych biletów, a Co w duszy gra do ok. 250 tys. Luce, podobnie jak innym produkcjom skierowanym do dzieci i rodzin, sprzyja okres wakacyjny. Od poniedziałku do czwartku na seans wybrało się aż 73 tys. osób.

Niezłe otwarcie zaliczyła nowość Raya i ostatni smok. Koleżanka Luci ze studia Disney (choć nie Pixara) zgromadziła 44 323 widzów na 244 kopiach. Jest to niezły wynik, ale jak pokazuje postawa lidera weekendu, rezultat otwarcia w przypadku filmów animowanych w sezonie wakacyjnym wcale nie musi przesądzać o sukcesie czy porażce. Luca po trzecim weekendzie posiada na swoim koncie dziesięciokrotność widowni zebranej podczas premierowego weekendu. Nie można więc wykluczyć, że Raya ostatecznie zgromadzi nawet ponad pół miliona widzów.

Nieco rozczarowujący jest rezultat otwarcia Bodyguard i żona zawodowca. Dystrybuowany przez Kino Świat film z Ryanem Reynoldsem, Samuelem L. Jacksonem i Salmą Hayek zgromadził na 206 kopiach nieco ponad 28 tys. widzów. Niespełna cztery lata temu część pierwszą zobaczyło na otwarcie prawie trzy razy więcej osób (77 814), a wraz z pokazami przedpremierowymi ponad trzy razy (87 835). Pandemia to jedno, ale nawet uwzględniając obostrzenia, spadek popularności jest chyba większy niż zwykle w przypadku kontynuacji.

Tymczasem dwie najpopularniejsze premiery tego roku – Obecność 3 oraz Cruella – nadal utrzymują się w pierwszej piątce. Na koncie tego pierwszego znajduje się obecnie nieco ponad 415 tys. sprzedanych biletów (27 675 podczas minionego weekendu), co oznacza, że do rezultatu końcowego drugiej części brakuje jeszcze ok. 155 tys. widzów. Natomiast film z Emmą Stone był bliski przekroczenia pułapu 400 tys. (390 628 widzów). Oba filmy zajmują w tej chwili także czwarte i piąte miejsce wśród najpopularniejszych filmów od początku pandemii:

W pierwszej dziesiątce weekendu znalazły się jeszcze dwie inne nowości: Wróg doskonały, czyli debiut Tomasza Kota w zagranicznej produkcji, który zgromadził skromne 7 272 widzów na 126 kopiach, oraz Aż do śmierci, czyli horror z Megan Fox, którego na 70 kopiach zobaczyło 6 974 widzów. Ten ostatni był wyświetlany 2 lipca w kinach sieci Helios w ramach maratonów grozy.

Źródła: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, InsideKino

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.