Zgodnie z oczekiwaniami Joker znalazł się na czele światowego box office’u. Produkcja studio Warner Bros. wystartowała w minionym tygodniu w 73 krajach, zarabiając od premiery (w niektórych krajach film jest grany od środy) $140,5 mln. Jest to najlepsze, zagraniczne otwarcie października. Dodając rekordowe $93,5 mln z Ameryki wychodzi $234 mln, co oznacza oczywiście najlepsze globalne otwarcie w historii (cały czas mowa o październiku).
Największy udział w $140,5 mln mieli widzowie w:
- Korei – $16,3 mln (najlepsze otwarcie studia WB w historii)
- UK – $14,8 mln (najlepsze otwarcie WB w tym roku)
- Meksyku – $13,1 mln (drugie najlepsze otwarcie WB w historii)
- Rosji – $10 mln (najlepsze otwarcie WB w tym roku)
- Brazylii – $7,3 mln (najlepsze otwarcie WB w tym roku)
- Japonii – $7 mln (najlepsze otwarcie WB w tym roku)
Liczby robią wrażenie – a trzeba jeszcze dodać, że film nadal czekana na premierę w Niemczech i Francji. Joker wystartował lepiej niż ubiegłoroczny hit października, Venom ($127 mln). Czy film DC pójdzie śladami konkurencyjnej produkcji i osiągnie wynik w okolicach $400 mln (nie licząc Ameryki i Chin; w Chinach Joker najpewniej nie będzie wyświetlany)? Innym, dobrym porównaniem wydaje się być Deadpool, którego druga część zarobiła $460 mln (poza Ameryką) i The Dark Knight, który zarobił $470 mln. Joker zbiera bardzo dobre opinie od widzów, do tego właściwie nie ma w najbliższym czasie kinowej konkurencji, zatem może notować niewielkie spadki i w finalnym rozrachunku zbliżyć się do $450 mln. Pobiłby tym samym takie „hity” jak Justice League ($428 mln) czy Suicide Squad ($421 mln).
Na kolejnych miejscach zestawienia znajdują się chińskie produkcje, którą osiągają świetne wyniki dzięki trwającemu tam Świętu Narodowemu – po szczegóły odsyłam do artykułu Ernesta.
Niewinną „ofiarą” chińskiego święta stała się animacja Abominale, która wystartowała tam w miniony weekend i zanotowała słaby wynik – $11,8 mln. Obraz pojawił się też na ekranach w Rosji, gdzie zarobił $3,8 mln (drugie miejsce za Jokerem). Łączne weekendowe wpływy wyniosły $24,6 mln, a w sumie amerykańsko-chińska produkcja ma na koncie $38,5 mln ($76,3 mln wraz z Ameryką).
Wynik Ad Astra powiększył się przez weekend o $7,3 mln, a łącznie na koncie „kosmicznej” produkcji z Bradem Pittem znajduje się już $67,7 mln ($111,4 mln wraz z Ameryką). Największe udziały w tym wyniku mają widzowie z: UK – $6,9 mln, Francji – $6,8 mln i Japonii – $5,5 mln.
Na tydzień przed amerykańską premierą, do pięciu krajów europejskich trafił Gemini Man. Film z Willem Smithem w podwójnej roli głównej zarobił w weekend $7 mln, z czego po $3 mln wydali na niego widzowie we Francji i Niemczech. Obraz nie zbiera zbyt pochlebnych recenzji (48% na Rotten Tomatoes), ale Will Smith nadal potrafi przyciągnąć rzeszę ludzi do kin, czego dowodem jest ponad miliard zarobiony przez Aladyna, czy $750 mln zarobione przez zjechany przez krytyków i część widzów Suicide Squad. Za tydzień film Anga Lee trafi do ponad 50 krajów i będziemy mogli powiedzieć więcej na temat ewentualnego sukcesu bądź jego braku.
Źródło: ComScore.com, Deadline.com, BoxOfficeMojo.com