Dzisiaj The Batman przekroczy pułap $300 mln w amerykańskich kinach. Poza Ameryką przychody wynoszą obecnie $298 mln, co daje już prawie $600 mln na całym świecie. Po podaniu ostatecznych weekendowych wyników może okazać się, że ten pułap został osiągnięty jeszcze w niedzielę.
Podczas trzeciego weekendu wyświetlania w kinach za oceanem przychody filmu o Mrocznym Rycerzu wyniosły $36,8 mln, co oznacza umiarkowany 45-procentowy spadek. Dla studia Warner Bros. jest to trzeci najlepszy wynik osiągnięty podczas trzeciego weekendu wyświetlania. Do tej pory lepiej spisały się tylko The Dark Knight ($42,6 mln) oraz Wonder Woman ($41,2 mln). Po 17 dniach wyświetlania na koncie tego filmu znajduje się $300,1 mln (to drugi film od początku pandemii, który przekroczył ten pułap) oraz ok. 23 miliony sprzedanych biletów.
Na rynku zewnętrznym przychody podczas trzeciego weekendu były jeszcze wyższe od tych odnotowanych w Ameryce, wyniosły bowiem $49,1 mln. $12,1 mln z tej kwoty pochodzi z chińskich kin, gdzie The Batman był nowością. Wynik z Państwa Środka jest rozczarowujący, jednak w tym miejscu należy zaznaczyć, że ok. 43% chińskich kin jest obecnie zamknięta w związku z obostrzeniami covidowymi (m.in. w Szanghaju, który jest ważnym ośrodkiem dla importowanych filmów). Najlepszymi rynkami dla Batmana są na tę chwilę Wielka Brytania ($43,7 mln), Meksyk ($24,7 mln), Australia ($21,3 mln), Brazylia ($18,3 mln) oraz Francja ($17,3 mln).
W amerykańskich kinach pojawiło się kilka nowości, choć żadna z nich nie pochodzi z dużego hollywoodzkiego studia. Najlepiej spisała ekranizacja mangi Jujutsu Kaisen 0. To tytuł, który jakiś czas temu pojawił się w weekendowych zestawieniach dotyczących rynku zewnętrznego. Film ten trafił do japońskich kin w grudniu, gdzie w ciągu ostatnich trzech miesięcy zarobił w sumie $108 mln. Teraz przebój z Japonii pojawił się na amerykańskich ekranach i jest wydarzeniem tego weekendu. W prognozach spodziewano się maksymalnie $10 mln, tymczasem już po piątku na koncie tego filmu znajdowało się $8,6 mln (w tym $2,9 mln z pokazów przedpremierowych). Ostatecznie weekendowe przychody wyniosły $17,7 mln.
Pod koniec kwietnia zeszłego roku podobne wyniki notował Demon Slayer: Mugen Train, czyli największy przebój w historii japońskich kin. Film ten wystartował w Ameryce z poziomu $21,2 mln, zarabiając tylko o $2,1 mln mniej niż inna nowość tamtego weekendu, Mortal Kombat. W związku z tym, że był wyświetlany w znacznie niższej liczbie kin, jego średnia była prawie dwukrotnie wyższa. Ostatecznie udało mu się zarobić $49,5 mln, a tym samym wyprzedzić konkurenta z Warner Bros. Pictures ($42,3 mln) oraz odnotować jeden z najlepszych na tamten moment rezultatów w „czasach zarazy”.
Nowością były także horror X od A24, który zarobił $4,4 mln w 2 865 kinach oraz dramat The Outfit w reżserii Grahama Moore’a, nagrodzonego Oscarem scenarzysty The Immitation Game. Ten drugi zarobił $1,5 mln w 1 324 kinach. Podobne przychody w sześciokrotnie niżej liczbie kopii odnotował indyjski The Kashmir Files, który osiągnął trzecią najwyższą średnią na kino w tym tygodniu ($6 457). Tuż za pierwszą dziesiątką wystartował horror Umma, który w 805 kinach zarobił tylko $915 tys.
Jeśli chodzi o starsze tytuły, to w związku z brakiem mocnej konkurencji ze strony nowości odnotowały one znów niewielkie spadki. Przychody Uncharted zmalały o 14% do $8 mln, co przekłada się na $125,9 mln (i $337,3 mln na całym świecie). Tymczasem Dog z Channingiem Tatumem, który już za tydzień pojawi się u boku Sandry Bulock w komedii The Lost City, przekroczył już pułap $50 mln ($4,1 mln / -21% / $54,2 mln), a Spider-Man: No Way Home jest o krok od pułapu $800 mln ($3,2 mln / -21% / $797,5 mln).
Źródła: Deadline Hollywood, Box Office Pro