Pojawiły się pierwsze wyniki z pokazów przedpremierowych filmu, który był hitem października w kinach na świecie. Teraz „Venom” zawitał do Chin i wszystko wskazuje na to, że będzie dużym przebojem.

Do tej pory Chińczycy zostawili w kasach kin $2,5 mln na pokazach „Venoma”($0,3 mln z tej kwoty pochodzi ze specjalnych pokazów w niedzielę). Świetnie to prognozuje na zarobek zarówno pierwszego dnia w piątek jak i cały weekend. Najwidoczniej nie przeszkadza tam nikomu fakt czekania ponad miesiąc na premierę. Plotka głosi, że tamtejsza wersja jest dłuższa o 5 minut. Nie wiadomo jednak czy to błąd, czy może chodzi o jakiś dodatkowy materiał. Wracając do zarobków, to są to najlepsze wyniki odnotowane podczas pokazów przedpremierowych od czasu „Avengers: Infinity War”, które wyniosły aż $10 mln w maju.

Porównując pierwsze zarobki „Venoma” do ostatnich amerykańskich blockbusterów wyświetlanych w sierpniu, zarówno „Ant-Man And The Wasp” i „Mission Impossible: Fallout” zarobiły na pokazach $1,5 mln, a ich weekendy otwarcia wyniosły odpowiednio $68 mln i $77,3 mln. Gdyby film z Tomem Hardym miał mieć zarobki wprost proporcjonalne, to pierwsza opcja daje mu $113,5 mln, a druga aż $129 mln. Takie rezultaty są raczej mało prawdopodobne, ale $80-90 mln powinno być w zasięgu.

Już jutro przekonamy się, jak taki dobry wynik z pokazów przełoży się na pierwszy pełny dzień wyświetlania.

Jeszcze na koniec ciekawostka z chińskich kin. Tydzień temu premierę miał tam „The Nutcracker And The Four Realms” oraz film, który wszędzie premierę miał już wiosną i nigdzie wiele nie zarobił, czyli „Hurricane Heist”. Po pierwszym weekendzie zarobki filmu Disneya były prawie dwukrotnie wyższe – $12 mln do $7 mln. Po pełnym tygodniu wyświetlania ta proporcja kształtuje się tak – $14,95 mln do $12,6 mln – jeszcze na korzyść familijnej produkcji. Wszystko wskazuje jednak na to, że film akcji, który w Ameryce zarobił tylko $6 mln, w Chinach może zarobić więcej od produkcji Disneya. Nikt raczej nie spodziewał się takich wyników tych dwóch tytułów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.