Hinduski superbohater rozbija bank. „Plagi Breslau” słabo w zagranicznych kinach. Aktualności ze świata.

W ostatni weekend na pierwszych miejscach w poszczególnych krajach znalazły się:

Dr. Seuss’ The Grinch – 14 państw

Ralph Breaks the Internet – 10

Fantastic Beasts – 6

Bohemian Rhapsody – 4

Robin Hood – 2

Creed 2 -2

Robot 2.0 – 2

A Cool Fish (Chiny), Default (Korea Południowa), Hedefim Sensin (Turcja), Instant Family (Izrael)

W naszym poniedziałkowym podsumowaniu ze świata nieuwzględniony był wynik filmu Robot 2.0 , poza Indiami występujący pod krótszą nazwą  „2.0″. W niedzielę angielskojęzyczne strony z rankingami światowymi tego wyniku nie podawały, a okazało się, że w weekend na świecie zajął drugie miejsce przegrywając tylko z „Ralph Breaks the Internet”. Tak naprawdę to ciężko jest podać nawet dzisiaj dokładny wynik w dolarach – hinduskie strony podają go w rupiach, wciąż też nie ma dokładnego weekendowego wyniku w Stanach tylko prognozowany. W Indiach film zarobił ok. $50mln bijąc dotychczasowy wynik Baahubali 2: The Conclusion o ok. $4,5mln. Na całym świecie zarobił ok. 56mln, m.in. $2,2 mln w Emiratach, $2,8 mln w Ameryce. „2.0″ kosztował aż $76mln i jest najdroższym filmem w historii Indii. To sequel filmu Enthiran z 2010 r., który jest na czwartym miejscu wszech czasów pod względem wpływów w Indiach. Dla tych co jeszcze nie widzieli, poniżej zwiastun 2.0.

„Bohemian Rapshody” ma w azjatyckich kinach niesamowicie długie nogi. Tydzień temu pisałem o wzroście widowni w 4. tygodniu w Korei, a teraz to samo stało się w Japonii. Film osiągnął tam w 4. tygodniu wyświetlania lepszy niż w premierowy weekend. Natomiast w Korei zanotował w 5. tygodniu pierwszy spadek wpływów, ale tylko o 15% i nadal jest to wynik lepszy niż w pierwszy weekend. W Czechach właśnie awansował na pierwsze miejsce z największych przychodem w tym roku, tak samo jest na Słowacji.

Od 29 listopada w kilku krajach wyświetlane są „Plagi Breslau”. Mamy wyniki tylko z Wielkiej Brytanii i Norwegii i są one bardzo słabe. W Wielkiej Brytanii zarobił $112 tys. w 197 kinach. Wynik ten blado wygląda przy przychodach, jakie osiągnęły poprzednie filmy Vegi w tych krajach. „Kobiety Mafii” miały $787 tys. w 254 kinach, a „Botoks” $1,05mln w 217. To również gorzej niż premiery innych polskich filmów w ostatnich tygodniach – „Planeta Singlii 2” $184 tys. w 122 kinach i „7 uczuć” $181 tys w 180 kinach. W Norwegii film zarobił $15 tys. w 20 kinach. Więcej zarobił tam nawet „Juliusz” $19 tys w 12 kinach, a „Kler” aż $160 tys. w 21 kinach.  Na swoim profilu na Facebook reżyser Patryk Vega informuje, że 10 grudnia we Wrocławiu, a 11 w Warszawie odbędą się uroczyste kinowe premiery tego filmu.

Po prawie 2 latach od premiery w Rosji zadebiutowała czesko-słowacko-polska produkcja „Wszystko albo nic” (Vsetko nebo nic). Uzyskał on zaskakująco wysoki wynik – 193 tys. widzów , chociaż fakt, że dystrybuowany był aż w 1100 kinach. Wynik ten jest lepszy niż osiągnął w Polsce podczas całego okresu wyświetlania – 175 tys. widzów. Bardzo prawdopodobne, że zobaczy go tam więcej widzów niż w Czechach i Słowacji – odpowiednio 311 tys. i 336 tys.

Największy przychód na jednym rynku