Choć w oficjalnym zestawieniu Thor: Miłość i grom wylądowało na pierwszej pozycji, to najwięcej widzów w polskich kinach drugi raz z rzędu zgromadziła animacja Minionki: Wejście Gru. W poniedziałek dystrybutor UIP poinformował, że drugą część przygód Minionków (i piąty film z minionkowej franczyzy) obejrzało już ponad 1,4 mln widzów.

Przypuszczalnie tego samego dnia tytuł ten stał się największych przebojem polskich kin w tym roku, wyprzedzając Sing 2, które jest także animacją stworzoną przez studio Illumination. Według naszych szacunków tamten film zgromadził ok. 1,46 mln widzów. Szacujemy, że tym razem Minionki: Wejście Gru zobaczyło ok. 370 tys. osób, co mogło oznaczać zaledwie 28-procentowy spadek względem trzydniowego otwarcia, które szacowaliśmy przed tygodniem na ok. 455 tys. widzów (wraz z pokazami przedpremierowymi wynik otwarcia podany przez dystrybutora wynosił nieco ponad 513 tys.). Podczas minionego weekendu animacji (choć zapewne nie tylko jej) sprzyjała pogoda.

A co będzie dalej? Brak mocnych konkurentów w kolejnych tygodniach oraz wakacje, które przyczyniają się do bardzo dużej frekwencji w środku tygodnia, pozwolą jej przekroczyć pułap 2 mln widzów. Patrząc na jej aktualną postawę, w jej zasięgu wydaje się także 2,5 mln sprzedanych biletów. Nie wykluczalibyśmy także póki co 3 mln, choć to granicą, którą po 1989 roku przekroczyło zaledwie dziesięć filmów, w tym dwie animacje: Shrek 2 (3,39 mln) oraz Shrek Trzeci (3,35 mln). Po raz ostatni pułap 3 mln sprzedanych biletów przekroczył w 2018 roku Kler (5,19 mln).

Bardzo dobre, mniej więcej zgodne z naszymi oczekiwaniami otwarcie zaliczył Thor: Miłość i grom, który zgromadził 266 182 widzów. To zdecydowanie najlepsze otwarcie pośród filmów o Thorze:

  • Thor 49 799 widzów (59 287 z pokazami przedpremierowymi)
  • Thor: Mroczny świat138 609 widzów
  • Thor: Ragnarok166 632 widzów (224 202 z pokazami przedpremierowymi)

To także szóste najlepsze otwarcie pośród filmów opartych na komiksie, a także piąte najlepsze pośród filmów należących do MCU:

Póki co ciężko określić, czy Thor: Miłość i grom przekroczy pułap miliona widzów. Okres wakacyjny i brak mocnej konkurencji w najbliższym czasie będą mu zapewne sprzyjały, jednak oceny krytyków i widzów są dość mieszane, co może mieć ostatecznie negatywny wpływ na nogi. Po pierwszych trzech dniach wyświetlania film ten znajduje się na miejscu osiemnastym na liście największych tegorocznych przebojów (po uwzględnieniu filmów UIP):

Aż osiem na dwadzieścia miejsc pośród największych tegorocznych przebojów zajmują filmy dystrybutora UIP, w tym cztery pierwsze miejsca. Nadal świetnie spisuje się Top Gun: Maverick, który idzie w kierunku pułapu 1,5 mln sprzedanych biletów. W naszym alternatywnym zestawieniu weekendowym zajmuje on trzecie miejsce z widownią na poziomie ok. 57 tys. W sumie na jego koncie znajduje się już najprawdopodobniej ok 1,25 mln widzów. Z kolei Jurassic World: Dominion zbliża się do pułapu 800 tys., jednak nie ma większych szans na przekroczenie miliona. Niewielkie spadki notuje także Czarny telefon, który podczas trzeciego weekendu zgromadził prawdopodobnie jeszcze ponad 20 tys. widzów, a w sumie już ok. 170 tys. Nieoficjalne TOP10 zamykają dwa filmy UIP skierowane do młodszej widowni: Pan Wilk i spółka (7 tys. / ponad 430 tys.) oraz Sonic 2 (niespełna 4 tys. / ok. 1,043 mln).

Tymczasem w oficjalnym zestawieniu pierwszą trójkę wypełniają Elvis, który po raz drugi z rzędu odnotował zaledwie 14-procentowy spadek i podczas trzeciego weekendu zgromadził 40 tys. widzów, a w sumie od premiery 260 tys., a także Buzz Astral, który jest największym box office’owym rozczarowaniem roku. Film Pixara zawodzi na całym świecie, jednak słaby wynik w Polsce (zaledwie 238 tys. po czwartym weekendzie) jest dużym zaskoczeniem, jako że ostatnie dwa tytuły studia (Luca oraz To nie wypanda) cieszyły się dużym zainteresowaniem, a Polacy chętnie chodzą do kina na animowane filmy. Być może niektórzy odpuścili sobie seans w kinie i czekają na premierę Buzza Astrala na Disney+, które od miesiąca jest dostępne także w naszym kraju?

Nowością był także dokument Ennio o legendarnym włoskim kompozytorze Ennio Morricone, który zmarł dwa lata temu. Na 101 kopiach film ten zgromadził 10 219 widzów, a z pokazami przedpremierowymi zobaczyło go 12 838 osób.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.