Długo zastanawiałem się, czy tę prognozę publikować, ponieważ obecny rywalizacja podczas tego weekendu jest bardzo wyrównana. O ile prognozowane wyniki może nie będą mocno odbiegać od tych faktycznych, to już miejsca filmów w prognozie mogą znacznie różnić się od tych, jakie ostatecznie zostaną zajęte. Różnica w prognozie o 10% dla każdego z filmów może spowodować duże roszady w zestawieniu. W tym tygodniu nie traktujcie tej prognozy jako wyroczni. W kinach jest wyświetlanych aż sześć nowości w szerokiej dystrybucji i wszystkie one powinny znaleźć się w pierwszej dziesiątce podsumowania.

Liderzy z poprzedniego tygodnia, czyli Joker i Boże Ciało mają w tym tygodniu mocno ograniczoną liczbę seansów. Jednak te seanse, który im pozostały (często tylko jeden dziennie) są bardzo mocno oblegane. Wydaje się, że mogą oba filmy mają szansę znaleźć się na czele szczególnie właśnie dzięki niedzieli, kiedy do kin wybierze się wielu starszych widzów. Dlatego wydaje się, że oba filmy znów mogą zamienić się miejscami względem poprzedniego weekendu i pozycję pierwszą zajmie film Jana Komasy. W poprzednim tygodniu starsi widzowie zajęci byli bardziej sprawami wokół Wszystkich Świętych i nie mieli tyle czasu na kino jak młodzież. Dystrybutor Bożego Ciała podał w piątek, że do czwartku film ten obejrzało 1,059 mln widzów. Natomiast Joker będzie miał po tym weekendzie już 1,7 mln widzów. Pokonanie Avengers. Koniec gry jest już chyba przesądzone. Wynik Jokera powinien znaleźć się w czołówce najlepszych siódmych weekendów w historii.

Jeszcze w piątek wydawało się, że zdecydowanym zwycięzcą weekendu może być Jestem M. Misfit. Seanse filmu, w którym główne role grają młodzi youtuberzy mógł pochwalić się wtedy bardzo dużą liczbą rezerwacji. Z kolei w sobotę i niedzielę zapowiadają się gorzej.

Z odwrotną sytuacją mamy do czynienia w przypadku filmu Ukryta gra. W piątek rezerwacji było mało, dzisiaj niektóre sale są prawie pełne. Widać tu różnicę wieku odbiorców. Młodsi widzowie biegną na film, jak tylko się pojawi, a starsi wtedy, kiedy nie mają innych zajęć.

Animacja Baranek Shaun. Farmageddon  może zgromadzić więcej widzów podczas premierowego weekendu niż cześć pierwsza, Baranek Shaun. Film w roku 2015 (51 tys.). Razem z seansami przedpremierowymi w poniedziałek na koncie powinno znajdować się ok. 80 tys. widzów. Jak widać, postać znana z telewizyjnego serialu chętne jest oglądana również na dużym ekranie.

Szum medialny, jaki powstał w związku z ubiegłotygodniową premierą filmu Nieplanowane prawdopodobnie doprowadzi do wzrostu widowni w drugi weekend. Istnieje prawdopodobieństwo, że w dni powszednie miał on całkiem niemało seansów grupowych i jego łączna widownia po tym weekendzie może zbliżyć się do pułapu 200 tys.

Dla trzech ostatnich filmów planujemy widownię pomiędzy 50-60 tys. Chyba nigdy nie było takiego weekendu, żeby produkcja na miejscu dziesiątym miała aż 50 tys. widzów.

Poprzedni film o Terminatorze, Terminator: Genesis, zgromadził w premierowy weekend 50 tys. widzów. Dla Mrocznego przeznaczenia prognozujemy nieco lepszy wynik, chociaż tamta produkcja miała również seanse przedpremierowe, w których udział wzięło 30 tys. osób.

Obecnie rzadko produkowane są wysokobudżetowy filmy wojenne. Ostatnim takim filmem była Dunkierka. Teraz do kin weszło Midway w reżyserii Rolanda Emmericha, twórcy m.in. Dnia niepodległości i 2012. Ten gatunek ma swoich fanów, a że nie są oni w ostatnim czasie rozpieszczani przez producentów, to osiągnięty wynik może być całkiem niezły.

Ostatnia nowość to animacja Salma w krainie dusz, a to oznacza, że jesteśmy ciągle w klimacie Święta Zmarłych. Film ten odbierze zapewne wielu widzów Rodzinie Addamsów, która nie zmieści się już w pierwszej dziesiątce.

Łączna liczba widzów w kinach powinna wynieść 850-900 tys.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.