John Wick dokonał tego, czego przed tygodniem nie udało się dokonać Detective Pikachu. Po trzech tygodniach dominacji filmu MCU, który jest teraz drugim najbardziej dochodowym filmem w historii amerykańskich kin, doszło to zmiany lidera w weekendowym zestawieniu.
Trzecia część przygód Johna Wicka zarobiła podczas premierowego weekendu $57 mln. To rezultat lepszy od prognozowanego ($48-52 mln), choć w ostatnich tygodniach przedsprzedaż wskazywała na bardzo mocne otwarcie. Trudno było się jednak spodziewać pokonania pod tym wględem wysokobudżetowego Detective Pikachu. Film o Pokémonach, który miał być jedną z największych box office’owych niespodzianek tego roku, rozczarował przed tygodniem zarabiając na starcie (ostatecznie) $54,4 mln.
Tymczasem John Wick: Chapter 3 – Parabellum, bo tak brzmi pełny oryginalny tytuł tej produkcji, zaliczył najlepsze otwarcie dla Lionsgate od czasu premiery The Hunger Games: Mockingjay – Part 2 ($102,7 mln) w listopadzie 2015 roku. Dla studia filmy z Keanu Reevesem to tak naprawdę jedyna funkcjonująca obecnie franczyza. Każda kolejna część zaliczyła ogromny wzrost przychodów z otwarcia w porównaniu do poprzednika. Wydaje się, że trend ten zostanie utrzymany także pod względem rezultatów końcowych:
Na odległym drugim miejscu, po kolejnym dużym spadku przychodów (54%), wylądowało Avengers: Endgame. Film braci Russo zarobił tym razem $29,4 mln, a od premiery $770,8 mln. To oznacza, że czwarta część Avengers jest już drugim najbardziej dochodowym filmem wszech czasów w amerykańskim box office. W sobotę udało się jej wyprzedzić Avatara ($760,5 mln). Ostatecznie powinna zostać przekroczona granica $800 mln, jednak osiągnięcie przychodów przekraczających $850 mln wydaje się już poza zasięgiem. Film MCU będzie ustępował jedynie Star Wars: The Force Awakens ($936,7 mln).
Rozczarowanie wynikami Detective Pikachu trwa nadal. Tym razem jest ono spowodowane odnotowanym podczas drugiego weekendu spadkiem przychodów. Te skurczyły się o 54% względem otwarcia, a to oznacza $24,8 mln od piątku do niedzieli. Po 10 dniach wyświetlania na koncie pierwszego filmu live-action o Pokémonach znajduje się $94 mln. Choć oczekiwania były znacznie większe (szczególnie po ogromnej ilości wyświetleń zwiastunów i innych materiałów promocyjnych), Warner Bros. podobno już teraz przygotowuje się do realizacji kontynuacji. Optymizmem mogą nieco napawać wyniki notowane poza Ameryką – $193,4 mln po tym weekendzie.
Wydaje się, że oczekiwania były większe wobec A Dog’s Journey. Kontynuacja A Dog’s Purpose ($18,2 mln / $64,5 mln) zarobiła na starcie słabe $8 mln, notując pod względem otwarcia ponad 50-procentowy ubytek przychodów względem poprzednika. Spadek zainteresowania można po części wytłumaczyć premierą bardzo podobnego tematycznie A Dog’s Way Home ($11,3 mln / $42 mln), który na początku tego roku mógł zostać uznany przez widzów za kontynuację wspomnianego wcześniej filmu z 2017.
Słabo spisała się także ekranizacja powieści młodzieżowej, The Sun Is Also a Star. Tytuł ten budzi skojarzenia z inną produkcją skierowaną do podobnej widowni, która sprzedała się całkiem nieźle kilka tygodni temu. Five Feet Apart zarobiło $13,2 mln podczas premierowego weekendu i $45,6 mln do teraz. Po otwarciu na poziomie $2,6 mln nowość tego weekendu nie ma większych szans na dobicie w rozrachunku końcowych nawet do rezultatu otwarcia swojego konkurenta.
Jeszcze kilka słów o nowościach poprzedniego weekendu. Poza Detective Pikachu do kin przed tygodniem trafiły trzy filmy. Jedna z nich to komedia The Hustle, która zarobiła tym razem $6,1 mln po 53-procentowym spadku przychodów. W sumie na jej koncie znajduje się $23,2 mln.
61-procentowy spadek wpływów odnotowała inna premiera poprzedniego weekendu. Skierowana w największym stopniu do starszych pań komedia Poms zarobiła już tylko $2,1 mln, a po 10 dniach wyświetlania posiada na swoim koncie zaledwie $10 mln.
Jeszcze większy spadek zaliczył Tolkien. Względem premierowego weekendu jego przychody skurczyły się o 2/3 do $735 tys. W sumie na koncie tej produkcji znajduje się $3,8 mln.
Najważniejszą nowością w limitowanej dystrybucji był dramat The Souvenir, który w 4 kinach zarobił dla A24 niemalże $86 tys. Daje mu to najwyższą w tym tygodniu średnią na kino ($21,5 tys.). Debiut aktorski córki Tildy Swinton, Honor Swinton Byrne, zebrał bardzo dobre recenzje (94% na Rotten Tomatoes). Jego zwiastun możecie zobaczyć poniżej.
Więcej szczegółów znajdziecie na Box Office Mojo.
Pierwsza dziesiątka:
Premiery następnego weekendu: Aladdin Disneya, wyprodukowany przez Jamesa Gunna horror Brightburn i debiut reżyserski Olivii Wilde, czyli komedia Booksmart.
no ciekawe dlaczego? może dlatego, że detektyw nie został puszczony w wielu krajach w weekend premiery, polska nadal czeka, a Wicka większość krajów miała.