Przed nami ciekawy weekend, ponieważ duży wpływ na wyniki box office’u będzie miał piątkowy Dzień Kobiet z powodu dużej liczby seansów grupowych. Rok temu, gdy to święto wypadło w czwartek, weekend okazał się dosyć słaby. Kina odwiedziło zaledwie 667 tys. widzów.

Tym razem w odróżnieniu od poprzedniego tygodnia to nowości odegrają główne role. Walka o pierwsze miejsce rozegra się między polską komedią romantyczną „Całe szczęście” oraz „Kapitan Marvel”, który w większości krajów na świecie ma zająć w ten weekend pierwsze miejsce. Wyniki obu powinny znaleźć się blisko 200 tys. widzów, ale większe szanse na zwycięstwo daję polskiemu filmowi, głównie ze względu na większą ilość kin, w których jest grany.  Otwarcie „Kapitan Marvel” umiejscowiłbym trochę powyżej  „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów” (166 965) i „Thor: Ragnarok” (166 632), a niżej od drugiej części „Strażników Galaktyki” (191 309). Ponieważ film Marvela miał dużo seansów przedpremierowych, to jego łączny wynik po weekendzie powinien być wyższy niż komedii z Piotrem Adamczykiem.

Przewiduję, że trzecia z nowości w szerokiej dystrybucji, francuska animacja „Robaczki z zaginionej dżungli” uzyska wynik otwarcia lepszy niż pierwsza część w 2014 roku (36 158 widzów).

Starsze filmy nie powinny mieć spadków większych niż 40%, szczególnie te adresowane dla młodszych widzów. Granicę miliona widzów powinien przekroczyć „Jak wytresować smoka 3. Na ostatnim miejscu umieściłem film „Mia i biały lew”, ale możliwe jest, że w to miejsce wskoczy „O psie, który wrócił do domu”, dla którego prognozuje wzrost liczby widzów.

Liczba widzów względem poprzedniego tygodnia wzrośnie i powinna wynieść 900 tys. Miłym zaskoczeniem byłoby przekroczenie granicy miliona widzów, bo jeszcze nigdy w marcu to się nie zdarzyło.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.