Do końca pierwszego kwartału 2020 roku został jeszcze nieco ponad tydzień, jednak ze względu na brak nowych wyników z amerykańskich kin, pierwsze trzy miesiące tego roku można podsumować pod względem box office’u już teraz.

W amerykańskich kinach w pierwszych trzech miesiącach tego roku sprzedano bilety na kwotę przekraczającą nieznacznie $1,789 mld. Słabszy wynik odnotowano po raz ostatni w 2001 roku, kiedy przychody wynosiły $1,765 mld. W tym rezultacie nie jest oczywiście uwzględniona inflacja, co oznacza, że 19 lat temu sprzedano znacznie więcej biletów niż w tym roku. W porównaniu do roku poprzedniego, kiedy w pierwszym kwartale w amerykańskich kinach wygenerowano przychody rzędu $2,4 mln, spadek wynosi aż 25%.

Najlepiej sprzedającym się filmem pierwszych trzech miesięcy 2020 roku jest Bad Boys For Life, który jest jedyną tegoroczną premierą z przychodami przekraczającymi pułap $200 mln w Ameryce (i $400 mln na świecie). Duży udział, szczególnie w styczniu, miały jeszcze zeszłoroczne premiery, np. 1917, które do szerokiej dystrybucji, w której zarobiło prawie $158 mln, trafiło już w tym roku, oraz Jumanji: The Next Level (w tym roku $124,7 mln) oraz Star Wars: The Rise of Skywalker ($124,5 mln). Jedyną inną tegoroczną premierą, która zarobiła ponad $100 mln, był Sonic the Hedgehog ($146,1 mln).

Jeżeli spojrzymy wyłącznie na tegoroczne premier, pierwszy kwartał prezentuje się jeszcze gorzej: przychody wyniosły bowiem tylko nieco ponad miliard dolarów ($1,008 mld), co jest najgorszym wynikiem od 1998 roku ($793,2 mld). Brak naprawdę mocnych tytułów, słabe wyniki kilku wysokobudżetowych produkcji (Dolittle / $77 mln, The Call of the Wild / $61,6 mln), rozczarowujący rezultat Birds of Prey ($84,2 mln), brak możliwości rozwinięcia skrzydeł przez marcowe nowości (Onward / $61,6 mln) czy kompletne odwołanie ich premier spowodowane (A Quiet Place Part II, czy nawet Mulan) spowodowane pandemią koronawirusa i zamknięciem kin w ostatnich dwóch tygodniach marca – to wszystko miało negatywny wpływ na ogólny wynik odnotowany w pierwszym kwartale tego roku. Spadek względem poprzedniego roku wynosi… 49%.

Na świecie sytuacja nie jest dużo lepsza. Analitycy szacują, że straty poniesione tylko w chińskich kinach w tym kwartale wynoszą ok. $2 mld. W Państwie Środka sytuacja spowodowana epidemią koronawirusa zaczyna się jednak normować. Jak podaje Deadline, podczas minionego weekendu czynnych było tam ok. 500 kin, co stanowi ok. 4,5% całkowitej infrastruktury kinowej w Chinach. Powrót do normalności będzie jednak stopniowy, a przez to długotrwały. W najbliższych tygodniach pokazywane mają być przeboje ostatnich lat, np. Wolf Warrior 2 czy The Wandering Earth. Przychody z ich dystrybucji w całości zostaną u kiniarzy. Planowana jest także premiera wersji 4K pierwszej części przychód Harry’ego Pottera w 3D, choć póki co nie ustalono daty premiery. Tymczasem kolejna fala w połowie kwietnia zakłada wprowadzenie do kin niepokazywanych dotąd hollywoodzkich produkcji z końcówki zeszłego i początku tego roku: 1917, Ford v Ferrari, Dolittle, Jojo Rabbit, Bad Boys for Life czy Sonic the Hedgehog.

Dane: Box Office Mojo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.